Niczego nie próbuję cofnąć. Nie znam ŻADNEJ konstrukcji filtra, dowolnego typu, otwartego od zewnętrznej strony akwarium. Jak mi pokażesz choć jeden taki model,przyznam Ci 100% racji. A proponowane rozwiązanie jest zawodne, niesprawdzone i niebezpieczne. I tyle - nie polecam takich manewrów nikomu, chyba że lubicie mieć wodę poza akwarium.


P.S. Sump działa inaczej, jakbyś chciał to porównywać - i nie ma w nim możliwości wypompowania zbiornika...

P.S. 2 Nie doszukuję się złych stron - po prostu mam dużą praktykę i wiedzę o tym, co się nie sprawdza i jest zawodne. Gdyby Twoje rozwiązanie było genialne, od lat byłoby masowo stosowane. A nie jest...

A ty dalej swoje co tak sie czepiłeś tego otwartego od zewnętrznej strony??
Gdzie jest napisane że jest on otwarty od zewnętrznej strony??
Jeśli filtr działa na zasadzie naczyń połączonych to do zalania prędzej może dojść jak używasz filtra kubłowego.
A dlaczego tego nie sprzedaje się ?? Ponieważ nie wygląda to zbyt ładnie i raczej nikt nie chce mieć jakiegoś rupiecia obok akwarium które ma być reprezentacyjne

Mam znajomego u którego w EX 700 pękł plastik przy łączeniu węża z filtrem i całe 300l wylało się na podłogę
W tym przypadku uszkodzenie pompki itp nic nie powoduje po prostu filtr przestaje działać.

A co do zapowietrzania wirnika to jeśli w ciągu ok 1h nie zapowietrzy się to będzie działać

szakallo pisze:A co do zapowietrzania wirnika to jeśli w ciągu ok 1h nie zapowietrzy się to będzie działać

Ciekaw jestem jakże to wyliczył.
Bo według mnie to zależy tylko od stopnia rozpuszczenia co2, i wielkości pęcherzyków nie rozpuszczonych.

Równie dobrze może zapowietrzyć się w minutę, 15 minut, godzinę albo 30 dni.

Wystarczy, że masz zmienne:
temperatura wody (np podskoczy i mniej co2 może się rozpuścić)
Ilość gazu podawanego (może się rozregulować)
powierzchnia ścian w filtrze, jak będzie chropowata to zacznie się na niej osadzać co2.
Widziałeś jak działa mikser? jakby nie patrzeć zawsze zostawia mgiełkę ale jednak złożoną z bąbelków co2

Hehe
A widziałeś jak działa wirnik??
Chodzi o to ze wirnik wypchnie te bąbelki jeśli będą się tam zbierać i wszystko na ten temat
Pamiętaj że w wodzie jest rozpuszczonych wiele różnych gazów i potrafią tworzyć wieksze bąble a mimo tego nie przestaje wirnik pchać w innych filtrach.

Nie wiem co próbujesz tym osiągnąć czas 1h to czas orientacyjny
Pamiętaj że gaz zbiera się w większe bąble w miejscach gdzie jest najmniejsza prędkość przepływu a taka na pewno nie jest w wirniku :hyhy:

jakoś i ja nie mogę załapać jak to działa muszę w domu jakiś eksperyment zrobić bo jak wysterować turbinę aby nie wypompowała wszystkiej wody z tego filtra skoro woda z akw. do filtra ma lecieć za pomocą siły grawitacji

Po prostu przekrój węża zasysającego grawitacyjnie wodę do filtra musi być na tyle duży aby woda była w stanie sama się przelewać z wystarczającą prędkością by pompka nie zdążyła wypompować wody poniżej dolnej krawędzi węża wlotowego w filtrze.

Jak będę miał trochę czasu zobacze czy da się obliczyć wymagany przekrój z hydrauliki.

Grawitacja ma tu mało wspólnego.
Proponuję poczytać o naczyniach połączonych.

Experyment?
Weź dwie szklanki i połącz je wężykiem powiedzmy fi 8mm aby była przepustowość.

Teraz postaw je na stole i z jednej zacznij jakoś wylewać wodę, sprawdź co się stanie.

Maol w tym filtrze nie ma jak wypompować wody z akwarium, a wirnika nie da rady zapowietrzyć, u siebie podawałem bezpośrednio na wirnik CO2 ;]

Tzn da radę, ale nie tempem podawania 1-2 b/s ;]

Tu nawet za bardzo nie działa grawitacja
A raczej różnica ciśnień i podciśnienie wytwarzane w wężyku ;]

Poczytajcie sobie tez o pudełkach przelewowych pewnie też powodują zalanie mieszkań...

Suja pisze:Experyment?
Weź dwie szklanki i połącz je wężykiem powiedzmy fi 8mm aby była przepustowość.

Teraz postaw je na stole i z jednej zacznij jakoś wylewać wodę, sprawdź co się stanie.

to akurat wiem poza tym znam zasadę działania takich filtrów ale nie na turbinach tylko na podawaniu powietrza w rurkę wylotową były to konstrukcje z przed 20 lat i nie było tu mowy o przepustowości 1000l na min
co do grawitacji to żeby było ciśnienie czy tam różnice w tym wężu to musi być grawitacja ;)

Suja pisze: Tu nawet za bardzo nie działa grawitacja
A raczej różnica ciśnień i podciśnienie wytwarzane w wężyku ;]

Ciśnienie Atmosferyczne jest powodowane przez grawitację .
Czyli wychodzi mniej wiecej na to samo :hyhy:


A kto tu mówi o 1000l/h :szok: mowa tu o filtrze do kostek i małych akwariów.

Dobra mi chodziło konkretnie o siłę zasysania wody.

Szaliński a kto powiedział, ze to musi być na cienkich rurkach?
Poszukaj sobie pudełek przelewowych z nich spokojnie wyciąga się około 500 do 1500 L/H

A w wypadku takiego cuda wystarczy zastosować szerszą rurę.
U mnie jest 2x 1/2", a na wylocie stłumiona pompa 400L/h ale spokojnie filtr wyrabia.

Tutaj niestety ważny jest też poziom wody w akwarium ;)

rurkę dolotową mam grubą na 3 cm
wylot około 1 cm na końcu deszczownica ze strzykawki tłumi przepływ
bo turbinka ma wydajność 250l/h
nie zapowietrzy się co2 bo leży na płasko