Nicole pisze:Taa, a jak się złamie liść?

jeśli sie nie zawali z własnej winy to liść się nie złamie...

Nie powiedziałabym.
Rośliny mają to do siebie, że złamią się i bez naszej ingerencji.
Np. pod działaniem ruchu wody, który wywołuje filtr.
Narażać krewetki dla własnego widzimisię?
Skoro sok z liści jest dla nich trujący, to znaczy, że tej rośliny nie powinno w akwarium być.
Dla mnie to oczywiste.
A potem są tragedie - 'Wszystkie krewetki mi padły, ratunkuu!'

Nicole pisze:Np. pod działaniem ruchu wody, który wywołuje filtr.

Żeby złamać zdrowego anubiasa to musiałaby być niezła pralka w akwa.

Ja kończe dyskusje bo zaraz przerodzi sie to w kłótnie.

Ja z kolei słyszałem, że nie powinno się do krewetkarium dawać Cryptocoryny, bo ponoć jakieś toksyny wydziela. Jest to prawda?

Cryptocoryny, podobnie jak Anubiasy wytwarzają szczawiany, które w dużych ilościach szkodzą skorupiakom.

marthinez pisze:Cryptocoryny, podobnie jak Anubiasy wytwarzają szczawiany, które w dużych ilościach szkodzą skorupiakom.

Marthinez a ile tych roślinek może być? ja mam krewetki i mam też 2 cryptocoryny, czy to oznacza, że jest ich za dużo? a jeśli tak, to na jakie rośliny zamienić?

darkside pisze:Marthinez a ile tych roślinek może być? ja mam krewetki i mam też 2 cryptocoryny, czy to oznacza, że jest ich za dużo? a jeśli tak, to na jakie rośliny zamienić?

Jeżeli nic złego się nie dzieje to nic bym nie zmieniał.