Chce żeby glośka się płożyła, a ta frańca rośnie mi do góry. Mam ją już trzy tygodnie i zamiast puszczać nowe pędy i się płożyć, to one nie... ona leci do góry. Ma już po trzy piętra listeczków. Wygląda to jak poletko chwastów a nie jak piękny trawniczek. Nawożę nawozem żelazowym i makro z serii PG. Dodatkowo CO2 i światło 0,5W/L (wiem, że dla niej to za mało).
Ma ktoś jakieś propozycję punktowego oświetlenia, które ciągnie mało prądu i jest w miarę niedrogie. Wiem, że takie rzeczy to tylko w erze
