jak rozmnozyc krewetki

Inne zwierzęta wodne.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
krzysbiker
Zainteresowany
Posty: 42
Rejestracja: 2008-03-25, 23:14
Pojemność akwarium: 112
Imię: krzysiek
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

jak rozmnozyc krewetki

Post autor: krzysbiker » 2009-02-08, 22:16

witam mam krewetki amano chciałbym je jak najszybciej rozmnowyc jak to zrobic bo juz mam je w akwariunie z rok i nic ?słyszałem ze w słonej wodzie miszo byc czy to prawda?

Awatar użytkownika
matmax426
Zakręcony forumowicz
Posty: 1486
Rejestracja: 2007-05-11, 19:33
Pojemność akwarium: 82
Imię: mat
Nazwisko: mam :)
Lokalizacja: Skarżysko Kamienna
Kontakt:

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: matmax426 » 2009-02-08, 22:21

tak to prawda.
rozmnozenie krewetek amano jest bardzo trudne, a wręcz niemozliwe

Awatar użytkownika
krzysbiker
Zainteresowany
Posty: 42
Rejestracja: 2008-03-25, 23:14
Pojemność akwarium: 112
Imię: krzysiek
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: krzysbiker » 2009-02-08, 22:22

ale dlaczego w czym tkwi problem?

Awatar użytkownika
Bohdan
Przyjaciel forum
Posty: 1009
Rejestracja: 2008-05-21, 21:47
Pojemność akwarium: 0
Imię: Bohdan
Nazwisko: Jazda Polska PL
Lokalizacja: Wa-wa

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: Bohdan » 2009-02-08, 23:26

W parametrach wody, dokładnie w jej zasoleniu. Amanki potrzebują słonej wody i to w różnych wartościach w kolejnych fazach lęgu i rozwoju.

BEZ SZANS

Awatar użytkownika
Mariusz86
Akwarysta
Posty: 597
Rejestracja: 2007-04-02, 13:11
Pojemność akwarium: 54
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Kutno
Kontakt:

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: Mariusz86 » 2009-02-13, 00:42

Jeśli ktoś się uprze to są szanse i to bardzo duże... Jest już w Internecie wiele artykułów i dosłownie przepisów na rozmnożenie Amano ... Wystarczy poszukać zaopatrzyć się w mały zbiornik 20 litrowy, wyposażenie i sól morską ogólnie dostępną w dobrych sklepach zoologicznych ... za pierwszy razem czy drugim może się nie udać - ale przy próbach kiedyś wyjdzie ... Zabawa w zasalanie wody ...
Doścignąć niedoścignione...

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: maol » 2009-02-13, 09:05

...no i potrzeba dużo, dużo cierpliwości i kolejnych prób. Ale da się to zrobić. Pozostaje tylko pytanie - po co?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
matmax426
Zakręcony forumowicz
Posty: 1486
Rejestracja: 2007-05-11, 19:33
Pojemność akwarium: 82
Imię: mat
Nazwisko: mam :)
Lokalizacja: Skarżysko Kamienna
Kontakt:

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: matmax426 » 2009-02-13, 10:58

choćby satysfakcja z rozmnożenia gatunku trudne do rozmnożenia :)
i oczywiście masz więcej pożytecznych amanek na które zawsze znajdzie sie chętny ;)




Mat, znowu walisz byki, będą ostrzeżenia :zly:


już poprawione :)
Ostatnio zmieniony 2009-02-13, 12:04 przez matmax426, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Mariusz86
Akwarysta
Posty: 597
Rejestracja: 2007-04-02, 13:11
Pojemność akwarium: 54
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Kutno
Kontakt:

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: Mariusz86 » 2009-02-13, 11:21

maol pisze:Pozostaje tylko pytanie - po co?
Z tym pytaniem to teraz żeś wyjechał.. Takie samo można zadać jeszcze w wielu miejscach np:

Po co:
- kupować akwarium, sprzęt do niego i wydawać kasę?
- pielęgnować rośliny, hodować i rozmnażać ryby?
- dbać o warunki w jakich żyją nasi podopieczni?

Po co zajmować się akwarystyką?

Załamałeś mnie tym pytaniem teraz ...
Doścignąć niedoścignione...

Awatar użytkownika
kbtor
Moderator
Posty: 3183
Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
Pojemność akwarium: 0
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: - diabli wiedzą -

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: kbtor » 2009-02-13, 11:28

Proszę się nie rozpędzać, żeby nie trzeba było postów usuwać
Obrazek

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: maol » 2009-02-14, 17:50

Dla wyjaśnienia - ja nie jestem przeciwny rozmnażaniu czegokolwiek w akwarium. Jestem za to przeciwny rzucaniu się przez początkujących na rzeczy naprawdę trudne - tak trudne, że wielu zaawansowanym akwarystom nigdy się nie udały. Gupiki, gurami czy bojownik - ok, chętnie pomogę. Ale jak ktoś ma 25l akwa i próbuje rozmnażać neony czy właśnie amano bez nawet podstaw wiedzy na ten temat - to dla mnie jest po prostu nieetyczne. Wiec się pytam - po co? Z satysfakcji po uśmierceniu tysięcy sztuk narybku - i wyhodowaniu jednego dorosłego osobnika na przykład? Dla mnie to po prostu nieetyczne.

