właśnie że trzeba
:kwasny:

Tak znasz jeszcze jakieś fajne bajki?
Bo jakoś ja nie odmulam u siebie niczego i nikt nie płacze, że coś jest w dnie ;]

Suja pisze:Tak znasz jeszcze jakieś fajne bajki?
Bo jakoś ja nie odmulam u siebie niczego i nikt nie płacze, że coś jest w dnie ;]

No popatrz, Ja odmulam w każdym moim akwarium i od 6 lat nie zdychają mi ryby ani nie chorują. Więc ja wierzę w zasadność regularnych podmian.

Podmiana, a odmulanie to pewna różnica ;]
Ja się kłócić nie będę bo po co, tylko jakoś dziwne, że oprócz neonów nic innego w akwarium ni nie pada.

Dla mnie odmulanie jest równoznaczne z podmianą wody. Mam bardzo mieszane odczucia na myśl, że moje ryby pływają w coraz większej ilości własnego moczu, który wydalają do wody. Odmulanie polegające na ściągnięciu nieczystości z dna i osadzeniu ich w siateczce, podczas gdy woda wraca z powrotem do akwarium było by u mnie mało wskazane. Przy częstych walkach pielęgnic i ich ranach za podstawę uważałem utrzymanie wody w najlepszym stanie. Dzięki temu rany szybko się goiły i nie miałem problemów z ich zdrowiem. Wymiana części wody jest według mnie bardzo ważne.

Pomijam tu kwestię funkcjonowania akwarium Low Tech, bo nie zagłębiałem się w zasadę jego funkcjonowania. Proszę również użytkowników zaznajomionych z funkcjonowaniem takich środowisk o wypowiedzi względem podmian wody i odmulania.

To ja Ci powiem ;)
W takim akwarium obsada względem objętości i filtracji jest tak mała, że bakterie spokojnie sobie przerabiają wszystko to co ryby wydalą ;)
Dlatego podmiany wody nie są tu aż tak ważne bo i po co skoro NO2 stoi na poziomie 0 a NO3 w granicach 10 ;) tak powinno być w LT sam osobiście parametrów wody nie mierze, i oprócz glonów nitkowych nic innego się nie dzieje a moim zbiorniku.

Na forum discus.org RafałW zaprezentował swoje akwarium 1000L które od pięknego roślinnego zbiornika przeszło w naturalny stan z plenum/dsb w dnie obsadą 11 paletek wodą o pH 4.5 i podmiany wody nie robił przez pół roku a ryby sobie żyły.

Właśnie w LT ważne są dolewki wody, które zastępują podmiany w normalnym akwarium ;)

Suja pisze:To ja Ci powiem ;)
W takim akwarium obsada względem objętości i filtracji jest tak mała, że bakterie spokojnie sobie przerabiają wszystko to co ryby wydalą ;)

Może raczysz zauważyć że sprawa akwarium kolegi SuperCool została wyjaśniona. Teraz pytanie zadaje linka, o której akwarium zapewne nic nie wiesz.

Funkcjonowanie 1000 litrowego zbiornika to zupełnie inna bajka niż akwarium 100, 50 lub 25 litrowe. I może trochę więcej szacunku do zasad które sprawdzają się od dziesiątków lat.

Najpierw dowiedz się jakie akwarium ktoś posiada, a następnie wygłaszaj takie zdecydowane tezy. Z tego co wiem to większość użytkowników tego forum odmula i regularnie podmienia wodę. I nie każdy posiada w pełni funkcjonujące akwarium holenderskie w którym cykl azotowy jest w stanie utrzymać NO3 na właściwym poziomie.

Akwarium przerybione, bez podmian i odmulań to po pewnym czasie wizyta w lecznicy

Hmm dlatego napisałem, że odpowiednia obsada do odpowiedniej ilości wody w zbiorniku.
Jakoś ja nie mam problemu z moimi 50L ;)
Tak różnica jest, ale w takim akwarium 1000L masz tez więcej ryb.
Ogólnie w żadnym z moich zbiorników nie odmulam dna, wystarczy mi same podmiany wody, które robie coraz rzadziej ;]


to niech linka da dane o swoim akwarium a będę mógł wygłosić opinie na temat odmulania dna na jej temat.


