Czy jest sens zastosowania aquasubstratu jako warstwy wierzchniej?
Czyli najpierw żwir jako ukształtowanie dna i na to warstwa 2 cm substratu

Lukiki pisze:Czy jest sens zastosowania aquasubstratu jako warstwy wierzchniej?

O jakim substracie konkretnie piszesz?
Możesz podać nazwę?

Chodzi może o Aquasubstrate Aqua- artu?

Tak dokładnie o niego mi chodzi.

Wiesz, sens jest i myślę, że było by całkiem dobrze (dla roślin).

Chociaż osobiście także posiadam dwie warstwy podłoża (jaśniejszy granit i bazalt) i nie mieszają się ze sobą to jednak AS to co innego niż zwykły żwir.
Substrat ten jest bardzo lekki i o wymieszanie bardzo łatwo.

Wszystko jest kwestią estetyki i zaakceptowania ewentualnych negatywów, ale póki nie spróbujesz to się nie przekonasz. ;)

Pytam sie,bo podobno producent twierdzi,że taki system mija sie z celem,ale to może być też odpowiedź czysto marketingowa.

Lukiki pisze:Pytam sie,bo podobno producent twierdzi,że taki system mija sie z celem,ale to może być też odpowiedź czysto marketingowa.

Być może.
Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś kto stosował mieszany AS.

Producent twierdzi, że to mija się z celem, ale nie wyjaśnia dlaczego.
Być może chodzi mu właśnie o wymieszanie się warstw.
Myślę, że na bank nie wpłynie to negatywnie na rośliny.

Wychodze z zasady,że lepiej mieć AS jako warstwe wierzchnią niż nie mieć jej wogóle,moze jestem w błędzie,ale pewnie tylko sam sie przekonam.

A jak sie ma AS do nawożenia,tak w moim przypadku jak go zastosuje?

Lukiki pisze:A jak sie ma AS do nawożenia,tak w moim przypadku jak go zastosuje?

Tu za wiele nie pomogę, bo nie stosowałem AS i nie mam pojęcia, czy to podłoże jest tak naprawdę czymś wzbogacone, a jeżeli tak to nie wiem w jakich ilościach.

Musi wypowiedzieć się ktoś, kto stosuje to podłoże.

Lukiki u mnie jest teraz tylko sam ASII - dlaczego?\
wcześniej miałam ASI na spodzie a na wierzchu czarny bazalt. Niestety przy wyciąganiu roślin, które bardzo szybko się ukorzeniały wszystko zaczęło się mieszać z czasem. Muszę przyznać że efekt był średni niestety.
Wydaje mi się że bez sensu też byłoby dawanie AS na wierzch, gdyż rośliny ukorzeniają się głębiej, toteż substrat w tym przypadku byłby tylko ozdobą a nie pożywką dla roślin. I tak jak napisał producent - on naprawdę ma dużo w sobie nawozów dla roślin, dlatego też nie powinno się go bardzo zruszać ani odmulać bo wtedy wypuszcza do wody dużo związków, które mogłyby być groźne dla ryb.

|Teraz mam tylko sam substrat i jest o wiele wiele lepiej. Jest mięciutki (nie drze rąk jak bazalt), łatwo jest sadzić rośliny, nie jest też tak lekki jak amazonia ady więc nie unosi się do góry (powder ady pięknie sobie pływał, wiem z autopsji).

Rośliny super na nim rosną, jedyny ból że nie można go dokładnie odmulać, można jedynie z wierzchu zbierać drobinki, żeby nie zruszyć całego podłoża.
Polecałabym ci użyć samego substratu, i najlepiej ASII bo ma ładniejszy kolor, ta "jedynka" jest brązowa i z czasem wygląda jak psia .... (moje zdanie):D

Zarówno I jak i II są w dwóch kolorach,różnica jest tylko w długości działania.
Korzeń czerpie pożywienie z całej swej długości,a nie tylko z końcówek,także ułożenie AS na wierzch o grubości 3-4cm też daje rezultaty.
Dziwny jest fakt o którym piszesz,że łatwo sadzi sie rośliny,bo przy substracie to zmora,bo jest lekki i sypki i nie ma sam w sobie masy ''ciężaru'' by łatwo utzymać rośline w podłożu,bo jest porowaty.

Łatwo sie tylko mówi użyć samego substratu,ale bańka jak w moim przypadku i zaplanowaniu podłoża w tak zwane nasypy i wzniesienia to inwestycja conajmniej 12 paczek AS.
Inaczej ma sie sprawa jak ktoś zasypuje tylko dno na płasko w takiej 240-stce,to wtedy wystarczają spokojnie tylko 4 opakowania AS.
Obecnie zastosowałem 3 paczki AS w 240-stce to jest 16,2kg ,co pozwoliło uzyskać warstwy od 3cm do 8 cm.
Pod AS jest bazalt w ilości 65-70 kg,który uformował podłoże.
Więc pomyśl ile trzeba AS-a by zrobić nasypy 1/3 wysokości zbiornika.

A rośliny poprostu trzeba wysadzać z podłoża bardzo delikatnie i powoli.

Lukiki pisze:Dziwny jest fakt o którym piszesz,że łatwo sadzi sie rośliny,bo przy substracie to zmora,bo jest lekki i sypki i nie ma sam w sobie masy ''ciężaru'' by łatwo utzymać rośline w podłożu,bo jest porowaty.

Zmora? :zdziwko: Wolę sadzić w takim czymś niż w bazalcie. Oczywiście palcami do sobie w tyłku można tylko pogrzebać. Penseta i jedziemy z koksem. :rotfl:

Lukiki pisze:Inaczej ma sie sprawa jak ktoś zasypuje tylko dno na płasko w takiej 240-stce,to wtedy wystarczają spokojnie tylko 4 opakowania AS.

Pewnie coś koło 6-7 worków.

Lukiki pisze:A rośliny poprostu trzeba wysadzać z podłoża bardzo delikatnie i powoli.

Wysadzanie ich ogólnie z substratu mija się z celem, od razu woda mętna i nawozy przedostają się do słupa. :kwasny:

Thierry Henry pisze:Penseta i jedziemy z koksem

święte słowa. Nabyłem to narzędzie i życie stało się prostsze

Dawid,a ty myślisz,że ja kombinerkami sadziłem?

Dawid,a ty myślisz,że ja kombinerkami sadziłem?

Myślałem, że paluszkami. :hyhy:

Thierry Henry napisał/a:
Penseta i jedziemy z koksem

święte słowa. Nabyłem to narzędzie i życie stało się prostsze