... nie na darmo mój najlepszy przyjaciel nazwał mnie kiedyś neonowym doktorem Mengele... żadna satysfakcja, choć w końcu się udało. I, od tego momentu, jestem przeciwny takim "eksperymentom"
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
krzysbiker
Zainteresowany
Posty: 42
Rejestracja: 2008-03-25, 23:14
Pojemność akwarium: 112
Imię: krzysiek
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: krzysbiker » 2009-02-16, 18:59

ok a jakie jest dwakowanie np przygotowanie wody z sola morską jaka dawka itd? oraz jak wogóle rozpoznac samca i samice ?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: maol » 2009-02-17, 10:46

No i wychodzi mój punkt widzenia. Soli się nie "dawkuje", a utrzymuje się odpowiednią gęstość wody. Posiadanie areometru (gęstościomierza) lub mierników elektronicznych zasolenia jest niezbędne.

Jak rozpoznać samca i samicę... zapraszam na np. http://www.aquadesign.pl/artykuly_html/ ... eeding.htm

Mimo wszystko, proponuję nabrać trochę w łatwiejszych gatunkach, a potem dopiero brać się za zadania naprawdę trudne.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
a_pietrachowicz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2009-03-18, 10:58
Pojemność akwarium: 115
Imię: Andrzej
Nazwisko: Pietrachowicz
Lokalizacja: Żelków koło Siedlec

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: a_pietrachowicz » 2009-04-08, 11:10

Ponieważ moje amanki postanowiły się rozmnażać bez mojej wiedzy i zgody więc problem nieetyczności się sam zdezaktualizował - w wypadku pozostawienia larw w słodkiej wodzie i tak wszystkie zdechną, więc postanowiłem się pobawić.

Przygotowałem 25-litrowe akwarium zalane wodą w ilości 18 litrów, bez żadnego podłoża, żadnego filtra, z grzałką 25 W ustawioną na 25 stopni, ale nie wsadzoną wprost do wody słonej (z obawy przed ewentualnymi efektami korozji i/lub przebicia elektrycznego w solance), tylko do dodatkowego cienkościennego szklanego wazonika z wodą słodką wstawionego w kąt akwarium - taki patent - która utrzymuje w tym momencie około 23 stopnie w wodzie; do tego termometr, pływający areometr i lekkie napowietrzanie dodatkową kostką (zwykłą) przez rozdzielacz, co powoduje też delikatne ale stałe krążenie wody (grzałka w wazoniku nie wywołuje niemal wcale prądów konwekcyjnych). Zasolenie wg przepisu = 32 ppt (32 g soli Kent Sea Salt KSS25 na litr wody wodociągowej) wprowadziłem dopiero kilka dni po umieszczeniu w zbiorniku larw. Potwierdzałem stężenie przez pomiar areometrem (ca 1,020-1,022 g/cm3).

Matkę Amano przeniosłem do kotnika w ostatniej chwili, dzień po tym jak zaczęła kryć się w gąszczu zamiast hasać po akwarium ogólnym - widocznie tak reaguje kiedy się zbliża moment wykluwania. "Ciąża" trwała "regulaminowo" około 5 tygodni, tj. cztery z kawałkiem od zauważenia że samica złożyła jaja z komory na grzbiecie pod odwłok. Jaja przez te 5 tygodni z ciemnozielonych zrobiły się niemal całkiem białe. Larwy wykluły się już po kilku godzinach, z tym że część jaj odpadła od odnóży odwłokowych podczas odławiania samicy i nie wiem czy też się coś z nich wylęgło. Larwy (mysis) w liczbie ponad 50 sztuk (trudno je było zauważyć a co dopiero policzyć) przeniesione do akwarium pływały nosem w dół a ogonkiem w górę (przypominają maleńkie białe kijanki albo plemniki tylko ze sztywnym, wyprostowanym ogonkiem), a niekiedy przyczepiały się do szyby koło napowietrzacza (pewnie ruch wody naganiał im tu pożywienie) - na pewno robiły to celowo bo widziałem taki "manewr lądowania". Żadnego "przyklejania się" mysis do błonki powierzchniowej ani ścianek nie stwierdziłem.

Sól dodałem jednorazowo piątego dnia (kiedy już na resztkach pokarmu i osłonek jajowych zaczęła się puszyć pleśń) rozpuszczając w 5 litrach podczas podmiany całą obliczoną ilość. Larwy zniosły to dobrze, aczkolwiek widoczność w zbiorniku znacznie spadła wskutek fluktuacji gęstości solanki, która bardzo utrudnia obserwację, zwłaszcza takich maleństw (przy okazji: pleśń oczywiście padła bez śladu).

