Mam akwarium 54L a w nim onsadę:

- gupiki x4 (2 samice, 2 samce)
- danio x2
- neonki x7
- kiryśnik x3
- glonojad x1

- molinezje x2 (bardzo małe własny wychówek)
- gupiki x40 (bardzo małe, własny wychówek)

Małych gupików już 3ecie pokolenie pod wzgledem rozmiaru. Co z nimi robić, lub jak też przychamować ich rozwój? Może jakąś rybę która będzie redukowała tę populacje gatunku w przysżłości?

hmm np skalary w 250l;p lub oddaj do zoologa

Palmo, kup parkę mieczyków i problem z głowy, tzw. naturalna selekcja, jeżeli masz baniak odpowiednio zarośnięty, to i tak parę gupików przeżyje, tych najsilniejszych

- danio x2

trochę mało, a większe stado do Twojego litrażu będzie przesadą...

- kiryśnik x3

to jest za duża ryba do Twojego akwarium... radzę się pozbyć.

pozdrawiam i wesołych

Myszon pisze:Palmo, kup parkę mieczyków i problem z głowy

Gratuluję pomysłu. Mieczyki do 54 litrów. :zdegustowany:


Małe Gupiki najlepiej oddać.
A żeby problem się nie powtarzał to oddać też rodziców.

marthinez, posiadałem kiedyś parkę w 60 l i było dobrze, jest to lepszym pomysłem niż 3 kiryśniki :kwasny:

Myszon pisze:marthinez, posiadałem kiedyś parkę w 60 l i było dobrze

Ach tak?
I to jest wyznacznikiem wielkości zbiornika dla mieczyków (ryb trochę agresywnych i osiągających bez problemu 10 cm)?
Wielu trzyma Zbrojniki niebieskie (rosnące do ponad 10-12cm) w 45 litrach, czy Gibbicepsy (osiagające prawie pól metra wielkości) w 100 litrach i też jest dobrze?
Pochwalasz takie coś?

Myszon pisze:jest to lepszym pomysłem niż 3 kiryśniki

Ja gdzieś napisałem, ze kiryśniki są ok?

Jeżeli już miałbym dobierać rybki likwidujące nadmiary narybku Gupików dla tak małego akwarium to postawił bym na jakieś pielęgniczki np. ramirezki.
Wymagało by to jednak reorganizacji obsady, którą ma Palmo.

Jeżeli już miałbym dobierać rybki likwidujące nadmiary narybku Gupików dla tak małego akwarium to postawił bym na jakieś pielęgniczki np. ramirezki.

i raczej sam czekałem na taką podpowiedź, ramirezek nigdy w swoim baniaku nie miałem, to też moje wiedza na temat takich ryb jest mizerna.

Nie widzę sensu "przekrzykiwania" się ... uczmy się razem...

A więc wesołych świąt

Wracając do tematu...

Palmo, myślałeś nad reorganizacją obsady? Może w kierunku ramirezów które poleca marthinez... pozdro

A ja bym proponował Żałobniczki lub Szczupieńczyki ;p

Miałem swojego czasu gupiki i kakadu w jednym akwa .Problem młodych gupików nie istniał samiec kakadu na widok młodych gupików dosłownie szalał po całym akwa żaden się nie uchował .Żałobniczki też starały się coś skubnąć ale kakadu nie dorównywały .

saper.prg.aqaa pisze:Szczupieńczyki

a dorosłe wytrzymają te spotkanie ? samce takie znowu duże nie są

Mi żadnego nie zjadły ;p