Jestem początkującą akwarystką ale zauważyłam, że chyba coś bardzo złego dzieje sie w moim akwarium. Jakieś trzy tygodnie temu zakupiłam 6 neonków, po jednym dniu było ich już tylko 5 (zastanawiałam sie czy to może moje niedopatrzenie, czy pomyłka pani w sklepie, czy może została zjedzona). Dzisiaj wstaje rano, patrze i nie mam glonojada (długo szukałam myśląc, że sie ukrył, ale zauważyłam na dnie tylko jego głowę). To jest chyba dowód na to, że został pożarty, bo co innego mogło stać sie z jego ciałem?! Jeszcze chciałam dodać, że w akwarium mam: molinezje, neonki, głupiki, danio, a z tego co mi wiadomo sa to ryby nie agresywne. Bardzo proszę o pomoc i szybką odpowiedź!!

Z GóRY SERDECZNIE DZIEKUJE :!:

może masz za mocny filtr i je rozrywa??

Kanibalizm wśród ryb nie jest żadną nowością , to , że Twoje rybki zjadaja koleżankę , która padła nie jest niczym niezwykłym ; usuwaj martwe ryby z akwarium , bo jeśli ryba padła z powodu choroby to niepotrzebnie narażasz inne ryby na zarażenie .

1przyglądaj się uważnie swoim rybkom cały czas i możliwe że zobaczysz cichego zabujcę.
2najlepjej w nocy jak byś obejrzał trochę bo często się zdarza żę niby spokojna rybka a zabija inne.
3ale ty masz spokojne rybki.
4napisz jakie masz akwa?
:-) :-) :-) :-) 8-)

[ Dodano: 2007-03-26, 15:20 ]
kasia2005 też ma rację gdy mi zdycha jakaś ryba np. neonek to gupiki od razu ją podgryzają 8-)