dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
Moderator: ModTeam
-
- Zainteresowany
- Posty: 46
- Rejestracja: 2008-11-03, 18:06
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Damian
- Lokalizacja: Wwa
dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
Witam! Moje barwniaki czerwonobrzuche ostatnio dziwnie się zachowują. Co jakiś czas ocierają się o różne przedmioty. Odbierałem to na początku jako zabawę, ale teraz robią to coraz częśćiej. Nawet pielęgniczka kakadu zaczęła to robić. Nie widać na nich żadnych kropek. Czy to może być ospa, czy coś innego? Bądź w ogóle to nie choroba?
Re: dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
choroba na 100% jak nie ma kropek to nie wiem co to jest :/
-
- Zainteresowany
- Posty: 46
- Rejestracja: 2008-11-03, 18:06
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Damian
- Lokalizacja: Wwa
Re: dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
Wyglądają wszystkie normalnie, tak jak wyglądały zawsze. Też sam nie wiem co to może być:(
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
Pasożyty, początek oodinozy?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Zainteresowany
- Posty: 46
- Rejestracja: 2008-11-03, 18:06
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Damian
- Lokalizacja: Wwa
Re: dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
jak ją leczyć i skąd się wziąść mogła?
- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
Większość zarodków chorobotwórczych żyje w akwarium, ale nie jest groźna dla ryb. Jeśli jednak nastąpi zachwianie równowagi biologicznej ryby są słabsze i wówczas są atakowane przez choroby, które normalnie im nie zagrażają.
Zanim zaczniesz leczyć musisz ustalić co to za choroba, inaczej możesz jeszcze pogorszyć sytuację niewłaściwym leczeniem.
Sprawdź czy w akwarium nie wystąpiło zachwianie równowagi biologicznej. Można ją zdestabilizować na mnóstwo sposobów.
Całe stada pasożytów można przywlec z nowymi rybami.
Zanim zaczniesz leczyć musisz ustalić co to za choroba, inaczej możesz jeszcze pogorszyć sytuację niewłaściwym leczeniem.
Sprawdź czy w akwarium nie wystąpiło zachwianie równowagi biologicznej. Można ją zdestabilizować na mnóstwo sposobów.
Całe stada pasożytów można przywlec z nowymi rybami.
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: dziwne ocieranie się ryb o przedmioty... choroba?
Skąd się wzięła choroba...? To zawsze dobre pytanie. Zwykle jest to jedna z trzech przyczyn:
- nowi mieszkańcy
- nowe rośliny
- zaburzenie ekosystemu.
Dwie pierwsze przyczyny są chyba jasne i proste. Zresztą zawsze Wam radzimy - akwarium kwarantannowe dla wszystkiego co nowe. Obserwować, czekać i się nie spieszyć. To pomaga i procentuje.
Trzecia przyczyna jest najtrudniejsza w zwalczeniu, i najbardziej podstępna. Sztuczka polega na tym, że w akwarium oprócz tego coi widzimy i nam sie to podoba (lub nie), żyje mnóstwo żyjatek, które już takie fajne nie są - bakterie, pasożyty, wirusy itp. W warunkach prawidłowych, stabilnych, nie ma to większego znaczenia, gdyż system odpornościowy ryb sam sobie doskonale z tym radzi (tak jak my - w końcu nie każda bakteria oznacza chorobę - pewnie nie pomylę się dużo, jak określę liczbę zwalczanych przez nasze systemy immunologiczne infekcji na 99,999%). Gorzej, jak akwarium jest, lub staje się "niesprzyjające" - czyli o złej temperaturze, z zachwianymi parametrami wody, przerybione itp. Wtedy ryby oprócz normalnych zagrożeń muszą bardzo dużo "energii" tracić na utrzymanie się przy życiu - co powoduje, że ich systemy odpornościowe przestają radzić sobie z normalnie bez problemu zwalczanymi infekcjami.
Co zrobić u Ciebie? Po pierwsze, izolować chore osobniki do kwarantanny. Po drugie, obserwować. na razie masz na tyle niewiele objawów, że nie ma sensu leczyć w ciemno. Za dzień/dwa sytuacja powinna się wyklarować - i wtedy uderzymy prosto w cel ;-)
[ Dodano: 2008-12-16, 14:25 ]
Skąd się wzięła choroba...? To zawsze dobre pytanie. Zwykle jest to jedna z trzech przyczyn:
- nowi mieszkańcy
- nowe rośliny
- zaburzenie ekosystemu.
Dwie pierwsze przyczyny są chyba jasne i proste. Zresztą zawsze Wam radzimy - akwarium kwarantannowe dla wszystkiego co nowe. Obserwować, czekać i się nie spieszyć. To pomaga i procentuje.
