Czy mrożonka po transporcie nie nadaje się do przechowywania, jeżeli widać trochę płynu?
Tzn. środek jest jeszcze twardy, ale zewnętrzna część nie. :zly:

Czy mrożonka po transporcie nie nadaje się do przechowywania, jeżeli widać trochę płynu?

Jeżeli tak jak mówisz nie jest całkiem rozmrożona to jestt OK, natomiast całkowicie rozmrożonej bałbym sie 2 razy zamrozić.

Mam ten sam problem przy transporcie ze sklepu ale nigdy jeszcze nie miałem problemu. Podawałem taką mrożonkę rybom i do tej pory im nie szkodziła.
A jeśli całkiem się rozmrozi to raczej bym wywalił bo nie warto ryzykować choroby ryb dla kilku złotych.

Dzięki!

Kiedyś ochotka mi odtajała całkowicie. Zamroziłem ją powtórnie i podawałem rybom. Nie zauważyłem niczego groźnego.

Myśle, że nie powinno nic im być, chyba, że zapleśnieje ale to już inna sprawa.

Powiedzcie mi jeszcze, czy te mrożonki podaje się z tym płynem co w nich jest po rozmrożeniu, czy należy je przepłukać / przecedzić

Ja odkrawam porcję i jeszcze zamrożoną roztrzepuję w akwarium. W wodzie robaczki się rozmrażają, a rybki je jedzą.

Toi pisze:powiedzcie mi jeszcze, czy te mrożonki podaje się z tym płynem

Nie.

Toi pisze:czy należy je przepłukać / przecedzić

Tak.
Kup sobie w super markecie sitko, takie do herbaty granulowanej za 2 zeta i rozmrażaj pokarm pod bieżącą letnią wodą.
Trwa to parę sekund, a rybki dostają czysty, przepłukany pokarm.

hodowca_rybek pisze:Ja odkrawam porcję i jeszcze zamrożoną roztrzepuję w akwarium.

To zmień nawyki.
Nie jest to zbyt zdrowe dla twoich pupili. ;)

Wiem, ale jestem leniwy. Ale po przeczytaniu pewnego uświadamiającego posta, ochotką już nie karmie, więc nawyk jest już niegroźny ;)

Czyli substancja pomocnicza coś w sobie zawiera zanieczyszczającego wodę?

Niby tak, ale jak już pisałem nie przejmowałem się tym nigdy i nic się nie działo.