Tak btw to, że teraz akwaryści przestają podmieniać wodę i odmulać dno i ogólnie "mniej" dbać o akwarium to jest powrót do korzeni, a nie obalanie tych złotych zasad ;]

Suja pisze:że teraz akwaryści przestają podmieniać wodę i odmulać dno i ogólnie "mniej" dbać o akwarium to jest powrót do korzeni, a nie obalanie tych złotych zasad ;]

Może nie mylmy pojęć ;) Według mnie jedni próbują podchodzić pod Low Tech, a inni są po prostu leniwi. Tylko że w przypadku tych leniwych gdzieś jest granica, a za błędy zapłacą ryby.

Piszesz że akwaryści odchodzą od podmian, to może ja jako jedyny temu przeczę? Ja już przelazłem okres prób z nie podmienianiem wody i z brakiem odmulań. Dlatego teraz nauczony jestem że te dwie czynności są niezwykle ważne.

suja – podoba mi się twoje podejście do odmulania tylko nijak ma to się do rzeczywistości chyba ze sam mieszkasz w bałaganie, proponuje poczytać troszkę literatury lub posłuchać bardziej doświadczonych kolegów z forum.

Zostawiając ryby w akwarium które nie jest odmulane fundujesz im takie same warunki jak byś mieszkał w WC i nie spuszczał wody po załatwieniu swoich potrzeb, ja osobiście bym się chyba udusił ale jeżeli tobie to nie przeszkadza to w porządku tylko nie męcz tych biednych stworzeń

No spoko ale masz akwarium nie odmulasz go, dolewasz odparowaną wodę a parametry masz w normie mówię tu o pH NO2 i NO3 ;) Więc czemu twierdzicie, że rybą jest źle.

Tylko aby to osiągnąć trzeba umieć użyć dna jako filtra, i dobrać odpowiednią obsadę ryb ;]

Suja pisze:Tylko aby to osiągnąć trzeba umieć użyć dna jako filtra

Więc proszę o podanie szczegółów na temat poprawnie skomponowanego dna. To zagadnienie mnie ciekawi.
Co do parametrów to warto by było abyś raz je sprawdził.
No i czemu neony padają? Z tego co wiem to neony nie lubią większych wartości NO3 w wodzie.

Sprawa poprawnej obsady to zupełnie inna bajka, lepiej w tym nie grzebać

Wiesz po 6 dniach mojej nieobecności w domu nie poznałem swojego akwarium -.-
Czemu neony padły a krewetki i kiryski nie?

Jak chcesz poszerzyć swoją wiedzę jak wykorzystać podłoże jako filtr.
Poczytaj sobie o plenum/dsb w akwarium słodkowodnym i filtrze dennym tłoczącym wodę pod żwir ;]

Jak by co jest jeszcze filtr hamburski, który zapewnia filtrację w dużych akwariach bez potrzeby kubłów i sumpów.

Ale teraz to raczej już OT mamy.

PS. Gdybym miał kasę to bym tez kupił testy, niedługo kupuje paski [bardziej dokładne nie sa mi potrzebne bo parametrów wody i tak nie będę zmieniał.]

No spoko ale masz akwarium nie odmulasz go, dolewasz odparowaną wodę a parametry masz w normie mówię tu o pH NO2 i NO3 ;) Więc czemu twierdzicie, że rybą jest źle.

Może i rybom jest dobrze, ale mnie osobiście drażni syf na dnie. Lubię mieć czysty żwirek, a akwa typu L-T kompletnie do mnie nie trafia. Dobre dla ludzi leniwych i z wężem w kieszeni.

Suja pisze:Tylko aby to osiągnąć trzeba umieć użyć dna jako filtra, i dobrać odpowiednią obsadę ryb

Z chęcią posłucham jak takie dno ułożyć mając akwa powyżej 200 litrów, gęsto zarośnięte i jeden wlot filtra. Twoje rozwiązanie może jest świetne do 50 litrów, ale z większymi akwariami jest gorzej.
Próbowałem już różnych sposobów i jedyne co osiągnąłem to, że syf zbiera się w prawej połowie akwa, przez co łatwiej go zebrać.

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=9203.0
Zaczęło się od 63L a skończyło 300L czy ile on tam zakładał.