Tak, masz rację, nie będę z Tobą dyskutować, bo uważasz się za guru.. :suchy:
Mniejsza o to.
Być może jest to pokarm 'wysokoenergetyczny', ale jest także wysokotłuszczowy i szkodzi.
Podobnie można dyskutować na temat ochotki. Niektórzy chwalą i wielbią, niektórzy mówią, że jest tłusta. I tak naprawdę, Ci drudzy mają rację.
Tak, masz rację, nie znam się na paletkach, ale moje rozumowanie, to poprostu czysta logika, której Tobie brakuje..

Jemu nie brakuje bo karmi ryby te ryby dwa razy w tygodniu wysokoenergetycznym pokarmem taka dieta wysokobiałkowa ;)
Widziałaś kiedyś piękną grubiutką paletkę, one są wręcz tuczone, a żyją tyle co normalnie karmione. Tylko trzeba wiedzieć czym karmić, a nie dawać rybą czysty tłuszcz....

Suja pisze:Widziałaś kiedyś piękną grubiutką paletkę, one są wręcz tuczone, a żyją tyle co normalnie karmione. Tylko trzeba wiedzieć czym karmić, a nie dawać rybą czysty tłuszcz....

Szkoda tylko, że temat nie jest o Paletkach, a dawanie dżdżownic , że tak określę normalnym rybom prosto z ziemi to czysta głupota i tyle.
Maksior z jakiego to jeziora miałeś te piękne, nieszkodzące roślinki, bo szczecińskie akweny takich nie oferują, a i z tych najbardziej czystych z dalszej okolicy bym nie wrzucał do akwarium.

Nicole pisze:Tak, masz rację, nie będę z Tobą dyskutować, bo uważasz się za guru..

Owszem


Powiedz mi jak możesz wiedizec coś o moich tłustych paletkach jak ich nie widziałaś ani nie miałaś w akwarium... Poza tym chyba mówiłem że 2 razy w tygodniu to max jak sie je karmi--.--'' Poza tym myślisz że serce wołowe jest taki super chudym pokarmem?? No niezbyt a jakoś moje paletki nie są tłuste tylko dostają na tyle jedzenia żeby bez problemu rosły i nie wygląda na to żeby miały problemy z jelitami. Dlatego mówiełm żebyś ze mną nie dyskutowała bo mnie nie porzegadasz -.-''

Marthinez roślinki brałem z jeziora w Ińsku. Wcale nie jest rewelacyjne czyste. W szczecinie nie ma czystych zbrioników wodnych. Na głębokim jest więcej ludziekj uryny jak wody dlatego Cię rozumiem. Ja tez bym nic nie wziął z tego akwenu. Ale są jeziora któe są na tyle czyste że można eksperymentowac z roślinami i rybami bez problemu.

Wystarczy jedno słowo i pokaże moje ,,tłuste paletki'' na forum. I zobaczysz jak wygląda paletka po karmieniu dżdżownicami i innymi tłustymi pokarmami

Maksior pisze:Marthinez roślinki brałem z jeziora w Ińsku. Wcale nie jest rewelacyjne czyste.

Obrażasz mnie. Pierwsza klasa czystości. Jedno z najczystszych w Polsce. Znam je, bo 22 lata mieszkałem w Ińsku.
A i teraz bywam tam często u rodziców. ;)
Miewałem stamtąd roślinki, kiedy jeszcze byłem "młodym" akwarystą i wiem jedno, ze nie warto. Nie ważne z którego jeziora.

A paletki się "tuczy" jak świnie w hodowli. Nie ważne, czy to dżdżownice, czy mięso wołowe. Robi się to po to, żeby szybko nabrały odpowiednich rozmiarów i na pewno na zdrowie im to nie wychodzi. Na forach dysków, często o tym piszą.

a co z ''moją'' :wstyd: chorobą

To przeciez pisałem że tremazol....

Co do tuczenia paletek to powszechnie wiadoma sprawa. Dlatego moje paletki nie są tuczone:P

[ Dodano: 2008-08-21, 23:41 ]
Marthinez tak sie składa że w Ińsku 7 lat temu (jak nie 8 już ) szkoliłem sie na nurka:D I przez te wszystkie lata wiele razy byłem tam pod wodą:P I powiem Ci że żadna rewelacja:P jak stoje na pomoście przy bazie nurkowej i słysze że facet gada że tu ponoć widocznośc 10m to mi sie śmiać chce:D Jak jest widoczność 3m to jest zajefajnie:) Ma swój urok to jeziorko i mam tam swoje ulubione miejsca (pole ,,ananasów'' w jednym cyplu i zatopione sprzęty z restauracji która kiedyś była na wyspie'')
Poza tym przydałoby się porozmawiać skoro jesteś z Ińska:P miałbym pare pytań:)