Hej. Mam problem z moim glonojadem. Zauważyłam że przesiaduje na najwyszszej części zamku który jest w akwa, ma galaretowate, długie i brązowe odchody i na grzbiecie ma plamke białą ( jest nieduża ale większa niż taka od ospy) nie jest to ospa (chyba) Na pyszczku (nie na tej przyssawce) ma jeszcze taki jakby szary nalot trochę wyglądający jak pleśń. Dużo tego nie ma.
Czy ktoś może mi powiedzieć co to za choroba i jak ją leczyć? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Hmm może i to choroba, a może i jego natura. Bo wiem z własnych obserwacji, że glonojady mają cechy troche jak kameleon, zmieniają nieco barwę do przedmiotu na którym się znajdują. A wracając do choroby to może być to pleśniawka. W jednym z tematów opisałem walke z tą chorobą. Mianowicie poddajemy rybę w kąpielach w słabym roztworze nadmanganianu potasu, około 20 minut. Stężenie roztworu 2g na 100l wody.

ta plamka wygląda trochę jak krosta
teraz zauwayłam też małe białe plamiki jak przy ospie. Czy to też obiawy pleśniawki :?:

Hej,
ja też w sprawie glonojada, bo mojemu zbrojnikowi robią sie plamy na grzbiecie, zachowuje sie normalnie ale plamy są i to duże a nieraz znikają i boję się o niego :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![shadow=black][/shadow][glow=black][/glow]

martyna pisze:sie normalnie ale plamy są i to duże a nieraz znikają

Tak jak wyżej napisałem, mojemu tak samo tworzą się plamy i chwile go poobserwowałem i doszedłem do wniosku, że ma cechy podobne do kameleona. A mianowicie zmienia z grubsza barwę podobną do przedmiotu na którym się znajduje.