NIe wiedziałem gdzie to umieścić i padło na "ogólnie o akwarystyce" oczywiście skorzystałem z wyszukiwarki i nic nie znalazłem... No ale już piszę o co chodzi... A więc chodzi o to że pod żwirkiem (tylko w jednym rogu rak na 10cm kwadratowych) mam powietrze pod żwirkiem... Nie wiem czy to dobrze czy źle więc napisałem tego posta...

Jak śmierdzi jajami [zgniłymi] to zachodzi tam denitryfikacja, powstaje siarkowodór.
Jak nie pachnie to może tam się wytwarzać CO2 lub N2 to już zależy ;)

jak jajkami to wbij tam rurkę i niech ten gaz ucieknie nie do wody tylko do pokoju bo pokój to sobie łatwo wywietrzyć:D
Miałem tak i wbiłem rurkę gaz wyleciał jamka sama się zasypała

Tzn bo ja tam nie mam, że tak w jednym miejscu takie duże skupisko, tylko takie malutkie bąbelki prawie co ziarenka bazaltu...

A masz sam żwirek czy masz też piasek, ziemie?
Bo jeśli masz ziemie to bardzo prawdopodobne, że powietrze wychodzi... Ja tak mialem jak dałem ziemie pod żwirek i powietrze uchodzilo ale wkocu przestalo... I tez mi sie to działo tylko w jedym miejscu

Mam piasek, ale tylko na środku ścieżkę. nie pod całym bazaltem. A dodam, że akwarium mam od czerwca tzn akwarium po restarcie od czerwca...czy lipca...

W takim badz razie zrob to co mowia koledzy bo to moze byc siarkowodor...

Ale to nie śmierdzi... ;)

No to się nie przejmuj ;] bo nie ma czym.