Witam.
Przeglądając od jakiegoś czasu asortymenty polskich sklepów akwarystycznych, dość często spotykam w sprzedaży roślinki, które nigdy nie powinny zagościć w naszych akwariach.

Są to zazwyczaj rośliny paludaryjne, czyli lubiące wilgotne środowisko, jednak nie tolerujące ciągłego zanurzenia i prędzej, czy później nam zgniją. Dość często natrafić można zwykłe, znane nam roślinki doniczkowe, które ślicznie prezentują się na parapecie, jednak w akwarium już nie bardzo.

Niniejszy poradnik bardzo przydaje się początkującym akwarystom, którzy stawiając pierwsze kroki w tym pięknym hobby, narażeni są na oszustwa nieuczciwych sprzedawców.


Acorus



Aglaonema



Alternanthera variegata



Caladium



Chamaedorea elegans



Chlorophytum bichetii



Commelina



Cordolyne



Cryptanthus



Cyperus



Dieffenbachia - roślina trująca dla zwierząt



Dracaena



Fittonia



Hemigraphis



Houttuynia cordata



Hypoestes



Ophiopogon - często mylona z Saggitarią subulatą



Peliosanthes



Philodendron



Pilea cadierei



Polygonum



Scindapsus




Syngonium



Selaginella



Jeżeli ktokolwiek zauważy błędy proszę o kontakt na PW w celu poprawienia ich.

Zdjęcia - Google/grafika

Super temat, Marcin. Dzięki - może się przydać.

Właśnie mojej mamie spodobało się paludarium i jej chyba takie sprawię.

Świetne:) same zdjęcia, ale właśnie o to chodzi. Marthinez, bomba

No bo co mógłby dopisać? Jak jednak hodować to w wodzie?

super temat : - ) dzięki :-)

No śliczne dzięki bo juz dwa razy się nacięłam. chyba lepiej najpierw sprawdzić jaką roślinkę chcesz kupić a potem dopiero udać sie do sklepu

przepraszam, że odświerzam temat ale czy echinodorus latifolius to roślina akwariowa ??

Matthew pisze:czy echinodorus latifolius to roślina akwariowa ?

Tak, to inaczej Echinodorus tenellus.
E. Latifolius to nazwa formy nadwodnej tenellusa.

dlaczego papirusu nie można dać do wody??

a to te wszystkie rosliny sprzedawane sa w sklepach jako akwariowe?

Rośliny akwariowe są inaczej zbudowane niż te z liśćmi na powietrzu. Różnica jest widoczna głównie w budowie liści. Rośliny lądowe mają liście pokryte mniej lub bardziej grubą kutykulą czyli woskowatym oskórkiem i to widać pod wodą. Zawsze trzeba uważać na rośliny o sztywnych grubych liściach i jeśli mają połysk. Ja nie znam się na roślinach wodnych ale trochę wiem o tych lądowych i wiem, że długo nie pożyją bez powietrza zwłaszcza wokół liści. Po prostu się zaduszą bo ewolucja nie do tego środowiska je przystosowała (a jak wiemy ewolucja to proces wielopokoleniowy).

Agniesia, w zasadzie masz rację, ale jest jedno ale.
Większość roslin akwariowych to rosliny błotne, które doskonale daja sobie radę w całkowitym zanurzeniu.
Takie rośliny sprzedawane są w postaci sadzonek emersyjnych, czyli posiadających liście oraz łodygi nadwodne, bardzo różniące się od tych podwodnych.
Robi się tak z wielu względów (szybsze tempo wzrostu, bezpieczniejszy transport, tańsza uprawa itp.).
Można wtedy pomyśleć sobie, że to roślinka lądowa kierując się tym co wyżej napisałaś.

Jeśli masz ochotę, spróbuj poszukać sobie zdjęć form emersyjnych różnych, najczęściej spotykanych roślin akwariowych typu żabienice, czy zwartki.
Bardzo będziesz zaskoczona wyglądem tych obu form.

Tak sprzedawcy robią nas w wała.
Twój przegląd takich roślin jest niezwykle pomocny. Ja tak naprawdę można powiedzieć że tylko się wymądrzam bo studiuję ogrodnictwo więc wiele z tych roślin znam jako doniczkowce :wstyd: . Tak właściwie to sama nie raz dałam się nabrać, ale na szczęście w naszej pipidówie (Syców) roślinki są tanie.
Ten przewodnik po machlojkach sprzedawców jest niezastąpiony :padam:

Agniesia pisze:Tak sprzedawcy robią nas w wała.
Twój przegląd takich roślin jest niezwykle pomocny. Ja tak naprawdę można powiedzieć że tylko się wymądrzam bo studiuję ogrodnictwo więc wiele z tych roślin znam jako doniczkowce :wstyd: . Tak właściwie to sama nie raz dałam się nabrać, ale na szczęście w naszej pipidówie (Syców) roślinki są tanie.
Ten przewodnik po machlojkach sprzedawców jest niezastąpiony :padam:

Agniesia to nie jest tak Ja te roslinki obserwowalem jakis czas tam ladnie rosly a umnie juz nie koniecznie