Witam ponownie.
od samego początku istnienia akwarium (3 miesiące temu) walczę z cholernymi glonami. Nawet w międzyczasie tę walkę wygrywałem, ale coś się spiep... i ci zieloni przybysze przypuścili powtórny atak ;)
podmiany wody co kilka dni, oczyszczanie akwa z glonów, brak nawozów itd... dodam, że ta wersja jest odporna na mechaniczne usuwanie - ciężko jest je "oderwać" od tła czy korzeni. Obrastają też rośliny - chore części usuwam, w związku z tym mam coraz mniej roślinek...
w najbliższych dniach zamierzam dokupić światła, mam nadzieję że to coś pomoże...
tak dla oeirntacji z czym mam do czynienia - wkładam foto.

ogranicz oświetlenie - zaciemniaj akwarium , wode podmieniaj raz na dwa tygodnie , nawet trzy , daj czas zbiornikowi na ustabilizowanie się , podaj parametry wody , i jakie masz materiały filtracyjne w filtrze

jedni piszą zaciemniaj, inni - daj więcej światła... co robić :zalamany:
woda - ph 7,5 TwO10 TwW 7, NO2 0, NO3 <5, w filtrze mechanika, torf i ceramika.

Są różne szkoły walki z glonami ;]
Ja u siebie na początku walczyłem podmieniając co 3 dni, potem miałem dość i nie podmieniałem w ogóle czyli jakiś dwa tygodnie, a teraz podmianka 50% zaciemnienie na 3 dni potem znów podmianka 50% i zobaczymy jak to sobie poradzi.

tak czytam o tych glonach i czytam, i czytam, i tak sobie myślę, żę przydałoby się jakieś kompendium wiedzy w tym temacie, które zbierałoby wszystkie (a jak nie wszystkie to te najpopularniejsze) sposoby walki z tym dziadostwem do kupy. Wtedy taki młody (stażem) akwarysta miałby jakiś obraz co MOŻE robić, albo raczej co robili inni, którzy walke wygrali. Wiadomo, że każde akwarium jest inne więc i rozwiązania na glony są inne, dlatego jakby przy sposobie walki podawać opis akwarium (ekspozycja na światło, parametry wody, czas między założeniem akwa a wystąpieniem-pozbyciem się glona, itp) to każdy sam mógłby zdecydować co dla kogo jest najlepsze.. Jeśli coś takiego gdzieś już jest to wyprowadźcie mnie z niewiedzy a jak nie ma to potraktujcie mojego posta jak sugestię (tu zwracam się do ludzi, którzy mają doświadczenie w hodowli rybków)

Nie ma szans napisania uniwersalnego, a zarazem szczegółowego kompendium dotyczącego walki z glonami. Warunki w każdym zbiorniku są inne, a wyjście któregokolwiek z parametrów poza normę może skutkować w pojawieniu się glonów.

3 miesiące to jeszcze nie tak długo. Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że dodawanie światła, CO2, nawów itd było pomocne w walce z glonami, ale ostatczne ich wyniszczenie odnotowałem dopiero po zejściu z KH do poziomu 2-3.

NAjgorsze jest to, że mimo stosowania torfu w filtrze (!) ph stoi 7,5 sztywno. TwO spada z kranowego 12 do 10, TwW tez o jakieś dwa stopnie, a ph spada tylko o 0,5 stopnia. i ani ani dalej... woda jak słaba herbatka, a ph prawie ani drgnie.

Poczytaj sobie forum pod katem zielenic.No wiec tak nic nie napisales o oswietleniu,nawozach,co2,testy.Napisales ze brak nawozenia,ale mikro czy makro..?? jesli mikro to ok.Musisz nawozic makro, bo nigdy nie pozbedziesz sie glonow.Moim zdaniem zaciemnienie akwarium nic nie da bo usuwa sie tylko skutek a nie przyczyne(pisalem to wiele razy w tym dziale)

Proponuje zrobic tak:

dwie podmiany co 2-3 dni po 50 % wody
Oswietlenie min.0,5w/l,oswietlac przez 6 godzin
Dac Co2 z butli
Ustawic makro na odpowiednim poziomie: NO3 20 mg/l,PO4 narazie nie podawac,rosliny bardzo dobrze magazunyja fosfor.Podawac dopiero po 4 dniach w ilosci 0,1-0,2mg/l napoczatek,potem ustawic na 0,5mg/l.Dopiero po 6 dniach podawac mikro w 25% dawce.
Caly czas utrzymywac NO3 na poziomie 20mg/l i co2 25-30pmm.Oczywiscie beda potrzebne testy NO3,PO4.Oczywiscie nie podawaj zelaza...Jesli chodzi o fosfor,wielu ludzi pisze ze wlasnie to fosfor sprzyja powstawaniu glonow,jest to nie prawda,fosfor zapobiega powstawaniu glonow.Potem zejdz zGdy podniesiesz NO3 do 20 mg/l nie przejmuj sie ze rozrastaja sie glony ;) ,potem po inwazji zjedz do 10 mg/l.Musisz dobrze ustawic stosunek NO3 do PO4 jak napisalem wyzej.Pousuwaj stare ,zdziurawiale ,zniszczone liscie bo tylko oslabiaja rosline.Podosadzaj rosliny szybkorosnace.



trosze sie opisalem ale tak mniej wiecej wyglada walka z zielenicami ,ten sposob mi pomogl

Ja walczyłem z glonami kilka lat, miałem nawet sinice. Jak masz młode akwarium To tak i problem będzie istniał. Może w filtrze jest za mało jeszcze bakterii? Pozostają ci jedynie propozycje kolegów i zwalczenie glonów mechanicznie. Jak masz te nitki takie jak na zdjęciu to możesz wyczyścić elementy dekoracji . gorzej tylko z roślinami . Bardzje "zarażone" fragmenty należy wycinać. I powinieneś dać rade.

Te glony nitkowe tworzą sie raczej od dużej ilości światłą oraz zbyt wysokich stężę fosforanów, azotanów . :]

propozycja
podnieś temperatuere do 30 stopni intensywnie napowietrzaj u mnie przy leczeniu ospy wszystkie znikneły