Zastanawiam sie nad jedna zecza czy mge miec paletki bez filtra RO. Sklonilo mnie do myslenia 2 rzeczy

Krewestki red chery rozmnazaja mi sie
Nie mieszkam w miescie ,mam wode ze zrudla ktora jest oczyszczana w oczyszczalni
Sprawdzalem testy na NO3 - pokazalo 0mg/l- testy sera
Tata pytal sie w oczyszczalni o stezenie zwiazkow i dostal odowiedz ze sa zerwe lub znikome ilosci

Niestety nie mam testow na GH i KH bede mial za kilka dni

I tak sie na ty domyslach zastanawiam nad paletkami,co o tym sadzicie.??

Oczywiście, są hodowle paletek hodowanych na kranówce Trzeba tylko znaleźć takie paletki i po problemie filtra RO nie trzeba mieć (oczywiście lepiej żeby był). Koniecznie zmierz kh i gh.

Mozna ale będą z nimi dużo więcej problemów niż na widzie RO. Zmierz GH i KH...w mieście nie spodziewaj sie niskich wyników...Podaj nam je później a my zobaczymy czy wytrzymają to Paletki.

Bardzo ważne jest też Ph, które powinno być pomiędzy 5,5 a 6,5.
Oczywiście w kranówie można trzymać palety, ba... nawet są przypadki rozmnożenia ich w takich warunkach. Nie oznacza to jednak, że tak trzeba postępować. Rybki będą zestresowane i podatne na czeste infekcję.

Do tanich nie należą, więc ryzyko padnięcia kilku sztuk to nic w porównaniu z kupnem filtra osmotycznego.

Także mimo wszystko kup RO, później dyski. ;)

Odpowiednio przystosowane do naszej kranówy osobniki (oczywiście nie mówię tu o wartościach ekstremalnych) mogą spokojnie żyć w akwarium bez RO.

ja przy PH 6.5-7 trzymam palety bez filtra RO a one jakoś szczególnie nie narzekają. Jest gośc na szczecinie co trzyma na kranówce palety i przy mnie tłukł o szybe ręką (na tyle mocno żeby nie pękła) a palety tylko patrzyły baranimi oczkami:P najważniejsze żeby ph 7 nie przekroczyło i żeby twardości były niskie oraz przede wszystkim No2 ma być 0 i no3 w normie.
To wszystko plus dobre karmienie to może nawet młodych sie doczekasz kiedyś (chociaż przy wylęgu lepiej obniżyć ph itd itd)