Mam taki problem. Na korzeniu pojawiły się miejscami takie białe jakby nitki, które rosną w gęstej kępie tworząc taką małą, pierzastą chmurke. Jest to koloru białego. Co to może być i jak z tym walczyć. Dodam, że akwa dopiero startuje i woda jest w nim ok. tydzeń czasu. Rybiek jeszcze nie ma także jakby trzeba zadzaiałć to jest to chyba najodpowiedniejszy moment.

Czy korzeń jest ze świeżego drzewa?

Nie , korzeń został zakupiony w sklepie. Leżał tam w akwarium z rybami (welonami). Ryby wyglądały mi na zdrowe, a woda na czystą.
Korzenia nie wygotowałem.

pleśń.. wygotuj porządnie korzeń w roztworze soli...

Będę musiał ściągnąć z niego mech. No ale jak gotowanie pomoże, to tak zrobię.

jak masz otoski lub jakieś ślimaki to powinny to wszamać

Czyli mam się tym nie przejmować?
Nie mam otosków. Mam glonojada. Czy też to zje?
A jak już będę gotował, to czy sól kuchenna się nada? I ile tej soli?

nie wiem czy zbrojniki to zjedzą...

tak sól kuchenna...

Mimo wszystko polecam wygotować,dla mnie pewniejszy sposób.Jak sie pogotuje naprawdę długo to masz prawie 100% gwarancji że pleśń nie wróci.

Będę gotował.
Jeszcze tylko jedno pytanie. Ile soli wsypać.

Tle, aż w trakcie mieszania nie będzie chciała sie już rozpuszczać.
Jednym słowem dużo. :mrgreen:

Dobra, to ide kupić kilo soli i do dzieła. Dzięki wszystkim.
Dzięki wszystkim. Temat do zamknięcia.