Witam

jakos 7 miesiecy temu kupilem korzen na alledrogo taki troszke wiekszy do 112 na sam styk by ladnie wygladl. Problem w tym ze skurczybyk nie chce tonac mocze go juz i mocze i nic ostatnio wpadlem na pomysl aby z tyly korzenia od spodu przykrecic jakims wkretem kawalek pleksi a na ta pleksi dac kamien nie spory taki sredni bo z tylu nie ma jak bym dal kamien bezposrednio na korzen sprawdzalem ostatnio takie cos na probe i spelniolo sie korzen utonal problem tylko w tym ze nie wiem czy czasem wkadajac go do nowej 112 nie bedzie mial wiekszej wypornosci i czy ten kamien podola bo ja mocze go w starym 55 litrowym akwa . Jak sadzice dobry pomysl zly? powie mtak jestem strasznie napalony na ten korzen bo juz sobie ulozylem w glowie cala aranazacje z nim na dniach w koncu planuje restart mojej 112 a na tym korzonku mi strasznie zalezy .

Każdy sposób jest dobry. Ja swoje korzenie wrzucam do beczki z wodą i tak się moczą. Może warto poczekać z restartem aż korzeń całkiem zatonie? Może większy kawałek pleksi przymocuj do korzenia i przysyp to żwirem? Dużo możliwości.
Pokaż zdjęcie samego korzenia, tak z ciekawości

tu fotka korzenia na zywo wyglada jeszcze lepiej

Ponoć z woda w akwa nie powinien stykać się żaden metal. Co do korzenia to musisz moczyć go tak długo aż sam zatonie, albo wygotować.

Myślałem o przyklejeniu pleksi silikonem akwarystycznym.

Ja poprostu przyciskam go innym duzym korzeniem ,niezbyt estetycznie na poczatku to wyglada ,ale szybko tonie przynajmniej u mnie.

ankon91 pisze:Myślałem o przyklejeniu pleksi silikonem akwarystycznym.

To jest dużo lepszy sposób niż wkręty w akwarium

no tylko jak nie mam jak go przykleic bo jak go przykleje to go potem do polowy przeciez zwirkiem przysypie

Możesz jeszcze przymocować plexe na małe kołki rozporowe z plastikowymi dyblami nic nie bedzie się działo jak boisz się metalowych

Pozdro

aby korzeń mógł zatonąć poprostu go trzeba wygotować w wodzie z solą zrób tak mi to pomaga

raczek pisze:aby korzeń mógł zatonąć poprostu go trzeba wygotować w wodzie z solą zrób tak mi to pomaga

To nie takie pewne. Można korzenia gotować, parzyć, topić a on nawet po 3 miesiącach będzie wypływał. Tu liczy się trochę szczęścia ;)

ale też po wygotowaniu moczy sie go w wodzie
ja tak bynajmniej robie

a ja zawsze do kafelki przywiercam i zawsze tonie ;)

bo kafelka obciąża korzeń i dlatego tonie, ale to nieładnie wygląda, chyba że sobie przysypiesz żwirem kafelkę i git, ale lepiej jest go wygotować w wodzie z solą przez ok. 1h