Utrzymanie parametrów okazało się jednak trudne jeśli chodzi o NO3. Cholernie trudne były bowiem podmiany wody, tak że NO3 utrzymuje się na poziomie 40 ppm a to już jest sporo. Odciągnięcie wody polegało na lawirowaniu końcówką wężyka pomiędzy pływającymi grupkami larw i przerywanu co chwila zasysania, tak, żeby nie "wylać dziecka z kąpielą". Nie mam pewności czy część larw nie spłynęła tą drogą do szamba...

Karmię płynnym pokarmem JBL dla narybku z artemią po kilka kropli 3-5 razy dziennie - może zbyt jednostronnie, ale nie mam źródła detrytusu lub innych pokarmów oprócz może drożdży, które dałyby się rozrobić w postaci nietonącej zawiesiny. W tej chwili (po niespełna miesiącu od wylęgu) larwy są już prawie 2x większe - ponad 3 mm. Niestety, obserwuję coraz szybsze zmniejszanie się liczby larw - w tej chwili spadła prawdopodobnie do lub nawet poniżej 10 sztuk, przy czym w warstwie brudniejszej i gęstszej solanki przydennej nie da się zaobserwować co się z nimi stało. Spróbuję może odłowić te, któe są na 100% żywe (tzn. odessać je ostrożnie) i wymienić całą pozostałą zawartość zbiornika?

Następne dwie samice w akwa ogólnym są zapłodnione, więc zbiornik słonowodny mógłby funkcjonować non-stop gdyby nie wakacyjne wyjazdy. Może od jesieni tak spróbuję. Muszę jednak rozwiązać jakoś problem z filtracją / podmianami no i zlokalizować przyczynę padania larw. Może jednak dodać jakieś podłoże drobnoziarniste i filtrować, podciągając wodę przez dno (podżwirowo)?

Za jakiś czas wrzucę ciag dalszy moich, niezbyt na razie udanych, doświadczeń.

Jeśli ktoś ma własne doświadczenia, proszę się podzielić. Najważniejsze byłoby dla mnie potwierdzenie parametrów a zwłaszcza skąd ta informacja że zasolenie powinno się zmieniać? Nie znalazłem tego w materiałach. Może tu jest pies pogrzebany?

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: maol » 2009-04-09, 09:47

Zasolenie powinno się zmieniać ponieważ larwy w naturze wędrują z morza do wody słodkiej - i jest to niezbędne dla prawidłowego ich cyklu rozwojowego. Choć tak naprawdę metod jest kilka - być może da się to zrobić bez zmiany zasolenia.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
a_pietrachowicz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 2009-03-18, 10:58
Pojemność akwarium: 115
Imię: Andrzej
Nazwisko: Pietrachowicz
Lokalizacja: Żelków koło Siedlec

Re: jak rozmnozyc krewetki

Post autor: a_pietrachowicz » 2009-04-12, 18:06

No tak, ale to jeszcze chyba nie na tym etapie. Zob. też podawany w linkach artykuł Mike Norena tłumaczony i uzupełniony o własne spostrzeżenia przez Norberta Sabata
( http://www.aquadesign.pl/artykuly_html/ ... eeding.htm )

Larwy przed metamorfozą są planktonowymi organizmami o tak niewielkiej zdolności ruchu (taksji) że nie są w stanie przeciwstawić się nawet bardzo powolnemu prądowi wody, aczkolwiek nie jest wykluczone że te generacje, które żyją w biegu naprawdę dużych rzek mogą być przyzwyczajone do wody słodszej (Amazonka wysładza ocean nawet do kilkuset kilometrów od ujścia - mniejsze rzeki odpowiednio mniej ale też, stąd zapewne ponoć różna tolerancja u różnych populacji larw krewetek Amano na zasolenie - od 17 do 35 ppt).

Natomiast powrót młodych w górę rzeki - pod prąd - może się rozpocząć dopiero po osiągnięciu stadium postaci dojrzałej co pozwala po pierwsze na pełzanie po dnie, po drugie w miarę wzrostu rozmiarów na pływanie pod coraz silniejszy prąd. Zgadza się to z obserwacjami, że mysis tolerują wyłącznie wodę słoną natomiast po przeobrażeniu młode ( być może tylko do pierwszej "dorosłej" linki? ) mogą żyć zarówno nadal w zbiorniku słonowodnym, jak i być od razu przeniesione do osobnego naczynia w którym codziennie zasolenie się zmniejsza przez podmiany - wykazują zatem szerszą znacznie tolerancję na sól niż duże osobniki dorosłe.

U mnie zostały już tylko dwie żywe larwy - pełna porażka tym razem, ale zdaje się, że moi poprzednicy także rzadko osiągali sukces za pierwszym razem - popróbuję zatem z drugą partią larw (wylęg za jakieś 2 tygodnie). Tym razem podzielę miot na dwie lub trzy grupy i wypróbuję różne zasolenie - w jednym zbiorniku oceaniczne (32-35 ppt), w drugim wspomniane przez Sabata o połowę mniejsze (16-18 ppt); a może wypróbuję też podłoże i filtrację przez piach/żwir ( chyba powinno być to podłoże zasadowe, np. piasek koralowy? ). Trzeba zbierać doświadczenia...

Na razie...

ODPOWIEDZ