ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Dzial poświęcony ogólnie akwariom slodkowodnym.

Moderator: ModTeam

Klarabella
Forumowicz
Posty: 64
Rejestracja: 2010-02-11, 20:10
Pojemność akwarium: 200
Imię: Ela
Lokalizacja: Śląsk

ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: Klarabella » 2010-04-05, 20:27

Zakładam akwarium, przygotowuję się do tego już od jakiegoś czasu, stąd teorię już mam przynajmniej minimalnie opanowaną. Dziś doznałam szoku i zastanawiam się na ile to co tu piszecie ma naprawdę sens. W czym rzecz?
Otóż, moja ciocia ma akwarium, które zostało jej w "spadku" po byłym partnerze i którego ona tak naprawdę nie chce, ale nie wnikam po co je w ogóle jeszcze trzyma.

Zbiornik 96l (30x40x80cm),
filtr Aquael Fan (nie znam wielkości, niestety) czyszczony mniej więcej co 3 miesiące,

obsada:
7 skalarów,
2 żałobniczki,
2 jakieś rybki (nie znam tego gatunku)
1 zbrojnik, długość ok 20cm

podmiany wody - ZERO

rośliny żywe, zero pielęgnacji czy też usuwania zgniłych lisci, bez przycinek, zarastają zbiornik ile wlezie, żadnych nawozów,

2 razy do roku wymienia CAŁĄ wodę, płucze cały żwirek, myje roślinki i wpuszcza od razu rybki do tak "odświeżonego" akwarium, w czasie tego czyszczenia wyrzucane są też zgniłe roślinki (tylko wtedy to robi)

Ryby mają ok. 4 lat, żadnych chorób, dopisuje im apetyt, nie widać zmian skórnych, chorobowych, mają się chyba całkiem dobrze, bo nawet dochodzi do tarła (ryby zżeraja całą ikrę i ewentualny narybek któremu się uda)

Według mojej wiedzy nabytej głównie z tego forum akwarium jest przerybione, ryby są w zbiorniku dla nich za małym, a brak jakiejkolwiek pielęgnacji powinien doprowadzić do takiego zaburzenia ekosystemu ze ryby powinny padać jedna po drugiej A JEST ZUPEŁNIE INACZEJ.

Bardzo proszę o komentarz, jak jest możliwe że to akwarium w ogóle jakoś tam się ma?

PS. Taki stan rzeczy ma się praktycznie od początku istnienia akwarium, czyli ok. 4 lata

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: oleq_30 » 2010-04-05, 21:35

Tak jest to możliwe , spójrz na moje
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

Klarabella
Forumowicz
Posty: 64
Rejestracja: 2010-02-11, 20:10
Pojemność akwarium: 200
Imię: Ela
Lokalizacja: Śląsk

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: Klarabella » 2010-04-05, 21:46

hmmm, nie jestem pewna czy można to porównać. Jedyną czynnością wykonywaną w miarę regularnie w opisywanym przeze mnie akwarium jest karmienie. Inna rzecz ze wygląda na to ze dbasz o rośliny, tzn gnijące usuwasz na bieżąco itp. No i nie sądzę żebyś co pół roku robił de facto restart zbiornika, chyba że jednak?

[ Dodano: 2010-04-05, 21:48 ]
u cioci to nie tyle zaplanowany LT, co po prostu lenistwo i całkowity brak opieki nad rybkami (na zasadzie "będzie co będzie, kto by się przejmował")

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: oleq_30 » 2010-04-05, 23:24

Klarabella, odpowiedz jest jedna odpowiednio wytworzona równowaga biologiczna zbiornika ,
moje akwa to nie tylko LT to tak jak Twojej ciotki brak czasu i czasami lenistwo
ten zbiornik ma około roku , powodem restartu była zamiana zbiornika na wiekszy , poprzedni 128 l też miał rok
najdłużej udało mi się tak utrzymać zbiornik przez 4 lata - zakończył żywot po pęknięciu szyby
czyszczenia zbiornika (tj.usunięcie zgnitych roślin i wycinka robie przy okazji czyszczenia gąbki w filtrze raz na 2-3 do 4 tygodni wtedy też robię dolewkę wody , nigdy jeszce nie podmieniałem (znaczy robiłem to na początku - efekt był opłakany - akwarium co sie ustabilizowało i wytworzyła się równowaga było zakłócane kolejną podmiana dałem sobie spokój po miesiącu,
Ciotka ma już dorosłe ryby - one lepiej znoszą wymianę wody na świeżą niż te z zoologa , a przede wszystkim nie mają zmiany wody przy przenoszeniu ze zbiornika do zbiornika , to samo rośliny
To samo tyczy się chorób nie donosi non stop nowych ryb do zbiornika to i nie ma skąd przynieść choroby
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

Klarabella
Forumowicz
Posty: 64
Rejestracja: 2010-02-11, 20:10
Pojemność akwarium: 200
Imię: Ela
Lokalizacja: Śląsk

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: Klarabella » 2010-04-07, 19:34

w dalszym ciągu nie jestem przekonana, a to dlatego, ze (jeszcze raz podkreślam) ona WYLEWA CAŁĄ wodę z akwarium i wlewa tam świeżej kranówy DWA RAZY DO ROKU (wymiana 100% wody, natomiast w międzyczasie nie robi żadnych dolewek czy podmian). Z tego co już wiem nie ma szans na to, żeby doszło tam do jakiejś równowagi zbiornika.

