Witam! W akwa miałam parkę bojowników i gurami. Bojowniki były już dość stare i zachorowały na posocznicę - mimo moich starań nie przeżyły. Gurami mogła się w tedy od nich zarazić i byłam pewna, że to zrobiła i padnie zaraz po bojkach. No ale na szczęście zdrówko jej dopisało, może dlatego, że młodziutka była.
Tymczasem teraz, po upływie jakiś 4 miesięcy może gurami zaczęła puchnąć i widzę posocznicę Czy jest taka możliwość, że zaraziła się od bojków wtedy, ale dopiero teraz choroba zaatakowała?

Mam jeszcze w akwa glonojada, czy on też jest chory?

Owszem wszystkie ryby sa chore. Jeżeli masz tylko glonojada i prętnika to daj tabletkę bactopouru na 50l wody i czekaj. Może to nie posocznica, chociaż szanse sa małe.

aneta_klb pisze:Tymczasem teraz, po upływie jakiś 4 miesięcy może gurami zaczęła puchnąć i widzę posocznicę

Jakiej wielkości jest to Gurami (ile około cm)?

Gurami ma na oko 7-8cm.

Prawdopodobnie rozpoczął się u ryby proces karłowacenia.
W tym wypadku choroba to normalne.
Niestety nie wróżę wyleczenia rybki.

I nie da się jej już wyleczyć??

A jakie masz akwarium (litraż), w którym tą gurami trzymasz?
Karłowacenie właściwie jest procesem nieodwracalnym..