Skruszony i pokonany przez siły przyrody powracam aby zaczerpnąć kilka rad od bardziej doświadczonych ode mnie akwarystow
Od dobrych kilku lat jestem posiadaczem baniaka 240L, wyposażenie następujące: filtr Tetra EX700 i JBL e900 (pracują równocześnie), oświetlenie 2x30W+1x39W (świetlówki Sylwania Grolux i AquaStar (świecone 9h/dobę). Niestety w chwili obecnej akwarium stoi u moich rodzicow w domu więc jestem w stanie do niego zaglądać raz na jakieś dwa tyg. Krasnorosty dopadły baniaczek, rybki mają się ok ale roślinki umierają
podłoże zbiornika to Aqua Substrate I (brązowy), na początku rosło wszystko ładnie ale z czasem zbiornik zaczął marnieć (pewnie przez rzadkie podmiany wody)... kupiłem też ostatnio filtr RO i mam zamiar go zacząć używać na dniach. Akwarium czysto towarzystkie z przewagą ryb amazonki (3 duże skalary,20 x neonki oraz 3 bocje wspaniałe (miałem kiedyś problem ze ślimaczkami) i 2 bocje siatkowane, 2 pary ramirezek. Tak jak pisałem rybki mają się ok ale martwi mnie atak krasnorostów i zastanawiam się nad restartem zbiornika. Może koledzy poradzą co zrobić i co ulepszyć przy restarcie? Już na wstępie powiem że instalacja CO2 narazie odpada (chyba że ktoś ma na zbyciu jakiś tani zestaw W planach mam też wymianę oświetlenia z 2x30W na 2x45 lub 54W i zostaje oczywiście 1x39W (ale to dopiero w przyszłości)PS.czy podłoże Aqua Substrate też osobom które je posiadają tak "pyli" ? w wodzie unosi się dużo drobinek a woda przez to wydaje się taka "zakurzona"... dwa kubełki nie dają rady tego usunąć