Witam serdecznie.
Mam akwarium 112l; filtr Aquaell fun2, brzęczyk, świetlówki w pokrywie Philips 2x18w.
Obecna obsada to cztery welonki (prawdopodobnie cometa), dwa zbrojniki niebieskie (około 15-18cm długości), dwa kiryski i jedna taka niewielka złotego koloru bardzo bojowa (atakuje te biedne welonki).
Czas coś zmienić, pomimo że poprzedni właściciel hodował te rybcie razem dość długo. Tylko pozostaje kwestia co zmienić w obsadzie i co zrobić z tymi rybkami, które wypadałoby trzymać w nieco innych warunkach niż pozostałe (chciałabym się pozbyć welonków i tej "bojowej rybki").
W akwarium znajdują się też dwie sporych rozmiarów roślinki (jakaś trawiasta, którą pożerają glonojady i jedna z twardymi liśćmi w kształcie "serduszka" - pomimo iż w zoologiku polecono mi tę roślinkę ze względu na to iż ma w miarę grube i sztywne liście, żeby glonojady ich nie pozjadały, to rybcie moje i z tą roślinką sobie świetnie radzą).
Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.

Oddal bym wszystkie te rybki do sklepu zoologicznego i kupil 1 albo 2 gatunki innych ryb

Czesto mialem glonojady i nie zjadaly mi roslin i nie slyszalem o takich przypadkach :/

W sklepach zoologicznych sprzedawcy czesto sie nie znaja na swojej pracy i wciskaja kit ludziom ktorzy sa poczatkujacy w akwarystyce

Np. gatunki jakich ryb? Są w sieci może jakieś strony z opisami gatunków, wymaganiami i zdjęciami?
Ogólnie nie jest najgorzej z tymi sprzedawcami, tylko że nie znają się na akwarystyce (tak jak i ja), natomiast akwarysta bywa w jakichś tam konkretnych godzinach i jeszcze nie miałam okazji na niego trafić. Trochę w ciemno doradzono mi tamtą roślinkę, ale nic więcej oprócz tego w zoologicznym nie kupowałam, więc nie mogę narzekać.

Glonojady mam potężne, więc może dlatego zjadają mi roślinki? Bo welonki tylko rozrzucają żwirek na boki i czasem tylko jakieś korzonki wykopią (od czasu do czasu schowam ;) i jakoś żyją.

jak jestes pocztkujaca to zacznij od gupikow a z czasem napewno zmienisz ryby na bardziej wymagajace wszystkiego mozesz sie dowiedziec tu na forum wystarczy poszukac

Na początek obsadzie: Nie jest dobra. Welonki są rybami trudnymi w utrzymaniu dla początkujących, takie jest moje zdanie. Co więcej , maja odmienne wymagania co do temperatury, wolą niższą niż pozostałe.

Glonojady, zapewne zbrojniki niebieskie, jedzą roślinki bo to ich naturalny pokarm. Możesz je karmić co jakiś czas kawalkiem jabłka lub sparzonym liściem sałaty.

niewielka rybka złotego koloru....hm. Tutaj pomysłu nie mam, na poczatek mi przemknął zółtaczek inydyjski ale to prawdopodobnie tzw "pudło". Dobrze by bylo gdybyś wrzuciła zdjęcie tej rybki. Wtedy na pewno ktoś ją rozpozna i będzie można pomóc ;)

Z tej obsady może zostać (ewentualnie, nie wiem co to za gatunek) tylko złota "bojowa" rybka.
Jak kolega wyżej, propnuję żebyś zorientowała się czy możesz rybki zostawić/sprzedać w sklepie lub poszukać jakiegoś hodowcy w okolicy, który dla twoich rybek ma odpowiednie warunki.
Potem możesz się zająć hodowlą rybek, które wymagają mniej doświadczenia. Ja zacząłbym może od kardynałek lub razbor. Poźniej stadko neonów. Obsada to kwestia gustu, do twojego akwa możesz wpuścić rybki róznych gatunków. Może Danio ( http://www.akwafoto.pl/jakwafoto2/core/ ... gatunki=52) , mi się te rybki bardzo podobają, są żywe i towarzyskie. W szukaniu może ci pomoc ta strona : http://www.akwafoto.pl/core/index.action

Oczywiście dobrze byłoby gdybyś wybrane rybki skonsultowała na forum, to pozwoli uniknać błędów w doborze obsady.



