Witam, dziś rano zabrałam tacie akwarium, gdyż nie czyścił go w ogóle (jedyna rybka, która dobrze się tam czuła, to glonojad.) Akwarium ma 120l, posiadam filtr zewnętrzny tetra ex700, napowietrzacz z "brzęczałka" oraz jakąś grzałkę. Wszystko wyczyściła, poustawiałam (a nadźwigałam się jak diabli) itd... efekt jest taki, że jest w akwarium dość dużo kamieni, trochę piachu oraz żwirek. Przed wpuszczeniem rybek, jakieś 15 minut wcześniej dolałam 1/3 butelki uzdatniacza (bodajże 20/30ml), ustawiłam temp. na 25 stopni no i wreszcie wrzuciłam rybki. Posiadam trzy gurami, danio (to szybkie i długie), zbrojnika, trzy kiryski, dwa pyszczaki oraz dwie żałobniczki (mieszanka przestraszna : O)

Nie wiem jak mam "naprawić" akwarium, oraz jak sprawić, żeby poczuły się lepiej, wszelkie sugestie mile widziane... ; ) Zastanawiam się też nad konserwacją akwarium. Przeczytałam, że należy wymieniać wiadro wody raz na miesiąc i od czasu do czasu myć gąbki od filtra. Dobrze jest też przeczyścić szybki skrobaczką (posiadam taką z magnesem) oraz nie pozostawiać akwarium na słońcu... coś jeszcze ?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Tu jest mnóstwo informacji, na pewno Ci się przyda http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/4037.htm
http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/7187.htm
http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/3876.htm
Pozdrawiam

Może zacznij od zmiany obsady.

Dobrze... a więc zdecydowałam się na gurami.

Dziś dokupiłam pięć złotych, dwa kiryski pstre i glonojada (nie powiem nazwy gatunku, gdyż była po łacińsku ^.^).

Pyszczaki oddaję koledze taty, a danio niech zostanie już do śmierci (żyje około 3 lat, mam nadzieję, że niedługo zdechnie). Żałobniczki również mam zamiar zostawić.

Ustawiłam temperaturę na 25 stopni (taka, aby każdemu gatunkowi odpowiadała). W akwarium niestety mam same skałki, bo roślinek tata nie potrafił utrzymać przy życiu. W każdym razie bez sensu byłoby znowu wylewanie wody z akwarium, po czym wsadzanie roślinek z powrotem... czy macie jakieś sugestie, żeby wsadzić roślinki i było im dobrze bez specjalistycznego podłoża ? Te pływające chyba sobie jakoś poradzą, a w najbliższym czasie kupie dość duży korzeń (praktycznie na całe akwarium) i wyjmę większość skałek. Staram się wszystko robić jak najlepiej dla gurami, jednak tak, by trochę podchodziły warunki do reszty rybek. Jeszcze pytanie: Jak używać preparatu przeciwko glonom ? Są dwa zdania, które sobie nawzajem przeczą... brzmi to tak: "...nie stosować gdy w akwarium znajduje się narybek, ikra, młode..." a potem jest: "...szkodliwe dla organizmów wodnych. Może zmienić warunku wody"(?). Jak go stosować ?

Aktualnie więc mam:
-8 gurami
-2 pyszczaki
-2 glonojady (różne gatunki)
-5 kirysków (żeby powstało stado)
-2 żałobniczki
-danio (to duże i szybkie)

a mam zamiar posiadać:
-5/10 kirysków
-2 glonojady
-dość duże stado gurami (tak, żeby było im dobrze)

Jakieś pomoce ? Uwagi ? Bardzo chętnie poczytam wskazówki.

Apropos: Akwarybka, dzięki za wskazanie tematów, wcześniej nie pomyślałam, żeby poszukać, przeczytałam większość, jeśli chodzi o kwaśność oraz twardość wody, na razie zbyt mało wiem, by się w to bawić.

po pierwsze nigdy się nie robi całkowitej wymiany wody (ale to już w tematach wyżej doczytałaś)
po drugie, rośliny możesz wsadzić w każdym momencie tylko podaj jakie masz światło, a aby lepiej rosły kup/zrób kulki gliniani-torfowe i wsadź pod rośliny wtedy podkład jest nie potrzebny, oraz podawaj CO2- to daje efekt
Po trzecie nie wszystkie rośliny sadzi się w żwirze (np anubisy na korzeniach) więc najpierw poczytaj
Po czwarte testów PH nie karze ci robić ale jak masz gatunki które lubią miękką wodę to musisz dać korzenie, kokosy, szyszki olchy
No i co do preparatów na glony jak nie raz pisałam ja je stosuję i polecam, stosuję osobiście ActiTranspatent, dawkowanie 1ml na 10l, nie zauważyłam szkodliwości a leje regularnie od ponad 0,5 roku, przy czym z doświadczenia Ci powiem chemia chemią, ale to CO2 i odpowiednie zarośnięcie akwa zahamuje wzrost glonów

