..choć raczej otworzyć rozmowę na powyższy temat, ponieważ sam nie uważam się za autorytet w tejże dziedzinie.
Mam nadzieje, że uzmysłowi to innym poszczególne problemy i zmusi do myślenia nad nimi.
Tok wypowiedzi opieram na zdjęciach prezentowanych już na forum, będących na mojej stronce pod linkiem:
zdjęcia ślubne Gdynia
Jest to kilka wybranych zdjęć z reportażu w Akwarium Gdyńskim, ograniczonych ilościowo charakterem mojej strony i osobą jej webmastera.
Na fotografii podwodnej skupimy się właśnie w takiej mierze, wykluczając schodzenie pod wodę osobiście.
Myślę że to wszystkich najbardziej interesuje.
Akwarium przysparza nam kilka problemów natury fizycznej światła i biologicznej obiektu. Podzielę je na aspekty fotograficzne.
1. Odblaski i zniekształcenia obrazu czyli szyba.
Od stworzeń dzieli nas szyba, która przecież staje się dodatkowym elementem optycznym.
-po pierwsze, o ile jest grubsza tym bardziej załamuje światło czyli zniekształca obraz.
-po drugie odbija elementy otoczenia dając brzydkie odblaski i pokazując nieporządane przedmioty z otoczenia (nie chodzi tu o odblask flasha ale odbicia przedmiotów).
Z pierwszym problemem poradzimy sobie ustawiając aparat (płaszczyznę matrycy) równolegle do szyby.
Im bardziej stajemy pod kątem tym bardziej ostrość zostaje zniekształcona. Można tego nie zaobserwować w małym akwarium,
ale w wielkim jak w obiekcie gdyńskim szyby są bardzo grube i efekt był znaczny.
Odrzuciłem większość zdjęć robionych pod ukosem względem akwarium, mimo że aparat potwierdzał ustawienie ostrości w celowany punkt.
(w rawie jest widoczne potwierdzenie podczas postprocessingu)
Drugi problem - odblaski - eliminujemy poprzez bazowanie na świetle zastanym.
Trzeba zrozumieć że światło biegnie (ma biegnąć) z wnętrza akwarium w naszą stronę i nic poza tym!!
..i że przeszkadza nam w tym dzieląca nas szyba, więc nie komplikujemy nic więcej tylko upraszczamy!
Całkowicie nie używamy flasha - nie będzie wtedy brzydkich plam na szybach ani obiekcie.
Ważne jest także, aby nic z pomieszczenia nie odbijało się w szybie - pomieszczenie powinno się zaciemnić.
Inaczej małe dawki światła z akwarium oświetlają przedmioty zewnętrzne, a te dają nikły, ale psujący wszystko poblask na szybie.
Ideałem jest - jak w niektórych salach w Gdyni - pokój wymalowany na czarny mat


Oczywiście są to warunki często nie do uzyskania w naszych domach. ..poniekąd.
Znam kaktusiarza który od lat doskonali sposób fotografowania swych roślin w warunkach sztucznych stworzonych tylko na chwilę kwitnienia.
Tak samo na niektóre okazje można by stworzyć rodzaj zasłon pomagających nam w fotografowaniu, rozkładanych tylko na potrzebne chwile.
To technika filmowa - stawianie przesłon czarno-matowych do pochłaniania niekontrolowanych odbić światła (kontrolowania ich i rzucania głębokich cieni).
Tył i boki akwarium najlepiej zabezpieczy z kolei imitacja akwenu - codzienność. Wspomniane osłony - z malowanej dykty lub na zasadzie namiotu z materiału.
Można by się pokusić o stosowanie filtrów polaryzacyjnych aby wytłumić odbicia z szyb, ale pamiętajmy, że przyciemni nam to obraz np. o 2 podziałki światłomierza w i tak ciemnych warunkach.
Często wpędzi nas to w wysokie czułości i problemy z zaszumieniem oraz utrudni automatyczne ustawianie ostrości.
Szkiełko owe będzie nieporęczne jeśli przód obiektywu kręci się ustawiając ostrość (razem z filtrem zmieniając stopień polaryzacji)
O ile można zastosować je to jest to najprostszy sposób tłumienia odbić.
Tak więc ciemne pomieszczenie, zgaszone światło zewnętrzne, brak lampy błyskowej ...i raczej ciemne ubranie fotografującego.
