

Pewnie więcej będzie ze mną kłopotów niż pożytku, ale co począć, każdy kiedyś zaczynał.
Przy okazji kilka słów o mnie i o zbiorniku:
mam na imię Tomek i mam 34 lata. Akwarium mam od 16 miesięcy i w sumie więcej problemów niż przyjemności (tak po mojej stronie jak i po stronie rybek). Wstyd się przyznać, ale dopiero od trzech tygodni coś zacząłem czytać, kupiłem testy, wymieniłem filtr, a teraz próbuję stworzyć jakieś przyzwoite warunki dla rybek.
Akwarium: 54l, oświetlenie: 15W flora-glo, grzałka 75W (chyba), filtr zewnętrzny Mini Kani 80 (od 4 dni).
Ryby: kirysek pstry - 4szt., neonki - 9 szt., hokejówki - 3 szt., danio czerwone - 4 szt., danio tęczowy - 2 szt., gurami marmurkowe - 2 szt., pielęgniczka ramireza - 1 szt. (brakującą samiczkę do parki planuję dokupić, ale najpierw praca nad akwarium).
Teraz wiem, że przesadziłem z obsadą i to mocno, ale nie mam za bardzo komu oddać nadmiaru więc na razie musi być jak jest.
Kilka rybek jakimś cudem jest ze mną od samego początku w niezmienionym składzie: kiryski i danio tęczowe, danio czerwone ocalały tylko 4, a było ich 10 - 6 padło zaraz na początku, hokejówki były 4 - od tygodnia są 3, a z neonków może 2 wytrzymały moje zaniedbania :zalamany:
Na razie próbuję doprowadzić wodę do stanu, w którym rybki będą mogły przeżyć dłużej niż kilka miesięcy. Dawne parametry wody: pH 7,6 , TwW 21, TwO 9, NO3 ~40mg/l, temp 25-26C. Na dzień dzisiejszy: pH 7,2 , TwO 10, TwW 5, NO3 ~10mg/l, temp 25-26C. W planach dalsze obniżanie pH i twardości. Może przy okazji uda się zredukować ilość glonów.
Uff, na początek chyba wystarczy tego przynudzania

Pozdrawiam
Tomek.