Witam posiadaczy ogarów 205... wiosną wymieniłem cylinderek, tłok, pierścienie... dotarłem go ok(150km) i latem szed jak burza... wtedy sie popsuł wał, i wymieniłem go na inny (wyglął na lepszy) a idzie hu*owato .... co zrobić żeby poprawić osiągi?

Jaki cylinderek masz wstawiony ?
Co do wału to wygląd to nie wszystko

50ccm , oryginalny... a wał luzów nie miał wyczuwalnych... ten stary miał taką loche wywaloną...(tam gdzie się klin wkłada) odrazu by zerwał... on sporo czasu stał nieurzywany(miesiąc)... a że miałem czas to go chciałem robić codziennie... na 1 dzień go zrobiłem, to z pycha załapał... później to już tylko strzelał... i ogień z tłumika czasami szedł... pozdo

Ogar 205 masz na myśli ogara z silnikiem romet 2 biegowy czy jawki 3 biegowy ?

Pewnie 2 biegówka.... Hmm myślałem że może duży cylinderek wcisnąłeś ale nie powinno być problemów jak wszystko dobrze było układane... muszę po myśleć

Adamas1 pisze:na 1 dzień go zrobiłem, to z pycha załapał... później to już tylko strzelał... i ogień z tłumika czasami szedł

to by sugerowało problem z zapłonem , a że słaby tu może by wiele przyczyn , brak szlifu na cylindrze , nie dopasowane pierścienie , źle(nie dokręcona) skręcona głowica, wydmuchana uszczelka pod głowicą , zle ustawiony zapłon, i jeszcze kilkanaście innych , zgadywanie loteria

no :zdegustowany: tak to z ogarami (2 biegowy) chciałem jawke, ale rodzice mi nie chcieli kupić , bo ponoć grzebania dużo więcej... przyjdzie lato, to pomyśle... narazie jako-tako jeździ :wstyd: przypomniało mi się że latem miał wycieki! :wstyd: i jak dolewałem oleju to zaraz skapywał z karterów... u kolegi dolałem, i już mnie musieli cholowaćdo domu bo go nie zapaliłem :wstyd: :/ bo olej zalał zapłon, potem wyczyściłem zapłon, zmieniłem kartery i 3 miesiące śmigał... :zdziwko: potem już tak jak wyżej pisałem wysiad, chudy321, duży cylinderek ma mój tata i powiem Ci że mocny to on jest ale... jak mu się pełen gaz wdusi to on jak by pół gazu w moim trzyma (obroty słabe) czego to wina może być? :zdegustowany: a z filtrem stożkowym to jeszcze gożej idzie... w gaźniku też jakaś część była wymieniona na tuningowaną... ale spowrotem tata przełożył na zwykłą niewiem dlaczego... ten drugi kokmarek jest po konkretnym remoncie! wał, cylinder 60 ccm tłok itd czekam na odp

jak mu się pełen gaz wdusi to on jak by pół gazu w moim trzyma (obroty słabe) czego to wina może być?

na początek spróbuj wyregulować i wyczyścić gaźnik.

a z filtrem stożkowym to jeszcze gożej idzie...

bo za dużo miał powietrza

w gaźniku też jakaś część była wymieniona na tuningowaną...

pewnie to była większa dysza, "DYSZA SUPER MOC" :rotfl: jak piszą na allegro

wiosną wymieniłem cylinderek, tłok, pierścienie... dotarłem go ok(150km)

jeśli sądzisz że dotarłeś silnik po 150km to nic dziwnego że się wszystko psuje(min to 500km)

Marcin32, ale łatwo jedzić 500km na komarze.... 20 km/h to jest wyczyn... chociarz:
wakacje 60 dni
2x6 km = 12 km, nad jezioro x 60 = 720km.... to akurat....

komar już chodzi wporządku... zapłon a dokładniej platynki i kondensator...

Co Wy macie z tymi polskimi maszynai ,mialem Rometa Kadet-a ile ja sie z nim upierdo****
kupilem simka s60(tuning) dodalem kosz s70 i idzie jak buza ,po zimowej pzerwie nie znać nic na nim!!!

heh... simek to tak naprawde maszynka dla ''bogatszych'' :wstyd:

Czemu dla bogatszych? Jak byś nie wywalał kasy w akwa to byś miał simka.

ehhh akwa w prezencie... a kasy swojej to mam ook 30 zł... więc to nie fortuna... a simek najtańszy do remontu to z 500 zł, a komara za 200 złotych, wtedy drugie 200 w remont i pare miesięcy pojeźzi... :rotfl:

Jak tam Adamas śmiga sprzęt ;] Moja TZR'ka jeszcze zimuje ale jak mama w przyszłym tygodniu do pracy pójdzie to aby "mocz" w baku był i lufa.... Nie będzie całymi dniami w domku ;]

średnio... gaźnik do przeczyszczenia... bo coś słabiutko idzie.... ale narazie jeżdże ''szosowo'' latem jak kałuż nie będzie to w polne drogi ruszę... teraz też się fajnie po błocie ''dupe'' zarzuca...