Zbiornik wystartowałem 7 grudnia i NO3 było na poziomie niemierzalnym

Dnia 21.grudnia NO3 podskoczyło do 15mg/l i tak się utrzymywało do 24. grudnia. 25 grudnia nie mierzyłem bo niestety święta i nie było mnie w domu.
26 grudnia NO3 na poziomie poniżej 5mg/l

Test Nutrafin Hagena

Woda była podmieniona 20 grudnia w ilości 1/3 objętości akwa, z obsady na razie mam 12 krewetek i nic poza tym. CO2 dostarczam całą dobę a czas świecenia na razie jeszcze 6H. Podłoże to AS II

Zastanawiam się czy nie zacząć nawozić macro z tym że przy tak dziwnie zachowującym się NO3 nie wiem co robić

Czy to normalny był skok NO3 i teraz będzie znowu niemierzalne do momentu wprowadzenia ryb czy coś jest nie tak ?

PO pierwsze czy masz rośliny. A p drógie w świerzym akwa to jest normalne ale skoro miałes taki skok i sie wszystko ustabilizuje t raczej akwa już dojrzało

Kazio, dając ASII to chyba normalne że rośliny są :hyhy: tak mam rośliny dosyć ładnie się rozrastają z tym że hemianthus mi trochę marnieje i gubi listki :kwasny: ale to w osobnym temacie będzie.

mówisz że teraz powinno być oki i że akwa powoli ma się ku końcowi dojrzewania, oby tak było bo niedługo zamierzam wpuścić obsadę rybną :]

Raczej tak patrząc na to że przeszedłeś ten skok NO3 który pokazuje że akwarium w miarę dojrzało już. Skoro masz no3 t i temu mogą rośliny marnieć może za mało im azotu myślę że powoli powinieneś wpuszczać obsadę nie kombinuj za dużo narazie z nawozami

Więc jak do końca z tym NO3 ? Mógł by jeszcze ktoś się wypowiedzieć czy Kazio, już wszystko wyjaśnił w tym temacie ?

marti, no ten skok w dół jest troche śmieszny... Jakie masz testy? A jezeli masz dużo roślin szybkorosnących to po prostu "zjadły" sobie go troche i taki m sposobem NO3 spadło.

marti pisze:tak mam rośliny dosyć ładnie się rozrastają z tym że hemianthus mi trochę marnieje i gubi listki :kwasny: ale to w osobnym temacie będzie.

Tu może być problem oświetlenia...

Hm problem ale chyba tylko w czasie naświetlania bo ilość światła wydaje mi się że jest odpowiednia w zbiorniku 42 litru mam 2 świetlówki 15 W jedna TL - D 950 Philipsa i jedna Aquarelle Philipsa więc światło jest oki.

marti, nie przejmuj się tymi zmianami.
Akwa (w brew temu co mówią niektórzy) jest jeszcze niestabilne pod względem cyklu azotowego.
To normalne.
Na początku bakterii nie ma prawie wcale, więc poziom końcowych związków (no3) jest znikomy. Za to w tym okresie nh4 i no2 wzrastają. Roślinki funkcjonują, bo nh4 i no2 są również przez nie pochłaniane, a nawet bardziej przyswajalne niż no3.
Po pewnym czasie bakterie zaczynają produkować no3 (stąd wzrost tego związku) pochłaniając nh4 i no2. Rośliny nie mając tych związków (nh4, no2) zaczynają pobierać no3. Stad spadek tego no3.

Wszystko z czasem wróci do normy (przynajmniej powinno) i rośliny zaczna pobierać znikome ilości amoniaku (nh4) i azotynów (no2), których to bakterie nie zdążą przetworzyć oraz naprodukowane no3.

Daj se spokój z testem na no3 w czasie dojrzewania zbiornika.
Jeżeli już koniecznie chcesz coś mierzyć to kontroluj raczej no2.
Cykl azotowy trzeba zrozumieć.
Kolejność cyklu (amon-azotyn-azotan) to nie wszystko.
Warto wiedzieć także kiedy i co z nim się dzieje.
Kwestie heńka sam rozwiązałeś.

Pozdrawiam.

marthinez, właśnie dosyć często kontroluję NO2 i ku mojemu zdziwieniu jest niemierzalne no chyba że mam zły test :zalamany: tzn zepsuty. Do NO2 mam test sery więc chyba nie najgorszy a od początku istnienia zbiornika nie miałem żadnego skoku NO2. Cały czas czekałem na podniesienie się NO2 i później skok NO3 a tu u mnie stało się zupełnie inaczej i dla tego zapytałem :]

W takim razie chyba jeszcze trzeba by było sie wstrzymać na jakiś czas z zarybianiem skoro może coś się jeszcze wydarzyć

PH utzrymuje na poziomie 6,5
KH jest na poziomie 4
Chyba dosyć dobrze

Trochę czytam i się uczę co do procesów zachodzących w wodzie ale jeszcze nie wszystko pojmuję :kwasny:

marti pisze:od początku istnienia zbiornika nie miałem żadnego skoku NO2.

To jest całkiem normalne i oznacza tylko tyle, że przy braku obsady związki te są w znikomych ilościach.
Procesy jakie tam zachodzą są trudne do skontrolowania zwykłymi testami.

Pisząc żebyś kontrolował no2, miałem na myśli kontrole po zarybieniu zbiornika.
Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem.
Mierzenie azotynów bez obsady rybnej mija się z celem, gdyż te wyniki nie są nam do niczego potrzebne.
No2 to przede wszystkim trucizna, ale na razie nie ma co zatruć.
Możesz, a nawet powinieneś zmierzyć azotyny tuż przed wpuszczeniem fauny do akwa.

Wielkie dzięki za porady

Obsadę można już pomału wprowadzać ?

marti pisze:Obsadę można już pomału wprowadzać ?

Myślę, że bez problemu.