W takim litrażu tylko gurami. To i tak dla nich mało i 1+2/3. Dla gurami żeby było im dobrze to 240l
Glonojada wstaw fotkę czy to czasem nie lamparci jest.

Pierwszy glonojad:



Drugi (to jest chyba zbrojnik)

- łeb

Zrobiłam zdjęcia sprzętu:






i całego akwarium (miałam do dyspozycji jedynie kamienie, żwir i trochę piachu).



Jeżeli ktoś powie mi jak wsadzić roślinki (by żyły i dobrze się czuły) bez całkowitej podmiany wody itd. proszę o podpowiedź xP

Jeszcze prosze o odpowiedzi na pytania zawarte w poscie wyzej

Biały zwir/piasek usuń - stresuje ryby, łatwo się brudzi...
Roślinkom podetnij korzenie na dł. ok 4-5 cm i normalnie zasadź.
Jeśli masz tam muszle to je wywal - zatwardzają wodę.
Jakie wymiary ma akwarium?

Jest to 120 litrow, wysokosc 60 cm, szerokosci i glebokosci nie znam.

W najblizszym czasie postaram sie usunac zwir i zastapic nowym, muszelek nie mam, a na co zamienic zwir ? moze byc piach ? Wiem, ze kiryski najlepiej czuja sie majac piach pod gebami :3

Roslinki kupie, przy okazji jak bede robila akwarium na kwarantanne.

A czy te roslinki napewno bd sie dobrze czuly w piachu ?

Sorrki za brak polskich liter - cos mi sie wcisnelo i nie potrafie tego naprawic xP

W zasadzie zacząłbym od tej kwarantanny, przeniósł do niej ryby - jakoś te dwa tygodnie będą musiały się przemęczyć. No i to duże akwarium założyłbym od zera. Korzystając z np. odpowiedniego podłoża.

A czy rybki mogłyby posiedzieć w wiaderku przez dwa tygodnie ?

i po pierwszym tygodniu wymienić 20% wody, w następnym tygodniu znowyu 20% + 5 rybek (czy mogłabym więcej ?)

A tata ciągle wyśmiewa się z mojego postępowania ! Np. jak wpuszczałam nowe rybki - on by je wlał od razu, ja postępowałam tak jak było opisane w innych tematach (apropos... można o prostu temperaturę dostosować do tej w torebce z akwarium, a potem ręką je wyłowić ? Woda by się nie dostała, a ja bym miała mniej roboty)

Costa pisze:apropos... można o prostu temperaturę dostosować do tej w torebce z akwarium, a potem ręką je wyłowić ? Woda by się nie dostała, a ja bym miała mniej roboty

Niech wpłyną same. I metoda kropelkowa.

Costa pisze:i po pierwszym tygodniu wymienić 20% wody, w następnym tygodniu znowyu 20% + 5 rybek (czy mogłabym więcej ?)

Możesz rozwinąć myśl?

Chodziło mi o wodę, akwarium puste, tydzień stoi puste (kamienie + piach i żwir), wymieniam wodę (w sensie 20%) i czekam następny tydzień. Jak minie ten czas wymieniam wodę i wpuszczam około 5 rybek, czy mogę, np. 10 ?

Tata mówi, że nic nie będziemy w akwarium zmieniać, "bo po co ?" (mu się nie chce).

Nie mam na razie mebli i powiedział, że jak 18 będziemy stawiać akwarium na szafce, to wtedy moglibyśmy wszystko naprawić a rybko "teraz mają kwarantannę". Powiedział, że roślinki możemy zasadzić, ale wtedy na pewno potrzeba by była kwarantanna.

Wpuść 5. Chyba, że masz już wszystkie to wtedy wszystkie.
Kwarantanna jest potrzeba.
A roślinki dokładnie wypłucz w wodzie żeby plagi zatoczków nie było.

"Chyba, że masz już wszystkie..." ?

Co wszystkie ? ^.^ Mam razem około 20 rybek