Witam!!
Mam pytanko, bo kupiła 2 sumiki szkliste. Jeden miał piękne długie wąsy, a drugi krótsze. Po 4 dniach pobytu w moim akwarium 160l. zaczęły się troszkę ganiać. Następnego dnia rano patrzę a przed moimi oczami leży tylko szkielet sumika, tego, który miał krótsze wąsk. Dlaczego zdechł??
Czy to możliwe, że zjadł go ten drugi, no bo w sumie to drapieżniki, ale swojego kumpla z akwarium zeżreć.... hm....
Czekam na odpowiedzi
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Bardzo dziwne sumiki szkliste
Moderator: ModTeam
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: 2007-01-27, 22:43
- Pojemność akwarium: 0
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Odp
Moim zdaniem kupiłaś dwa samce i jeden zjadł drugiego.
Wielkość: do 10 cm.
Sumiki szkliste z mojego akwarium. Wcale nie jest łatwo zrobić zdjęcie przezroczystej rybie. Dymorfizm płciowy: Nieznany, podobno u samic czasami widać dojrzałe ziarna ikry.
Zachowanie: Łagodna, żywa, pływająca swobodnie stadna ryba o bardzo nietypowym ubarwienu. (Moja małżonka do dzisiaj mówi, że są straszne i wyglądają jak pozostałości po wigilijnej rybie). Stadko tych ryb lubi przebywać w strumieniu wody wydobywającej się z filtra. Lubi towarzystwo innych spokojnych ryb. W pełnym świetle kryje się wśród gęstych roślin w ciemnych częściach akwarium. Nie należy trzymać z nim ryb obskubujących płetwy.
Wychów młodych: Wg. literatury, dotychczas nie udało się go rozmnożyć w akwarium. Są znane doniesienia o zwiększeniu się liczebności stada hodowanych ryb. Ale rozród nie był w żaden sposób kontrolowany. Odbywał się zazwyczaj w miejscami gęsto zarośniętym akwarium ogólnym z małą obsadą innych ryb.
Woda: temperatura 24-30oC, twardość większa niż 8 DGH, pH 6,8 do 7,8, w kwaśnej i miękkiej wodzie łapią wszelkie infekcje.
Akwarium: Miejscami gęsto porośnięte roślinami, ale i z miejscem do pływania.
Pokarm: Drobny żywy i suchy, wysokiej jakości pokarm. Osobiście podaję w zimie pokarm mrożony i prawdę mówiąc rybki go jedzą bez entuzjazmu. Żerują o świcie i zmroku, podczas karmienia gaszę światło w akwarium z nimi symulując świt lub zmrok.
Uwaga: Rybki są wrażliwe na preparaty zawierające zieleń malachitową i błękit metylenowy. Dawki lecznicze dla innych ryb, zabijają sumiki. :-( Zreszta w przypadku tego gatunku należy zachować szczególną ostrożność przy stosowaniu jakiejkolwiek chemii.
Wielkość: do 10 cm.
Sumiki szkliste z mojego akwarium. Wcale nie jest łatwo zrobić zdjęcie przezroczystej rybie. Dymorfizm płciowy: Nieznany, podobno u samic czasami widać dojrzałe ziarna ikry.
Zachowanie: Łagodna, żywa, pływająca swobodnie stadna ryba o bardzo nietypowym ubarwienu. (Moja małżonka do dzisiaj mówi, że są straszne i wyglądają jak pozostałości po wigilijnej rybie). Stadko tych ryb lubi przebywać w strumieniu wody wydobywającej się z filtra. Lubi towarzystwo innych spokojnych ryb. W pełnym świetle kryje się wśród gęstych roślin w ciemnych częściach akwarium. Nie należy trzymać z nim ryb obskubujących płetwy.
Wychów młodych: Wg. literatury, dotychczas nie udało się go rozmnożyć w akwarium. Są znane doniesienia o zwiększeniu się liczebności stada hodowanych ryb. Ale rozród nie był w żaden sposób kontrolowany. Odbywał się zazwyczaj w miejscami gęsto zarośniętym akwarium ogólnym z małą obsadą innych ryb.
Woda: temperatura 24-30oC, twardość większa niż 8 DGH, pH 6,8 do 7,8, w kwaśnej i miękkiej wodzie łapią wszelkie infekcje.
Akwarium: Miejscami gęsto porośnięte roślinami, ale i z miejscem do pływania.
Pokarm: Drobny żywy i suchy, wysokiej jakości pokarm. Osobiście podaję w zimie pokarm mrożony i prawdę mówiąc rybki go jedzą bez entuzjazmu. Żerują o świcie i zmroku, podczas karmienia gaszę światło w akwarium z nimi symulując świt lub zmrok.
Uwaga: Rybki są wrażliwe na preparaty zawierające zieleń malachitową i błękit metylenowy. Dawki lecznicze dla innych ryb, zabijają sumiki. :-( Zreszta w przypadku tego gatunku należy zachować szczególną ostrożność przy stosowaniu jakiejkolwiek chemii.
- martyna
- Forumowicz
- Posty: 133
- Rejestracja: 2006-11-20, 21:48
- Pojemność akwarium: 60
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Odp
Chłopaczek pisze:(Moja małżonka do dzisiaj mówi, że są straszne i wyglądają jak pozostałości po wigilijnej rybie)
Nie wiedziałam, że w wieku 12 lat masz małżonkę. Nie doczepiam się, ale mógłbyś nie przepisywać bezmyślnie ze stron internetowych, i zwracam uwagę na małe niedociągnięcie z Twojej strony.
Pozdrawiam,
Martyna
Martyna