Post
autor: maol » 2008-05-23, 18:37
Nie wiem, czy moje ryby sądzą, że mają idealnie - ja w każdym razie staram sie robić wszystko, żeby do tego w miarę moich umiejętności i możliwości dążyć. A jeżeli dla jakiegoś gatunku nie mogę tego zrobić, nie hoduję go.
Na posocznicy trochę się znam, widziałem niestety jej objawy nie raz. To co piszesz, to rzeczywiscie objawy tej choroby, tyle że wszystkie, i praktycznie nigdy nie zdarza się, żeby wystąpiły na raz. A Twoja welonka ma dosyć objawów, żeby ją do posocznicy przypisać. Nastroszone łuski, wyłupisate oczy, apatia, rozdęcie - moim zdaniem to klasyczny przypadek. Za kilka dni masz duże szanse nie na jedna rybę z posocznicą, a na większą ich ilość. I, żeby dokończyć wątek - zwykle przyczyną posocznicy są fatalne warunki bytowe, i jest to bardzo częste u.... welonek w za małych zbiornikach.
Tak jak napisałem - potrafię Ci bez problemu uzasadnić, dlaczego welonki nie mogą być trzymane w warunkach które Ty im proponujesz. Ty za to obrzucasz mnie inwektywami, a to niestety zwykle jest spowodowane brakiem argumentów. Jeżeli przytoczysz mi choć jedno poważne źródło mówiące o tym, że należy trzymać 3 welonki w 63l i należy im podgrzewać wodę, z chęcią przyznam Ci rację. Ja na poparcie moich tez mogę przedstawić Ci naprawdę dużą ilosc źródeł - ale masz szanse - wykaż mi że sie mylę.
Co do dołowania - a co mam napisać? Że dobrze robisz? Nawet jeżeli to jest akwarystyczna tragedia? Przykro mi, nie potrafię. Mam tylko nadzieję, że jeżeli to Cię dołuje, to zastanowisz się chwilę nad losem Twoich ryb. Może jednak przemyślisz sprawę i spróbujesz zrobic dla nich cos dobrago, zamiast wykazywać nam, jak bardzo dobrze o nie dbasz? Jeżeli się zdecydujesz, chętnie pomogę.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
