Chodzi mi o to, w jaki sposób przyżadzacie pokarmy z serc wołowych swoim rybom, co można dodawać a czego nie?

http://strony.aster.pl/elem/akk/s_kk.html

wielka książka kucharska pomoże w daniach

Akurat tą strone znam i tam nie ma za dużo o sercach wołowych. A chodzi mi o to czy dodajecie jakieś witaminy,owoce ,warzywa. Jak tak, to w jakich proporcjach?

ja kupuję mrożonki akwarystyczne, czyli serca są mielone na papkę. Płuczę, nasączam witaminami i podaję rybom przydennym (zbrojniki) raz na tydzień.

Co do serca wołowego .. Kupowałem takowe w sklepie mięsnym .. potem na deskę do krojenia, bardzo ostry duży nóż i musisz wyciąć wszystkie żyłki niestety - to dużo mozolnej pracy (chyba że trafisz na kawałek serca beż żył) .. potem kroisz to na porcje i do maszynki do mięsa .. mielisz to na papkę. Wkładałasz to do torebki foliowej i rozkładałasz na płasko, umieszczasz w zamrażalce (najlepiej na tacę w przedziałce na lód) .. Później tylko odłamujesz ile Ci potrzeba .. Dodawałem do tego serca witaminy w płynie sery (Fishtamina chyba) .. Nic więcej ..

Poza tym to ... krwawa zabawa i ... zapach dobitny po zmieleniu ...

Początek tak jak napisał kolega wyżej. Oskrobac i do maszynki. Zależnie od ryb ustalamy wielkośc mielenia.
Dodatki można stosowac dowolne: warzywa, owoce, suche karmy, witaminy. Ja najczęściej stosowałem czosnek, marchewkę, banana, jabłko, ananas, brzoskwinia, krewetki, groszek, cukinia, szpinak, etc.
Wystarczy trochę wyobraźni..