A wiec tak:
Nie jestem zadowolony z wystroju mego akwarium! A także z jego utrzymania!
No bo tak:
Na dnie znajduje się drobny żwirek (podobny do pisaku kwarcowego) a na nimmożeń i do okola korzenia z 5 anubiasów - akwarium ma dł. 100cm wiec jest strasznie puste

A właściwie to gołe w pełny tego słowa znaczeniu! Druga sprawa to odchody których nie mogę posprzątać dokładnie!
Więc zastanawiam się nad restartem i tym razem dokładnym przemyśleniem sprawy!
Po pierwsze chciałbym żeby zbiornik był obsadzony dużymi roślinami takimi jak anuniasy i lotos tygrysi niestety tu znowu potrzebne jest podłoże! A ja już raz się przejechałem na nim!
Więc zamierzam tym razem dokupić albo zrobić filtr podrzwirkowy - no ale wtedy za podłoże musi mi służyć coś z kamieni - np wymioty clowna?
I tu pojawia się paradoks! :zdegustowany: Jeśli będę miał podżwirówkę to nie będę mógł stosować podłożą dla roślin !
Co robić? Czy znacie jakiś dobry sposób na pogodzenie obu tych spraw? Zaznaczam, że z filtra pod żwirowego nie zrezygnuję! :chytry:
A powiedzcie mi jeszcze jak wy dbacie o wasze baniaczki ! W którym jest pełno roślin i ryb? tam przecież wybieranie odchodów spod roślin to chyba mordęga! Bo jak oglądałem waszą galerię to macie fajne roślinki przy których pływają rybki!