hehe, widzę w Tobie duszę akwarysty ;)
brat mojej żony też jeszcze dobrze akwarium nie założył a już będzie paletki rozmnażał i sprzedawał :rotfl:

Kiper pisze:przeciez jak krewetki beda się rozmnazały to młode zostana odrazu sprzedane...

Tak a kto ci przyjmie 1mm larwy?

Mam jeszcze drugie akwa(60l) to wrazie nadmiaru krewetek mogę je tam przenosic...ale ok to kupie 5szt;]

A może Drobniczki :] tak z 3 sztuki. Czy to też będzie za dużo?
Nie znam się za dobrze na krewetkach(jednyne co wiem to że niektóre gatunki są bardzo dobre), jeśli trzymasz w tym 60 litrowym jaieś rybki to larwy mogą być dobrym źródłem pokarmu .

Krytyce stało się zadość, więc teraz powiem czemu myślę, że 15 litrów na 1 bojka wystarczy. Jeśli ktoś z Was ma boje to niech powie jak się zachowują? Czy ganiają jak wściekłe po całum akwarium? Czy zachowują się jakby im było wiecznie mało terenu? Nie. Bojownik chętnie dzieli zbiornik z innymi rybami, nie miesza się( zbyt często) do ich spraw. a większość czasu spędza w osamotmieniu a to "leżąc" na liściu, a to w "norce", czasem na cały dzień potrafi zakochać się w termometrze- nawet u mnie w 60 litrów wydzielił sobie mały skrawek akwarium, w którym siedzi i nie wyłazi stamtąd, chyba że na michę. Więc pytam- czy potrzeba mu więcej niż 10, no 15 litrów? Wiem że w tym przypadku więcej znaczy lepiej, ale jeśli ktoś chce trzymać boja w 15 l- to niech trzyma i w moim odczuciu zbrodniarzem i dręczycielem nie jest. Tyle ode mnie. Pozdro dla wszystkich dyskutantów, bo każda dyskusja może doprowadzić do zmiany poglądów. Nawet moich.

ob1wan, tu chodzi o zwykłą moralność człowieka. Jeśli mam w perspektywie zakup "akwarium" 10 litrowego i trzymania tam bojownika, to odzywa się we mnie zwykłe sumienie. Bo jakim prawem mogę decydować, że ta ryba resztę swojego życia spędzi w takim "akwarium"
Bo jestem człowiekiem i mam taki kaprys? Bo tak robią inni i Ja też tak zrobię? Bo ryba lubi leżeć na liściu i rzadko pływa? Bo człowiek ma prawo do wszystkiego?

Ta ryba nie podpisała żadnego papieru wyrażającego zgodę na niewole. Ale jeśli już kupuje rybę, to staram się, aby miała jak najlepsze warunki. A jednym z najistotniejszych warunków, jest wielkość akwarium.

dziś byłem w sklepie akwarystycznym w jednym z lubelskich hipermarketów. widziałem około 20 bojowników ustawionych w piramidkę... w plastikowych kubkach. zanim zostana kupione to pewnie połowa jak nie lepiej padnie. 15 litrowe akwarium to dla nich marzenie.
inna sprawa, że nie sposób odmówić racji przedmówcy.

ja też jak widzę w zoologu w malusieńkiej kuli taką piękną rybę to aż żal się robi...
a najgorsze to jest u nas w szkole... założyli akwarium, jakieś 120l same glony i pyszczaki(koło 20)...

Hehe

merritt pisze:15 litrowe akwarium to dla nich marzenie.

Muszę się z tobą zgodzić, lepsze jest 15 litrowe akwarium od kilku dziesięcio mililitrowego plastikowego kubka.

Ale większe było by wskazane.
Kto uważa że Bojownik to ryba bez wymagań ten się po prostu nie zna na akwarystyce(a już chciałem napisać że ma się uderzyć głową w mur, ale tak wulgarniej).

15 litrów nie nadaje się do sensownego, humanitarnego trzymania ryby zwanej bojownikiem

koniec tematu...

jak ktoś się z tym nie zgadza to jego sprawa...

temat zamykam