mam pytanie: czy zmienniak plamisty może krzyżować się ze zmienniakiem wielobarwnym?

Raczej nie, ale jeżeli nawet tak, nie należy takich eksperymentów przeprowadzać.

bo kupiłem zmienniaka wielobarwnego a mam już 3 plamiste. kupiłem 2 wielobarwne i nie wiem co teraz zrobić....

A jesteś pewny że to dwa osobne gatunki ?

Ja nie jestem :-) ...bo mogą to być tylko różnie ubarwione odmiany tego samego gatunku. Ale skoro ktoś wypracował odmianę o wysoce charakterystycznych cechach, to po co jego pracę odwracać, niepotrzebnie "wstecznie" krzyżując odmiany?

taka mała uwaga... Akwaamator, zauważyłam że ciągle coś dokładasz do obsady... nie sądzisz, że Twoje akwarium nie jest za małe na taka ilość ryb, które jeszcze będą się rozmnażać...?
Przepraszam ale nie mogłam już wytrzymać...

napiszę tak: na pewno były to zmienniaki wielobarwne! Były- dziś rano jak przyszedłem zobaczyłem że jeden z nich leży do góry brzuchem na dnie, natychmiast polecial do kibelka razem z drugim zmienniakiem- który też wyglądał podejrzanie. Tak więc mam 3 platki samiec, 1 bojek 3 gupik i 3 ramirez( nie mam co z 1 zrobić) boję się czy czasem inne ryby nie zaraziły mi się od chorych zmieniaków...... dla bezpieczeństwa dodałem w ramach odkażenia MFC(wiem że nie powinno się dodawać od razu chemi ale z doświadczeniami z poprzednim akwa wolę tak zrobić)

nie zastosowałeś kwarantanny... :kwasny:

akwaamator pisze:3 ramirez( nie mam co z 1 zrobić

to po co kupiłeś trzy...?

akwaamator pisze:natychmiast polecial do kibelka razem z drugim zmienniakiem- który też wyglądał podejrzanie.

Jeżeli dobrze zrozumiałem , spuściłeś żyjącą rybe w toalecie :niepewny:

niet. głową o kant....

[ Dodano: 2009-01-13, 17:44 ]
co do ramirezów myślałem że potem będę mógł oddać jak się dobiorą w parę! a kwarantanny nie zastosowalem bo nie mam gdzie. Wiem że powinienem mieć akwa. kwarantannowe ale zlitujcie się: jakbym miał 200L to bym kupił kwarantanne ale przy 54L? Mam specjalnie kupować 25L?

Mam nadzieję, że jak zachorujesz to też ktoś cię piźnie głową o kant i do piachu...
Przepraszam za offtop.

rudy2007, a miałem pozwolić żeby mi cala obsada wymarła? Lepiej uśmiercić 1 rybę i ocalić 10 czy czekać aż te 10 zachoruje? Jakbyś wiedział wcześniej leczyłem 10 neonów i 2 ramirezy z posocznicy i z choroby neonowej!! Wtedy uśmiercałem osobniki bardzo chore. teraz nie mogłem pozwolic sobie na ryzyko a ta ryba była rtaczej chora( siedziała przy dnie w rogu akwa) był to zmienniak wielobarwny. Drugi leżał do góry brzuchem na dnie więc? Lepiej narażać 10 ryb? w tym 3 delikatne ramirezy?

[ Dodano: 2009-01-13, 19:05 ]
rudy2007, i jeszcze jedno: nie życz drugiemu źle. Bo nie znasz intencji!

Powiem tak - postępowanie z tylko podejrzanie zachowującą się rybą było karygodne. A wlanie MFC "zapobiegawczo" to restart akwarium - tylko pogorszyłeś sprawę. Właśnie do tego służy akwarium kwarantannowe.

Krótko mówiąc w niedługim czasie możesz mieć wszystkie 10chore(czego oczywiście nie życzę).Zachowania wobec żywego zmienniaka nie popieram.W Twoim litrażu nie powinny się znaleźć żadne żyworódki,a co do kwestii kwarantannowego akwa,to naprawdę warto je mieć.25litrowe akwarium nie jest wcale takie drogie,a tak naprawdę tylko dzięki niemu możesz uniknąć przykrych niespodzianek i śmierci ryb w ogólniaku.To naprawdę wyjdzie taniej niż zmieniać stale obsadę

mam pytanie dałem orzech(ale nie kokosowy tylko taki inny) został on wyparzony jednak na drugi dzień zmętnił mi on wodę. Czy to zaszkodzi rybą? i czy mam coś robić czy samo się wyklaruje?