No właśnie, skąd te "doniczkowce"? Od zawsze funkcjonuje nazwa wazonkowiec...

Ja żywych pokarmów nie płuczę, podaję takie jakie są, nawet z wodą prosto z woreczka - znam wielu akwarystów, również morskich, którzy to robią i nic złego się nie dzieje - oczywiście warunkiem jest pewne źródło ŚWIEŻYCH robaczków.

Hmm ,ja zaczołem podawać ochotkę od niedawna (3dni?) dla swoich neonków i tęczatek (neonowych) z myslą ze sie wybarwią;/(caly czas blade) u mnie ochotka jest na ilość (gosc ma to w wiadeku 2,5l) ,tz. ile chce tyle mi sprzeda ,nie na porcje i to mi się opyla bo to co mam w woreczku za 70gr to za 3zl mam z 15x takich woreczków

Jak często podajecie żywy pokarm ? raz, dwa razy w tygodniu, a może rzadziej ?

Gdyby chciało mi się hodować artemię to bym podawał codziennie, ale łatwiej jest rozmrozić.
Ogólnie mięso swoim podaję dzień w dzień do tego płatki ;]

Ale tak to jest z mięsożernymi nie ;P

maol, wazon, dzbanek, czy donica - jedna skorupa, ważne żeby ryby były zadowolone

[ Dodano: 2010-07-21, 07:50 ]
A, czy takim dwumiesięcznym tęczankom można już podawać mrożone robactwo? Ostatnio jak wpadł mol do akwarium, to się na niego rzuciły.

Myślę, że nie ma problemu moje muszlowce jak tylko wypływały z muszli dostawały Oczlika, ale ten się skończył więc 2x dziennie lecą płatki i raz dziennie artemia.
Ogólnie nie mam czasu karmić xD