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: oleq_30 » 2010-04-07, 20:40

po pół roku woda sporo wyparuję tak że dolewkę na pewno robi ( mi po miesiącu brakuje do 3-4 cm ) a równowaga ? - wystarczy duża ilość biomasy , i dobra kranówka
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

Awatar użytkownika
matmax426
Zakręcony forumowicz
Posty: 1486
Rejestracja: 2007-05-11, 19:33
Pojemność akwarium: 82
Imię: mat
Nazwisko: mam :)
Lokalizacja: Skarżysko Kamienna
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: matmax426 » 2010-04-08, 08:23

ja w tym nie widzę nic dziwnego, nie raz spotkałem się z takimi zbiornikami które żyły mimo braku podstawowych pielęgnacji.

I zawsze tacy "akwaryści" gloryfikują swoje dokonania mówiąc że oni mają zupę rybną w sosie własnym i wszytko jest ok wiec po co się męczyć?

Moja odpowiedź jest prosta: psa jak za szczeniaka przypniemy na metrowym łańcuchu do (w najlepszym wypadku) budy i raz na jakiś czas rzucimy jakiś ochłap tez przeżyje wiele lat, ale czy o to chodzi w hodowli zwierząt żeby jakoś tam sobie żyły czy żeby zapewnić im odpowiednie warunki i dbać o nie?

Klarabella, twoja ciotka męczy niepotrzebnie zwierzęta, niech zlikwiduje akwarium a ryby uśpi (do pojemnika z wodą i do lodówki na parę godzin, zasną spokojnie i bezboleśnie) bo dawać je do innego akwarium będzie dla nich kolejną męka, a tobie jeśli masz zamiar brać z niej przykład proponuje zrezygnować z akwarystyki

Suja
Rekin forum
Posty: 1881
Rejestracja: 2008-06-18, 23:17
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kuba
Nazwisko: Ptasie xD
Lokalizacja: Grójec
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: Suja » 2010-04-08, 13:34

matmax426 pisze:(do pojemnika z wodą i do lodówki na parę godzin, zasną spokojnie i bezboleśnie)
Czy ja wiem czy tak bezboleśnie.
Ludzie, którzy umierają z wychłodzenia organizmu raczej nie są szczęśliwy.

Nie wiem jak jest z lodówką, ale kiedyś polecana zamrażalka to była katorga dla ryb, kryształu lodu rozrywające ich tkanki no smacznego ;)
"Kiedy mam rację to mam rację, a jeśli się mylę mogłem mieć rację. Więc mam rację bo mogłem się mylić, wiesz."

63L z roślinami

Awatar użytkownika
RAMZES
Przyjaciel forum
Posty: 844
Rejestracja: 2007-02-25, 00:35
Pojemność akwarium: 0
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: RAMZES » 2010-04-08, 14:21

matmax426, już lepiej oddać je do zoologa

Klarabella
Forumowicz
Posty: 64
Rejestracja: 2010-02-11, 20:10
Pojemność akwarium: 200
Imię: Ela
Lokalizacja: Śląsk

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: Klarabella » 2010-04-08, 21:00

nie stwierdziłam nigdzie, ze zamierzam brać z ciotki przykład. Jak do tej pory byłam przekonana, że takie niedbalstwo musi doprowadzić do katastrofy i ruiny zbiornika. Tak nie jest i to właśnie mnie dziwi.
Porównanie z psem uwiązanym na łańcuchu jest całkiem dobre i przemawiające do wyobraźni.
dzięki za udział w dyskusji.

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: ZERO pielęgnacji akwarium i... zero problemów

Post autor: oleq_30 » 2010-04-08, 22:25

Klarabella pisze:ak do tej pory byłam przekonana, że takie niedbalstwo musi doprowadzić do katastrofy i ruiny zbiornika. Tak nie jest i to właśnie mnie dziwi.
Mnie tez to nie dziwi - często jeżdzę po ludziach z racji wykonywanego zawodu ( po mieszkaniach prywatnych firmach itp 0 i takich akwarium jak twojej ciotki widze bardzo dużo i one żyją
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

ODPOWIEDZ