Ostatnio coś mnie naszło i doszłam do wniosku, że wywalam wielki korzeń z akwarium.
Co oczywiście wiąże za sobą całą masę zmian.
Tak jak juz wspominałam w innym temacie, chcę zrobić trawniczek, na ostatnim planie maja być skałki (jakieś ładne ;d) porośnięte jakąś (jeszcze nie wiem jaką xD) rośliną.
Wiem, że w takim litrażu nie da się zrobić dużo, ale jestem niezwykle uparta (to rodzinne) ;) A no i obsada. Taka jak w podpisie (krewetki - ale być może będą zamiast red cherry - crystal red, hummel, lub orange oraz microrasbory galaxy(są)), tylko, że bez bojownika (jest chwilowo).
Filtr planowana kaskada, grzałki nie potrzeba (temperatura stała).
Oświetlenie - w tej chwili jedna żarówka 25W, będą dwie świetlówki, nie wiem (zapytajcie się taty :hyhy:) ilo W.
Zaczynamy pytania:
Czy mając trawniczek, potrzeba jakiegoś specjalnego nawożenia (chodzi mi tu o podłoże Substrat, czy jakoś tak)? Spotkałam się z opinią, że do tak małego akwa, nie warto - za bardzo zarośnie.
Jakie skałki będą najodpowiedniejsze? Chodzi o to, żeby nie zatwardzały wody i ładnie się prezentowały. Mniej więcej, chodzi mi o kamienie, wyglądające jak 'ociosane bloki', najlepiej koloru szarego, ewentualnie jakiegoś innego ciemnego odcienia.
Czy do 7-miu galaxy można jeszcze kilka dokupić? Czy raczej będzie już przerybienie?
Zostawić krewetki (z tym, że napewno zamienię na jakieś inne niż red cherry - crystal red, hummel lub orange)? Czy zrobić raczej jednogatunkowe z samymi galaxy?
Czy zmieniać żwirek? Czy żwirek o granulacji jakieś 0,5cm, mieszany (bazalt + kwarc), będzie się nadawał jako podłoże? Czy może jednak zmienić jakoś ten żwirek? Jeśli tak, to jak to zrobić w istniejącym akwarium (przepraszam, mimo woli nie znalazłam takiego tematu ;))
I takie pytanie, może mniej na temat - jak karmić microrasbory? W tej chwili dostają wieloskładnikowy Tropicala i taki na kolor (nazwy nie pamiętam), ale chcę urozmaicać dietę.
Narazie koniec pytań
) . 