Jeszcz o sprzęcie, czy akwa ma grzałkę? Po wydaniu welonek na pewno się przyda.



pozdrawim serdecznie

Jeśli masz "potężne glonojady" to mogą to być plecostomusy. Miałem takowego osobnika i nie polecam. Moim zdaniem minimum dla takiego gada to ±300L i to jeszcze urządzone odpowiednio, tzn. brak roślin lub rośliny, których nie mogą wykopać, bo "glonojady" te wykopują jamy pod kamieniem lub korzeniem rozwalając przy tym pieczołowicie przez nas ułożoną kompozycję. A poza tym z czasem przechodzą na dietę mięsną i pożerają inne rybki.

Welony, to też średni pomysł :kwasny:

Najlepiej znajdź sobie w sieci (lub jeśli masz w domu książkę) atlas ryb, napisz tu w tym wątku jakie rybki Ci się podobają najlepiej, a my postaramy Ci doradzić, które będą dla Ciebie odpowiednie.
Jak już wybierzesz sobie obsadę, to się okaże czy trzeba grzałkę czy nie.

Niestety z moich przykrych doświadczeń z dzieciństwa welonki i zbrojniki...
Welonki jak welonki z nimi jedt problem bo są żarłokami niesamowitymi i ja np. miałam problem z czystością wody...
Co do zbrojników...Szkoda ich...urosną duże i będzie problem...Miałam kiedś w 30stce właśnie zbrojnika i pewnego dnia uświadomiłam sobie że zbrojnik ma 6 miesiecy i ponad 20 cm długości... Niestety było za późno. Nie wiem dlaczego rybę rankiem zastałam ze złamanym kręgosłupem, złamana jak zapałka. Pewnie próbował wyskoczyć...

Moja mama posiada 60 L z dwoma welonkami i jakiś deb*** podarował jej dwa zbrojniki.
Ryby natychmiast oddałam do zoologicznego bo w dniu sprezentowania ich mamie miały więcej niż ręka dorosłego człowieka... Pani w zoologu wymieniła zbrojniki na roślinki i pokarm dla rybek. Też tego spróbuj może się uda ;)

A co do gupików. Są naprawdę fascynujące tym bardziej że w sklepach możemy zastać wiele ich odmian przepięknie ubarwionych. Sama wczoraj oglądałam w zoologu całe niebieskie, całe żółte, białe w czerwone kropeczki...CUDA Możesz stworzyć naprawdę piękny, kolorowy świat.

DevaDestroy pisze:zbrojnik ma 6 miesiecy i ponad 20 cm długości...

Zbrojniki chyba takie duże nie rosną (choć mogę się mylić). To raczej Hypostomus Plecostomus.

A co do gupików... nie wiem dlaczego, ale kojarzą mi się z karmą :kwasny: sam nie wiem dlaczego.

a ja gupiki odradzam. Ja świętuję, że udało mi się ich pozbyć. Wpuścisz 5 to za miesiąc masz 50. I no3 równe 50. Tak się zaczną mnożyć, że ciężko to opanować.

Chyba, że kupisz tylko samce. Wtedy będzie ok.

ciekly azot i mozesz szybko usmiercac niepotrzebne :hyhy:

gupiki co jak co ale sa pieknymi rybami i warto je hodowac chociaz sa to najpopularniejsze rybki akwariowe w polsce ;) (poza zlotymi rybkami w kulach )

a do gupikow cos wiekszego wsadzic dla kontrastu i bedzie slicznie ;)

edit: chodowac -> hodowac (wstyd)

Najlepiej coś co by je zjadło :rotfl:
Sorka za offtop.

freelanc3r pisze:gupiki co jak co ale sa pieknymi rybami i warto je chodowac

są piękne i warto je hodować, ale trzeba mieć do tego kilka akwariów. Poza tym samiczki nie są tak ładne jak samce. A same samce się nie rozmnożą

Witam serdecznie Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Myślę, że z tak wspaniałą pomocą, jak Wasza, z czasem uda mi się stworzyć nową i dopasowaną obsadę do mojego akwarium (w międzyczasie zgłębiam wszelkie tajniki wiedzy akwarystycznej, aby rybciom i roślinkom wiodło się dobrze i w zdrowiu).

Może zacznę od początku. Mam grzałkę z termostatem firmy aquaell. Facet, który miał to akwarium wcześniej, trzymał w nim temp. 22*C i niby te rybcie się nawet rozmnażały (u mnie w mieszkaniu są upały, więc temp. wzrosła do 27-28*C ). Teraz nie było mnie dwa dni w domu, a że zawsze trzymam okna otwarte, więc ustawiłam grzałkę na 26*C (prowizorycznie, żeby temp. nie spadła w nocy). Dziś po powrocie zastałam 35*C i zaczęłam powoluśku zbijać temperaturę (żeby zbyt gwałtowny spadek nie pozabijał rybek). Jutro biorę grzałkę i idę po fachową pomoc do zoologika (poprzedni właściciel nie miał żadnych instrukcji do sprzętu, ale wydaje mi się, że prawidłowo ustawiłam temp.).

