mam problem
mam 3 małe skalary - wielkość ok 5-6cm
Zauważyłam że na ich głowach pojawił się blady, matowy nalot (płaski), prócz tego są mniej ruchliwe i czasem ruszają płetwami jakby chciały coś strząsnąć z siebie. Ryby pobierają pokarm, wręcz rzucają się na niego, ale brzuszki chude. Odchodów niestety nie udało mi się obejrzeć.
Pozostała obsada nie ma żadnych zmian. Nie wiem co jest ale to chyba nie jest gatunek dla mnie, pół roku temu miałam inne skalary i wszystkie mi padły, objawy były wtedy inne a ryby świeżo kupione. Te pływają u mnie od 2 miesięcy.

Podam jeszcze warunki w jakich maluchy żyją:
Zbiornik 240l, ph 7,5, two 18, tww 8, no3 20, no2 0.
Filtr kubełek poj 10l, 1200l/h, brzęczyk, temperatura 25 stopni.
Dużo roślin.
obsada
skalar 3 sztuki (5-6cm) - plan 1 para
akara z maroni 4 sztuki (ok 6 cm) - plan 1 para
pielęgniczki boliwijskie 6szt (4-5cm) - zmiana zbiornika
zbrojnik niebieski 5szt (3cm)- plan 1 para
kosiarka 4szt (4cm)
mieczyk 6szt (7-8cm) - plan redukcja do 1+2
kiryski 12szt
ampularie 0,5-1cm ??

Rybki są młode i czekam na dobranie się par więc jest ich więcej niż będzie ostatecznie. Pielęgniczki miały właśnie zmienić lokum, ale teraz boję się je przenosić w obawie przed rozprzestrzenieniem choroby.

Podmiany ok 50-60l raz w tygodniu.

Proszę o pomoc.