Trzecia przyczyna jest najtrudniejsza w zwalczeniu, i najbardziej podstępna. Sztuczka polega na tym, że w akwarium oprócz tego coi widzimy i nam sie to podoba (lub nie), żyje mnóstwo żyjatek, które już takie fajne nie są - bakterie, pasożyty, wirusy itp. W warunkach prawidłowych, stabilnych, nie ma to większego znaczenia, gdyż system odpornościowy ryb sam sobie doskonale z tym radzi (tak jak my - w końcu nie każda bakteria oznacza chorobę - pewnie nie pomylę się dużo, jak określę liczbę zwalczanych przez nasze systemy immunologiczne infekcji na 99,999%). Gorzej, jak akwarium jest, lub staje się "niesprzyjające" - czyli o złej temperaturze, z zachwianymi parametrami wody, przerybione itp. Wtedy ryby oprócz normalnych zagrożeń muszą bardzo dużo "energii" tracić na utrzymanie się przy życiu - co powoduje, że ich systemy odpornościowe przestają radzić sobie z normalnie bez problemu zwalczanymi infekcjami.
Co zrobić u Ciebie? Po pierwsze, izolować chore osobniki do kwarantanny. Po drugie, obserwować. na razie masz na tyle niewiele objawów, że nie ma sensu leczyć w ciemno. Za dzień/dwa sytuacja powinna się wyklarować - i wtedy uderzymy prosto w cel ;-)
- nowi mieszkańcy
- nowe rośliny
- zaburzenie ekosystemu.
Dwie pierwsze przyczyny są chyba jasne i proste. Zresztą zawsze Wam radzimy - akwarium kwarantannowe dla wszystkiego co nowe. Obserwować, czekać i się nie spieszyć. To pomaga i procentuje.
Trzecia przyczyna jest najtrudniejsza w zwalczeniu, i najbardziej podstępna. Sztuczka polega na tym, że w akwarium oprócz tego coi widzimy i nam sie to podoba (lub nie), żyje mnóstwo żyjatek, które już takie fajne nie są - bakterie, pasożyty, wirusy itp. W warunkach prawidłowych, stabilnych, nie ma to większego znaczenia, gdyż system odpornościowy ryb sam sobie doskonale z tym radzi (tak jak my - w końcu nie każda bakteria oznacza chorobę - pewnie nie pomylę się dużo, jak określę liczbę zwalczanych przez nasze systemy immunologiczne infekcji na 99,999%). Gorzej, jak akwarium jest, lub staje się "niesprzyjające" - czyli o złej temperaturze, z zachwianymi parametrami wody, przerybione itp. Wtedy ryby oprócz normalnych zagrożeń muszą bardzo dużo "energii" tracić na utrzymanie się przy życiu - co powoduje, że ich systemy odpornościowe przestają radzić sobie z normalnie bez problemu zwalczanymi infekcjami.
Co zrobić u Ciebie? Po pierwsze, izolować chore osobniki do kwarantanny. Po drugie, obserwować. na razie masz na tyle niewiele objawów, że nie ma sensu leczyć w ciemno. Za dzień/dwa sytuacja powinna się wyklarować - i wtedy uderzymy prosto w cel ;-)
[ Dodano: 2008-12-16, 14:25 ]
Skąd się wzięła choroba...? To zawsze dobre pytanie. Zwykle jest to jedna z trzech przyczyn:
- nowi mieszkańcy
- nowe rośliny
- zaburzenie ekosystemu.
Dwie pierwsze przyczyny są chyba jasne i proste. Zresztą zawsze Wam radzimy - akwarium kwarantannowe dla wszystkiego co nowe. Obserwować, czekać i się nie spieszyć. To pomaga i procentuje.
Trzecia przyczyna jest najtrudniejsza w zwalczeniu, i najbardziej podstępna. Sztuczka polega na tym, że w akwarium oprócz tego coi widzimy i nam sie to podoba (lub nie), żyje mnóstwo żyjatek, które już takie fajne nie są - bakterie, pasożyty, wirusy itp. W warunkach prawidłowych, stabilnych, nie ma to większego znaczenia, gdyż system odpornościowy ryb sam sobie doskonale z tym radzi (tak jak my - w końcu nie każda bakteria oznacza chorobę - pewnie nie pomylę się dużo, jak określę liczbę zwalczanych przez nasze systemy immunologiczne infekcji na 99,999%). Gorzej, jak akwarium jest, lub staje się "niesprzyjające" - czyli o złej temperaturze, z zachwianymi parametrami wody, przerybione itp. Wtedy ryby oprócz normalnych zagrożeń muszą bardzo dużo "energii" tracić na utrzymanie się przy życiu - co powoduje, że ich systemy odpornościowe przestają radzić sobie z normalnie bez problemu zwalczanymi infekcjami.
Co zrobić u Ciebie? Po pierwsze, izolować chore osobniki do kwarantanny. Po drugie, obserwować. na razie masz na tyle niewiele objawów, że nie ma sensu leczyć w ciemno. Za dzień/dwa sytuacja powinna się wyklarować - i wtedy uderzymy prosto w cel ;-)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back
