Zamierzam zalozyc nowy 60 l zbiornik LT, i tutaj moje pytanie a mnianowicie:
Nie zamierzam w ogole zarybiac zbiornika, nie chce miec w nim krewetek itp.
Maja byc rosliny i tylko rosliny , stad wlasnie moje pytanie, czy jezeli uzyje ziemi jako podloza to rosliny obejda bez "naturalnego nawozu"?. Czy jezeli nie uzyje ziemi to bede jednak zmuszony wpuscic tam cos, co bedzie ten nawoz produkowalo?
Oczywiscie jak wiadomo oswietlenie standardowe z pokrywy, czyli okolo 0,3 W na litr. Do tego filtr wewnetrzny i grzalka z termostatem. Rolsiny ktore planuje tam posadzic to:

Bacopa monnieri
Cryptocoryne bullosa
Limnophila sessiliflora
Ludwigia repens
Microsorum Windelov

Jak rozmiescic te rosliny i co dac na pierwszy plan(nie zalezy mi na dywanie, ktorego i tak ze wzgeldu na slabe swiatlo bym nie byl w stanie stworzyc) Chodzi mi o cos w rodzaju
np. Cryptocoryne parva. Zasadzil bym wtedy pare takich "trawek" na przodzie i zamierzony efekt bym osiagnal.

z gory dzieki za odpowiedzi.

U4

Jak bez ryb to imo ziemia musi być na pewno. ale ja bym tam wsadził kilka ślimaków.
Tych większych i mniejszych ;)

Jak nie chcesz ziemi, to na pewno torf i glina na dno i trzeba będzie lać nawozy w toń.

ryby musza byc:

1) pokarm który im wrzucasz to nawóz
2) kupa która robią to nawóz
3) są potrzebne do cyklu azotowego w zbiorniku ogólnie mówiąc

kurcze no dobra, myslalem ze bez ryb sie obejdzie. Dziekuje za odpowiedzi temat mozna usunac