Bocja mysia podbno bywa bardzo agresywna.Karłowate dorosłych krewetek ci nie zjedzą i podrostków.Ale jak bocje to nie kiryski :-D

Ok, czyli bocje odpadają.

A czy kiryski mogą być różnych odmian? Czy jak stadko, to jedna odmiana?

tak stadko to jedna odmiana

Szkoda, to nie była dobra wiadomość ;)

[ Dodano: 2008-04-23, 21:40 ]
I jeszcze jedno pytanie ;)

Tym razem o krewetki. Czy można bezpiecznie połączyć kilka gatunków? Np. filtrujące z karłowatymi i wśród karłowatych też różne? I czy kiryski nie będą tych maleństw wyjadać?

I jeśli można łączyć, to ile których?

[ Dodano: 2008-05-25, 17:14 ]
Małe zawirowanie w obsadzie ;)

W akwarium pływa już sobie kilka krewetek red cherry i babulti. Poza tym dzisiaj pojawiło się 8 miedzików obrzeżonych (więc neonek nie będzie). W lekko żółtawej wodzie i przy jasnobrązowym tle wyglądają super. Natomiast mało pocieszające wieści usłyszeliśmy w Kakadu. Mianowicie ponoć jest duży problem z samicami prętników karłowatych. W sklepie nie mieli ich od 8 miesięcy i ponoć są nieosiągalne w hurtowniach.

W związku z tym pojawia się pytanie - jakie mniej więcej tej samej wielkości rybki moglibyście polecić? Chodzi o coś kolorowego i wyrozumiałego dla wody twardej i o zasadowym odczynie. Nie chcemy kupować samych samców, bo szkoda rybek :/

Tym razem o krewetki. Czy można bezpiecznie połączyć kilka gatunków? Np. filtrujące z karłowatymi i wśród karłowatych też różne? I czy kiryski nie będą tych maleństw wyjadać?

I jeśli można łączyć, to ile których?

Można łączyć karłowate z filtrującymi....ale uważałbym na łączenie kilku gatunków karłowatych...a to ze względu na to ze mogą sie krzyżować....podaj jakie gatunki chciałabyś razem trzymac to powiem Ci czy jest OK...

Kiryski niechcący mogą zjeść małe krewecie...

Z kirysków raczej zrezygnujemy, bo mi się coś ciasno na tym dnie zrobiło - piskorki, otoski, krewetki i jeszcze kiryski. Te ostatnie raczej wylecą z obsady.

Jeśli chodzi o to, co ja bym chciał, to myślę sobie, że mam już obsadzone dno (krewci docelowo 20 + to, co się rozmnoży, otoski 3 lub4, piskorki 3), w toni też coś pływa - 15 miedzików i może te prętniki karłowate, jak się uda znaleźć samice (wtedy 1+2). No i myślałem, że dać coś pod powierzchnię, ale krótkopłetwego (miedziki ponoć lubią podgryzać) no i nieskaczącego ;) Ale konkretnego pomysłu nie mam.

Piskorka też trochę bym sie obawiał....

dlaczego?

Wogóle każda rybka jest zagrożeniem dla małych krewetek...każda rybka będzie zainteresowana czymś tak smacznym jak krewecia...szczególnym zagrozeniem są rybki denne które nie za bardzo zwracaja uwagę na to gdzie kopią i jak kopią... jedyną ryba które nie stanowi zagrożenia to otosek

Cóż - ryzyko widać zawsze będzie Na szczęście jest trochę mchów i trawki, więc mają się gdzie krewecie schować. ;)

Tych prętników to się będziemy raczej trzymać, bo strasznie nam się podobają. Najwyżej pojawią się jako ostatnie rybki w akwa ;)

Pytanie kolejne:

15 miedzików
3 prętniki karłowate
3/4 otoski
20 krewetek
5 piskorków

czy da się do tego dołożyć 10/15 kardynałków?

Piwosz pisze:Piskorka też trochę bym sie obawiał....

Ja też, ale z trochę innego powodu. Drottnar, napisałeś, ze nie chcesz nic skaczącego, a pioskorki lubią wyskakiwać z akwa.
Szczególnie nocą.

No to przyłożą w odbłyśnik ;) Żona bardzo chce mieć piskorki, więc ta rybka będzie na 99% (tzn. jeśli uda nam się ją kupić)

Ale jak masz akwa szczelnie przykryte to tylko brać. :]
Powodzenia w poszukiwaniach. ;)

Drottnar pisze:(tzn. jeśli uda nam się ją kupić)

na pewno, bywaja w arkadii, widziałem też w reducie i na nowym świecie

W innym moim temacie dzidek napisał, że miedziki i prętniki nie pasują do siebie. Niestety, nie wyjaśnił dlaczego...

Jeśli jednak rzeczywiście nie powinny ze sobą być, to co kolorowego można dodać do miedzików? Chodzi nam o coś większego podobnie jak prętniki.

Inna opcja to dwa stadka, tylko drugie zdecydowanie bardziej kolorowe i tu pojawił się pomysł gupików. Czy te mogłyby żyć z miedzikami?