mój welonek wszedł do glinianego korzenia właściwie przeznaczonego dla małego glonojadka.....i się zaklinował...nie wiem ile czasu tam siedział? jak go wyjęłam był trochę oszołomiony:((( ale dzięki Bogu doszedł do siebie...ma jednak przy górnej płetwie poobcierane łuski...trochę się przytarł:((( czy jest to dla niego groźne?czy samoistnie mu się łuseczki zregenerują????z góry dziękuję za odpowiedź

Jeżeli nie ma ran i są to tylko obtarcia to nic mu nie będzie łuski odrosną.

ufff...dzięki...ulżyło mi...nie...ran nie ma...na karczku jest golutki:)))) a to wszystko przez jego ciekawość...dziękuję Ci i dobrej nocki:)))))

Mała uwaga na zakończenie - glonojad i welon nie moga być trzymane razem... wymagaja zupełnie innych temperatur.