Przeglądałam strony internetowe z fotografiami i gatunkami ryb (chwilowo przejrzałam te najpopularniejsze) i wybrałam kilka gatunków
- kiryski (mam dwa pstre)
- żółtaczek indyjski
- zmienniki
-kardynałek chiński
- danio
- neonki
- skalary (z tego co się orientuję to prawdopodobnie są za duże do 112l, ale może istnieją jakieś kompromisy?)

Gupiki odpadają, bo faktycznie zbyt szybko się rozmnażają i nie wiadomo co z nimi robić (znajoma tak miała).

Jakie roślinki by pasowały do akwarium z takimi rybkami (chwilowo mam dwie dość duże i lekko popodgryzane przez glonojady)?
Ułożyłam kilka jaskiń z kamieni, mam do tego jakąś sporawą sztuczną czaszkę i planuję wkrótce dołączyć jakiś korzeń, więc kryjówek rybcie mają sporo.

Popełniłam mnóstwo błędów od kiedy akwarium przekazano w moje ręce i nadal się uczę. Teraz przede wszystkim przestałam się spieszyć i dużo czytam. Za wszelkie porady dziękuję, gdyż dzięki temu popełniam coraz mniej błędów.
Pozdrawiam serdecznie

Najlepiej ustawić temp. w ten sposób, że najpierw odkręcasz na max., cały czas obserwujesz temperaturę i kiedy osiągnie żądaną wartość, to skręcasz powoli pokrętło, aż grzałka się wyłączy.

Skalary, rzeczywiście odpadają. Polecam stadko (15 - 20 szt.) neonów. Jak już będziesz miała neony to nie kupuj danio. Żółtaczek, platka i kardynałek, nie wypowiem się, mimo iż są to znane ryby nigdy ich nie hodowałem. Kiryski - jak masz dwa pstre, to dokup jeszcze 3 - 4 szt. tego samego gatunku.

Jeśli Twoje światło to nadal 2x18W, to niestety masz ograniczony wybór roślin. W takim będą rosły mchy (java, stringy. peacock, taiwan), anubiasy, vallisnerie, sagittaria, żabienica (echinodorus). Z łodygowych powinna się utrzymać ludwigia płożąca (straci czerwone przebarwienie). Może jeszcze ktoś coś dopisze ;)

[ Dodano: 2008-08-11, 11:01 ]
Ten glonojad to chyba jednak plecostomus. Miałem podobnego, ale całe szczęście się go pozbyłem. Wykopywał mi olbrzymie dziury w podłożu i wyciągał rośliny. W jedną noc potrafił zniszczyć całą aranżację. Jak nie chcesz się niepotrzebnie denerwować, to radzę oddać.

Dzięki serdeczne

Rybcie przeżyły ten skok temperatury i czują się dobrze (przynajmniej nie zauważyłam niczego podejrzanego w ich zachowaniu).

Faktycznie te moje glonojady to plectosomusy (zerknęłam na fotkach w sieci).
Mam takie dwa potężne potwory, ale większych problemów z nimi nie ma. Czasami jeden przegoni drugiego od jedzenia i wcinają moje roślinki. Przeważnie jeden w jaskini siedzi a drugi przyssany do szyby w strumieniu filtra odpoczywa ;) Nie mam pojęcia ile lat mój poprzednik trzymał te rybki razem, ale one są potężne i faktycznie zauważyłam, że mają zdecydowanie za mało miejsca (welonki też są dość duże).

Jak będę w zoologiku to zapytam, może zechcą wziąć ode mnie te "diabełki" (ewentualnie ktokolwiek z Białegostoku lub okolic) - oddam tylko w dobre ręce, bo zdążyłam polubić te olbrzymy

Z welonkami będę miała większy problem, ale może też znajdzie się ktoś chętny?

Ok, no to powiedzmy 5 kirysków i 15 neonków. Może ktoś jeszcze by coś dodał?

Nad roślinkami niewiele myślałam, gdyż z tego co poczytuję, to jak się ma te szybko rosnące i wymagające więcej światła, to przeważnie trzeba dorabiać "jakieś bimbrownie", albo CO2, na czym się totalnie jeszcze nie znam.

P.S. może ktoś wie co to za mała żółta rybka z ciemnymi oczkami?