Odłożyłem troche kasy i zdecydowalem sie kupic sobie butle ale nie wiem od czego mam zaczac i co potrzebuje. Krótko mówiac jestem zielony w tych spawach. Aha i jeszcze jedno ile moze kosztowac taki zestaw.

http://www.allegro.pl/item493939834_zes ... ional.html bardzo dobry zestaw wszystko jeżeli masz jakieś pytania pisz

[ Dodano: 2008-11-29, 14:37 ]
butle wg uznania ale wiadomo większą rzadziej trzeba napełniać

Ja mam po kolei: butla, reduktor, zaworek precyzyjny, licznik bąbelków i dyfuzor (kostka lipowa w mikserze). I taki zestaw mi wystarcza. To jest minimum. Miałem jeszcze zaworek zwrotny, ale go usunąłem.

jest przydatny zaworek radze założyć bo można mieszkanie zalać przydatny jest też elektrozawór i włącznik czasowy

Przydatny a niezbędny to dwie różne kwestie.

MAM zamiar kupic takie czesci do zestawu

http://www.allegro.pl/item484849995_red ... adnik.html

http://www.allegro.pl/item490339901_but ... gomat.html

http://www.allegro.pl/item485956070_pre ... aczki.html razy dwa


http://allegro.pl/item484155993_dyfuzor ... k_co2.html razy dwa

Ten zaworek precyzyjny sobie daruj. Straszny syf. Praktycznie żadna regulacja.
Poszukaj coś z firmy camozzi np taki: http://allegro.pl/item486297965_aquario ... i_co2.html

Jeżeli zestaw ten będziesz używał w akwarium 60 litrowym to zastanów się nad innym dyfuzorem. Czymś co nie zabiera miejsca wewnątrz i tak małego zbiornika.

Marcin, czy różnica jest rzeczywiście aż tak kolosalna? Ja mam ten niby syf i rzeczywiście - czasem się z nim męczę, jak się ustawić precyzyjnie. Tylko czy z camozzi nie będzie podobnie? Może to po prostu kwestia ustawienia odpowiedniego ciśnienia na wyjściu z reduktora (za rotametrem) jest kluczowa?

Drottnar pisze:Ja mam ten niby syf i rzeczywiście - czasem się z nim męczę

Ja miałem i po dwóch dniach wyrzuciłem do śmieci. Tak, jak napisałem wyżej, praktycznie brak regulacji. Co jakiś czas musiałem korygować ustawienie.

Drottnar pisze:Tylko czy z camozzi nie będzie podobnie?

Teraz mam camozzi i ustawiałem go raz (po godzinie lekka korygacja). Nawet jak odłączam butle do napełniania to nie muszę nic zmieniać.

Drottnar pisze:Może to po prostu kwestia ustawienia odpowiedniego ciśnienia na wyjściu z reduktora (za rotametrem) jest kluczowa?

Jeżeli posiadamy zaworek precyzyjny, to reduktor odkręcamy na full.
Zobaczysz co się będzie działo, gdy butla zacznie Ci się kończyć i ciśnienie na reduktorze będzie spadać. :]

Nawet mnie nie strasz ;) Szczęśliwie, na razie trzyma poziom CO2 i nie muszę poprawiać co chwilę.

marthinez pisze:Jeżeli posiadamy zaworek precyzyjny, to reduktor odkręcamy na full.
Zobaczysz co się będzie działo, gdy butla zacznie Ci się kończyć i ciśnienie na reduktorze będzie spadać. :]

Poważnie tak robisz ?? :szok: Nie wiem, czy kręciłeś tą śrubą pod naklejką, ale jeśli nie, to znaczy, że na wężyk i zawór precyzyjny puszczasz jakieś 10at.

Gdy ciśnienie w butli spada, to CO2 powinno (niestety) dużo szybciej ulatywać.

croc pisze:Poważnie tak robisz ?

Poważnie. Wszystko pięknie wytrzymuje. Wężyki PU też, które są przystosowane nawet do większego ciśnienia. Takie info dostałem ze sklepu w którym kupowałem zestaw.

croc pisze:Nie wiem, czy kręciłeś tą śrubą pod naklejką

Nie bardzo wiem o jakiej śrubie mówisz.

croc pisze:eśli nie, to znaczy, że na wężyk i zawór precyzyjny puszczasz jakieś 10at.

Reduktor odkręcony na maxa nie daje takiego ciśnienia. Na zegarze (manometrze) pojawia się około 4 atm. Więcej nie chce, chocbym wykręcił całkowicie pokrętło regulacyjne.
Po to on jest.

croc pisze:Gdy ciśnienie w butli spada, to CO2 powinno (niestety) dużo szybciej ulatywać.

I tak sie dzieje.

Myślałem, że masz ten reduktor z linka. One mają tylko jeden manometr pokazujący ciśnienie w butli i niestety nie ma wskazania jakie jest ciśnienie po redukcji. Ale jak rozumiem masz coś innego. W tych reduktorach z rotametrem pod naklejką Ar znajduje się śruba regulacji dławienia.

4 atm wężyk wytrzyma, choć przezornie w swoich monomentrach nigdy powyżej 1,5 nie ustawiam.

croc pisze:Myślałem, że masz ten reduktor z linka.

Niestety nie, może dlatego bardzo się zdziwiłem twoją reakcją. Poczytałem trochę o tym reduktorze. On posiada zawór iglicowy i dlatego łatwo jest wyregulować w nim ciśnienie wyjściowe, wspomagając się kiepskiej jakości zaworkiem precyzyjnym lub bez niego.
Jeśli chodzi o mnie.
Wcześniej miałem jakiś spawalniczy z dwoma zegarami, a obecnie mam Aquamedic posiadający także dwa zegary.
Wcześniej 5 cm wężyk wychodził z reduktora do zaworka precyzyjnego. Reduktor odkręcony na maxa, zaworek wyregulowany i praktycznie do końca gazu w butli, co2 było podawane równomiernie. Ostatni dzień trochę podskakiwało.

Obecnie zaworek precyzyjny wkręcony mam od razu w reduktor.

Co do tego felernego zaworka. To chińszczyzna i nie znam żadnej pozytywnej opinii o nim (poza Drottnara). każdy kto go miał i zamienił na coś lepszego od razu go wyrzucał. Nie warto było nawet odsprzedawać. :/

Może dlatego, że nie mam porównania z lepszym ;)