Kamień elewacyjny z piaskowca : BKG.com.pl

Bojownik z chorym okiem

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
patroola
Zainteresowany
Posty: 43
Rejestracja: 2008-03-29, 23:34
Pojemność akwarium: 28
Imię: Patrycja
Lokalizacja: Szczecin

Bojownik z chorym okiem

Post autor: patroola » 2008-04-10, 20:39

Mam bojownika, samca. Gdy go dostałam miał już coś z oczkiem, wyglądało to jakby było ono za mgłą. Na innym forum przeczytałam, że po prostu jest ślepy na nie i nie przeszkadza mu to w życiu. No to się nie martwiłam do czasu gdy dzisiaj zobaczyłam, że zrobiła mu się na nim szaroprzezroczysta bańka. Karol (bo tak się nazywa) zachowuje się normalnie. Mam 28l, filtr chodzi całą dobę, oświetlenie ma włączone przez ok. 10-11h, rośliny to głównie moczarki i taka jedna podobna do sałaty rukoli - nie znam nazwy, tem. Wody to 24-25*C Niżej podaje jego zdjęcie, prawe oko. Proszę o pomoc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

gizun
Akwarysta
Posty: 656
Rejestracja: 2008-02-12, 15:53
Pojemność akwarium: 60
Imię: Kamil
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
Kontakt:

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: gizun » 2008-04-10, 21:22

yyy... to chyba jest wytrzeszcz podaj specjalny preparat do zakupienia w sklepie
bojownik lubi temperaturę 26-30*C

Awatar użytkownika
kubar99
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 2008-04-08, 22:20
Pojemność akwarium: 0
Imię: Jakub
Nazwisko: Mikusek
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: kubar99 » 2008-04-10, 22:34

tak to może być wytrzeszcz niestety zdjęcie jest złej jakosći ;-) jak moje kiedyś :roll: najlepiej umieść fote na jakimś serwisie np. fotosik.pl albo szybciej na wrzuta.pl

Awatar użytkownika
patroola
Zainteresowany
Posty: 43
Rejestracja: 2008-03-29, 23:34
Pojemność akwarium: 28
Imię: Patrycja
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: patroola » 2008-04-10, 22:51

http://patroola.wrzuta.pl/obraz/ihln7fCvJO/bojownik
powinno być dobrze :-?

[ Dodano: 2008-04-11, 18:06 ]
Dzisiaj rano Karolowi zeszedł ten biłoszary bąbel i tylko mu tak oko dziwnie wystaje. Czy to wytrzeszcz?

pawcio1017
Forumowicz
Posty: 87
Rejestracja: 2007-07-05, 21:07
Pojemność akwarium: 40
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: pawcio1017 » 2008-04-11, 20:11

na moje oko to wytrzeszcz... Ale jak byś mogła wrzucić fotke z boku...
P@weł

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: oleq_30 » 2008-04-11, 22:15

przy wytrzeszczu oko wyskakuje z czaszki a to tak nie wygląda. na mój gust to jakies bielmo , narosl , infekcja pasożytami oka ciężko to nazwać wrzuć kilka fotek w rożnych przybliżeniach
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

pawcio1017
Forumowicz
Posty: 87
Rejestracja: 2007-07-05, 21:07
Pojemność akwarium: 40
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: pawcio1017 » 2008-04-12, 10:42

Może to exophthalmia? Zastosuj dla bojownika siarczan miedzi albo poszukaj leków. Niestety nie znam żadneij konkretnej nazwy... :-(
P@weł

Awatar użytkownika
patroola
Zainteresowany
Posty: 43
Rejestracja: 2008-03-29, 23:34
Pojemność akwarium: 28
Imię: Patrycja
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: patroola » 2008-04-12, 15:52

Dziękuje wszystkim za pomoc. Oko teraz wygląda na powiększone i wystaje mu z czaszki. a Zaraz pojadę kupić jakieś lekarstwo. Mam nadzieję, że trafi mi się jakiś obeznany sprzedawca :roll:
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: maol » 2008-04-14, 09:40

