Witam serdecznie

Na początek:
Zbiornik 450l

Obsada:
różne rodzaje tęczanek bodajże z 20 sztuk
4 świecik kongolański
6 danio malabarski
3 skalar
3 bocja wspaniała
4 zbrojniki
6 kirys
2 kosiarki

Karmionie raz dziennie płatki tropicala, granulat, mrozonki

Dużo roślin

Parametry:
pH około 7
twardość ogólna około 30
Temperatura 26-27oC

Sprzęt:
Tetra tec 1200
filtr wewnętrzny do wspomgania napowietrzania
grzałka jest ecz nie uzywam (stabilizacja temp w akwarium w odniesieniu do temp pomieszczenia)

Opis problemu
Jakiś tydzień temu zakupiłem 8 sztuk tęczanek (parkinsona i trójpręgiej). Nie bylo żadnych problemów az do teraz. Dwa dni temu w czasie dnia zauważyłem, że jedna z zakupionych tęczanek pływa tuz przy powierzchni wody i bardzo szybko oddycha. Nie było żadnych dodatkowych objawów tzn żadnych plamek, punkcików i innych niepokojących symptomow które mogłyby wskazywać na ospę. Związałem te zachowanie ryby z ukropem który panował na zewnątrz a więc i podniesioną temperaturą wody w akwarium (29oC).

Następnego dnia oczywiście znalazłem rybkę dryfująca już do góry brzuchem pod powierzchnią wody. Reszta obsady akwarium nie wykazywała żadnych niepokojących oznak.

Dziś rano po przebudzeniu skontrolowaniu temp w akwarium 26oC zauważyłem kolejna z teczanek tym razem Wernera z takimi samymi objawami. Dodam że była to jedna z ryb, która miałem wcześniej. Pływała pod powierzchnią szybko oddychając, żadnych dodatkowych objawów. Postanowiłem wyłowić, niestety po pół godzinie padła. Dolałem MFC do ogólnego i czekam.

Pytanie
Co może być przyczyną tych zgonów? Czy może to być spowodowane zbyt niską zawartością tlenu w wodzie w podwyższonej temperaturze? jeśli tak to dlaczego tylko pojedyncze sztuki ryb padają? jakieś inne pomysły?

Czy dokładnie przyglądałeś się skrzelom ryb?
W dzień temperatura jest oczywiście wysoka, ale nocą może spadać o kilka stopni, więc grzałka z termostatem powinna być włączona całą dobę.
Przy wysokiej temperaturze spada ilość tlenu, ale u innych ryb byś również zaobserwował jakieś objawy niedotlenienia.

Tak w przypadku drugiej z ryb wyłowiłem ją i przyglądałem sie jej uważnie z każdej strony. po za tym że szybko oddychała i próbowała podpływać jak najbliżej tafli wody nie zauważyłem żadnych innych oznak.

Dałem kilka kropel MFC, ryba wykonała jeszcze klika nerwowych podrygów po czym w ciągu kilku kolejnych minut duch z niej uszedł. :/

Co do grzałki to jest wyłączona świadomie. Nocą okno w pokoju otwieram na oścież by móc uzyskać jak największe schłodzenie temperatury powietrza w pokoju, tym sposobem udaje się obniżyć temperaturę w akwarium tak o 1oC

Oprócz tego na dwóch rybkach już od dłuższego czasu mam dziwne narośla. Lecz nie zauważyłem ich jakiś negatywnych skutków.

Foto poniżej