Energia - https://www.rokis.pl - Energia | Aktywność fizyczna - https://www.zielenbiernat.pl - Aktywność fizyczna

chory skalar

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

lepster
Zainteresowany
Posty: 38
Rejestracja: 2010-07-28, 16:46
Pojemność akwarium: 180
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Manchester

chory skalar

Post autor: lepster » 2010-07-28, 17:40

Witam,
mam problem ze skalarem...
od kilku dni dziwnie sie zachowuje jest:
- malo aktywny,
- nie przyjmuje pokarmu,
- szybko oddycha ma otwarty pysk i szybko rusza skrzelami,
- pojawilo sie jakby zlote przebarwienie na gornej pletwie ktore zachodzi az na luski,
- wydaje mi sie ze oczy ma jakby bardziej wystajace wypukle,
- przewaznie wisi tylko przy dnie z glowa lekko do gory.

duzo czytalem i nie moge na 100% srwierdzic co mu jest poczatkowo myslalem ze to wiciowce bo u kolejnej rybki (nie wiem jak sie nazywa dostalem 2 takie z akwarium) pojawily sie podobne objawy czyli szybszy oddech i ruchy skrzelami do tego SPUCHNIETY BRZUCH i chcialem kupic metronidazol ale mieszkam w UK i nie moge nigdzie go dostac :/
wynalazlem na angielskim rynku kilka preparatow ktore moglyby pomuc na pierwotniaki ale po konsultacji ze sprzedawca zglupialem i juz nie wiem czy to pierwotniaki czy po prostu infekcja bakteryjna...
ostatecznie kupilem preparat firmy Waterlife - Protozin i zaproponowany przez sprzedawce ANTI INTERNAL BACTERIA firmy INTERPET
nie wiem ktorego probowac najpierw tym bardziej ze skalar jakby odzyl troche po tym jak wczoraj podnioslem temperatuje do ok 30 stopni i olaczylem zupelnie oswietlenie (podobno tak tez mozna walczyc z pierwotniakami)

mam akwarium 180l.
5 malych skalarow
2 mieczyki
2 glonojady
2 kirysniki
3 neonki
i te dwie ktorych nie potrafie okreslic ale to jakies niewielkie rybki stadne

zrobilem test wody i wszystko w normie tylko zbyt male KH i za duzo NO3 bo ok 100mg/l
ale z Ph nie mam problemow a azotany nie powinny wplywac na rybki tylko na roslinki z tego co mi sie wydaje ale pewien nie jestem.

Tofifi

Re: chory skalar

Post autor: Tofifi » 2010-07-28, 17:44

lepster pisze:zrobilem test wody i wszystko w normie tylko zbyt male KH i za duzo NO3 bo ok 100mg/l
no3 -100? jakie to testy?? Nie dopuszalny wynik jeżeli prawdziwy - podmiana wody zalecana

lepster
Zainteresowany
Posty: 38
Rejestracja: 2010-07-28, 16:46
Pojemność akwarium: 180
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Manchester

Re: chory skalar

Post autor: lepster » 2010-07-28, 18:11

test tetry paki 6 w 1
wody podmienilem okolo 20%
wiem ze za duzo dla dobrego rozwoju roslin powinno byc do 40 a powyzej to juz powinny rozwijac sie glony u mnie tak nie jest roslinki rosna jak szalone a glonow nie widac w ogole

...ale chyba to nie przez azotany ta choroba...

Awatar użytkownika
maradona
Rekin forum
Posty: 2284
Rejestracja: 2010-06-23, 20:50
Pojemność akwarium: 112
Imię: Magda
Lokalizacja: Goczałkowice

Re: chory skalar

Post autor: maradona » 2010-07-28, 18:14

test tetry paki 6 w 1
kup jakis test kropelkowy. Paskowane często sie mylą...
lepster pisze:wody podmienilem okolo 20%
podmieniaj 25-30% tygodniowo.
Przy azotanach 100 mogą rosnąć glony jeśli sie nie mylę.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: chory skalar

Post autor: maol » 2010-07-29, 08:39

Złote przebarwienie... oodinoza zwana też chorobą welwetową? Leczenie np. Oodinopurem SERY.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

kozi123
Forumowicz
Posty: 58
Rejestracja: 2008-08-10, 12:31
Pojemność akwarium: 100
Imię: Mateusz
Nazwisko: Koziarski
Lokalizacja: Koluszki City

Re: chory skalar

Post autor: kozi123 » 2010-07-29, 10:11

A spuchnięty brzuch przy tym żę nic nie je przecież może świadczyć o posocznicy? <nie jestem pewny tej nazwy>

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: chory skalar

Post autor: maol » 2010-07-29, 10:34

Jak wy lubicie wymyślać jak najgroźniejsze choroby... Zacznij od walki z chorobą, której objawy są jasne i dobrze znane. I która z powodzeniem da się leczyć.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