2. Kolory, czyli balans bieli.
Nie będę się rozwodził na temat poruszany w każdym podręczniku fotografii, czyli adaptacji ludzkiego widzenia do rozmaitych warunków (kolory, jasność, kontrast)
W skrócie co innego widzi oko niż aparat który widzi prawdę. Trzeba wiedzieć jaka ona jest albo ją zmierzyć.
Robiąc zdjęcia okazało się na LCD aparatu, że barwy odbiegają od tego co widzę. No tak pomyślałem, oko głupieje a prawda jest taka że zebrane okazy żyją w różnych środowiskach.
Różna mają głębokość w naturze, przez to jasność i kolor wody. Stworzono im podobne warunki.. Zdjęcia więc należy robić w RAWie także z tego powodu.
Ja miałem tryb AUTO dla WB i dokładniejszą korektę robiłem w postprocessingu. Chcąc mieć super dokładne rezultaty, można by zrobić przed zbiornikiem zdjecie szarej karcie kodaka, aby mieć obraz referencyjny.
Jeśli na szarą kartę padnie światło ze zbiornika, zabarwi ten neutralny przedmiot. Wtedy odbarwimy sobie grupę zdjęć jednym kliknięciem pipety w photoshopie.
Są też nakładki na obiektyw z mleczno białym neutralnie plastikiem przez którego możemy zrobić zdjęcie kontrolne i zmierzyć WB.
Nie zawsze jednak wierność bieli jest konieczna, ponieważ tracimy wtedy często "klimat oświetlenia". Obraz referencyjny może być czasem potrzebny jedynie jako odniesienie, przecież to nie reprodukcja dzieł sztuki.
3. Autofokus
O ile nie robimy zdjęć skorupiakom, powolnym jak mucha w smole, używamy autofokusa.
...tryb śledzenia ostrości, no i najlepiej zdjęcia seryjne. Tak jak fotografuje się w sporcie. Zmiany obrazu są często tak szybkie, że możemy nie zdążyć zrobić zdjęcia w najlepszym momencie. Lepiej więc selekcjonować z całych serii.
Tryb dynamicznego autofokusa umożliwia pobieranie dodatkowych informacji z pól sąsiednich jeśli obiekt ucieka z punktu wybranego przez nas, im bardziej chaotyczny ruch (ryby żyjące ławicowo) tym szerszy zakres wybieramy.
...ryby są wspaniałe, dysponowałem prawie najlepszą techniką i czułem się jak bezradny pół ślepy szczupak próbujący trafić w swój cel.. J
Obiektywem najlepszym do tego typu pracy jest taki, który ma silnik ultradźwiękowy. Będzie on w stanie błyskawicznie stale poprawiać ostrość wraz z ruchem obiektu.
Obiektyw bez silnika i do tego niezbyt jasny może się strasznie gubić. Tak więc jasny i szybki..
(Te z silnikiem ultradźwiękowym nie są super drogie, ale jeśli są jasne to takie się stają).
4. Ogniskowa
Najefektowniej wychodzą zdjęcia o ogniskowej portretowej. Mniej więcej od 70 do stu kilkudziesięciu mm.
Łatwo wtedy rozmyć tło za rybą skutecznie podkreślając ją ostrością,
a także pozbyć się szyby o ile stosujemy otwartą przysłonę (głębia ostrości staje się wtedy wąska).
Niewykluczone że inne ogniskowe mogą znaleźć zastosowanie. Jednak przeglądając swoje rawy sortowane co do ogniskowej zastosowanej zooma 24-70 ustawiałem wtedy na 70 najczęściej.
...pomyślałem że przydałby się obiektyw 85mm ze światłem 1,4

Idealna jest sytuacja kiedy ogniskowa jest długa, wtedy głębia ostrości przy maksymalnym otworze (wymuszonym ciemną sytuacją) jest wąska, a jak ryba oddali się od szyby szyba ucieka ze strefy ostrości i o ile jest czysta – znika.
Na tym zakończę krótki wywód, gdyż jestem zmuszony do podróży. Zapraszam do rozmowy i pytań. Chętnie rozbuduję owy temat o nowe istotne szczegóły, których być może nie dotknąłem, uważając za oczywiste. Wszystko, co mówię proszę traktować jedynie jako naprowadzanie na cel.