Moze warto jednak chwilę jaszcze poczekac i dowiedzieć sie co to za choroba i jak się ja leczy - szczególnie że na zabójczą nie wygląda - a dopiero potem kupić konkretne lekarstwo? Bo "jakieś" zwykle nie pomoze, tylko zaszkodzi....
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
patroola
Zainteresowany
Posty: 43
Rejestracja: 2008-03-29, 23:34
Pojemność akwarium: 28
Imię: Patrycja
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: patroola » 2008-04-14, 17:03

maol dokładnie tak samo powiedzieli mi w sklepie ;) Oko mu nie przeszkadza, ale jeśli tak dalej pójdzie to się nie dowiem co to za choroba.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: maol » 2008-04-14, 17:10

No więc spokojnie, nic złego się na razie nie dzieje. Obserwuj rybę uważnie. Jeżeli nie zobaczysz w przeciagu kilku najbliższych dni zadnych innych niepokojacych objawów, to znaczy że Twój bojownik po prostu tak ma. I nie należy sie tym przejmować. Jeżli zobaczysz jakikolwiek inny objaw, np nastroszone łuski, długie, śluzowate odchody, dziwne zachowanie ryby, daj znać będziemy natychmiast reagować.

A nie ma zadnej przyszłości lanie do akwarium czegoś przypadkowego, bo więcej tym zaszkodzisz, niż pomożesz.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
patroola
Zainteresowany
Posty: 43
Rejestracja: 2008-03-29, 23:34
Pojemność akwarium: 28
Imię: Patrycja
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: patroola » 2008-04-14, 20:01

maol dziękuje za radę, będę obserwować bojownika.
Pozdrawiam :)

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: hodowca_rybek » 2008-04-15, 15:49

Mój bojownik nie dalej jak miesiąc temu miał również coś takiego.
Myślałem o uśmierceniu, ale zrobiłbym największą głupotę w swojej karierze akwarysty. Jak go wyleczyłem?
Otóż, Objawy (oprócz oka) miał takie, że stał bez przerwy zaraz pod powierzchnią wody, nie ruszał się i nie jadł. Dolałem mu ok. 8 kropel trypaflaviny zoolka na 30L wody. Na drugi dzień bojownik rzucił się na żarcie (choć oko miał dalej spuchnięte). Dolałem mu więc jeszcze 4 krople trypaflaviny. Po ok. 3 - 4 dniach zaczęło mu przechodzić. Dolałem trochę FMC (wg. ulotki). Po tygodniu ryba była zdrowa jak... ryba :-D

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: maol » 2008-04-15, 15:53

Ciężko powiedzieć, że go wyleczyłeś. Nie wiesz co mu było, i dlaczego zastosowane środki pomogły. Ciekawe co by było, gdybyś nic nie robił?

Zdecydowanie odradzam amatorskie kuracje naprawdę silnymi środkami tylko dlatego, że tak się nam wydaje, żeby je podać. Najpierw dowiedzmy się co rybie jest i czy wogóle jej coś jest. Iczym, jeżeli wogóle jest taka potrzeba, się to leczy. Bo inaczej zwykle bardziej zaszkodzimy niż pomożemy.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: Bojownik z chorym okiem

Post autor: hodowca_rybek » 2008-04-15, 19:37

Szukałem bardzo dużo w sieci na temat tej choroby. Z tego co przeczytałem to mogę wywnioskować, że u bojowników bardzo często zdarza się właśnie takie "wyleźnięte" oczko. Dużo o tech chorobie jest w portalu bojownik.pl Tam właśnie znalazłem informacje, że prawdopodobnie jest to choroba typu skaleczenie albo coś (bojowniki lubią się przeciskać pomiędzy roślinami i nie tylko. Mógł się w ten sposób uszkodzić. W paru postach przeczytałem, że należy bojownikowi sprawić kąpiel w jakiejś soli. Inni też, skutecznie leczyli bojownika trypaflaviną, więc i ja tak zrobiłem (bo miałem akurat ten specyfik pod ręką, tej "cudownej" soli nie miałem).

Co by się stało, gdybym nic nie robił... nie wiem co by się stało. Niektórym ludziom bojowniki pozdychały. Mi zejście "Benia" było nie na rękę, bo jest taki śliczny czerwony i drugiego takiego ciężko znaleźć.

Także lecząc, nie robiłem tego tak do końca na chybił trafił. A czekać aż zdechnie czy też nie, nie miałem ochoty. Nie mogłem tak bezczynnie na niego patrzeć jak był w takim stanie. Musiałem działać.

ODPOWIEDZ