Cześć! Dzisiaj wprowadziłem do mojego akwarium 5 otosków, ale ich stadność to chyba jakiś mit. W sklepie oglądałem je przez conajmniej 5 minut i całkowicie nie trzymały się razem (nie są chore pływają normalnie, zjadają osad u mnie w akwarium). Po wpuszczeniu u mnie również się rozproszyły i nie widać żadnych oznak "braterstwa" ;) . Jeden na grzałce, drugi na roślince, trzeci przy dnie, czwarty w rogu, a piąty wyskoczył z akwarium i poszedł na piwo do pubu.

Ja też nie za bardzo widzę oznaki ich stadności... Może są stadem na jakąś odległość. ;)

Może stado nie oznacza pływania razem, ale jednoczenie się w odpowiednich okolicznościach. Nawet moje neony w zarośniętym akwa i z dość dużą przestrzenią miały siebie w ... głębokim poważaniu i pływały parami, albo po 3 sztuki. A jak są w 100l bez roślin i podłoża to stado wzorowe po prostu.

kejdz, nie wymagaj od ryb, że w 70 l będą pływać jedna przy drugiej...

Po drugie jeżeli nie ma ryb silniejszych/bardziej dominujących, to po co mają trzymać się w silnym stadzie? skoro każdemu z osobna nic nie zagraża...

Popatrzcie też na to z tej strony.

Pozdrawiam