https://www.pompybasenoweduda.pl/

Bez chemi i CO2

Wszystko na temat roślil słodkowodnych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
KryH
Forumowicz
Posty: 63
Rejestracja: 2010-12-10, 11:26
Pojemność akwarium: 100
Imię: Krys
Nazwisko: Kolis
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Bez chemi i CO2

Post autor: KryH » 2010-12-10, 15:54

Doradźcie mi proszę jakie rośliny wybrać do akwarium do którego nie chcę dodawać żadnej chemii czy też CO2 Ot taki naturalny (nie wielkością) zbiorniczek. Ma ono 100l i ponad 3 lata z większymi i mniejszymi moimi wpadkami. Teraz pragnę odstawić na bok wszelkie uzdatniacze i przyspieszacze bez nawozów i CO2 itp. Obsada to:
5 Tetr (Cesarskie i Czarne)
4 Bocje Wspaniałe
4 Gupiki
4 Molinezje
4 Glonojady
2 (chyba) Piskorki
Docelowo zbiornik będę zwiększał na: dł 100cm* szer 50cm* wys 60cm i wszystko będę chciał przenieść z dotychczasowego. Wiem :spi: , że cierpliwość nakazuje poczekać ze zmianą na nowy zbiornik ale pozostaje to właśnie
"ALE".
"Mój dom to cały świat a mój cel to horyzont i do wyboru sto tysięcy dróg."
Obrazek

Awatar użytkownika
hidax
Stały bywalec
Posty: 375
Rejestracja: 2010-09-01, 14:10
Pojemność akwarium: 60
Imię: Kamil
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: hidax » 2010-12-10, 16:42

Jest mnóstwo roślin mało wymagających.
Moja propozycja Idź do zoologa pooglądaj roślinki jakie ci się podobają wróć do domu i posprawdzaj wymogi w googlach. :D
Jesli masz oświetlenie 0.5W/L to możesz jakieś mechy kupić.
Oblookaj też na allegro ludzie wystawiają zestawy roślinek z własnej przycinki mój wujek dostał 16 rodzajów roslinek za 35zł + dostawa więc chyba nie przepłacił. :D
60 Główne
30 Narybkowe

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: aidi » 2010-12-10, 17:16

no to tak, piskorki mogą być, gupiki też, glonojady 100l to absolutne minimum na 1 szt

nowy zbiornik musi odstać w tym wypadku miesiąc, jak wystartujesz na nieczyszczonym filtrze to flara bakteryjna się z niego weźmie, możesz jako podłoże dać ziuemie ogrodniczą nie nawożoną, rośliny to rogatki,nużeńce, moczarki i inne mało wymagające tylko musisz mieć jakieś światło

CO2 to nie nawóz, fotosynteza czyli proces żywienia roślin polega na tym że CO2 pod wpływem światła i przy udziale wody łączy się w glukozę która znowu łączy się w inne związki odżywcze i budulcowe dlatego akwa roślinność nawet prosta da znacznie lepsze efekty z jego udziałem fakt ryby też produkują Co2 ale w znacznie mniejszej ilości, przy czym CO2 w LT nie jest wymagane, ale rośliny bez niego rosną słabiej

chemia mówiąc szczerze nie jest konieczna przy regularnych podmianach, w wodzie kranowej występuje potas

Awatar użytkownika
Plewek01
Rekin forum
Posty: 1982
Rejestracja: 2010-04-20, 22:24
Pojemność akwarium: 112
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Hajnówka
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: Plewek01 » 2010-12-10, 17:33

KryH pisze:proszę jakie rośliny wybrać do akwarium
Pod spód ziemia ogrodowa, potem te rośliny: http://www.e-akwarystyka.pl/topics5/12665.htm
i baniaczek wg tych zasad: http://www.e-akwarystyka.pl/topics29/8630.htm

Awatar użytkownika
KryH
Forumowicz
Posty: 63
Rejestracja: 2010-12-10, 11:26
Pojemność akwarium: 100
Imię: Krys
Nazwisko: Kolis
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: KryH » 2010-12-10, 17:42

Aidi
Dzięki za cenne info lecz nie mam na myśli zakładania nowego akwarium typu Low Tech z bardzo gęstą obsadą roślinną, a jedynie przekształcenie istniejącego od 3 lat normalnego zbiornika do którego dawałem chemię, CO2, mikro i makro itp. Teraz skończyłem z tym dodawaniem wszystkiego i postanowiłem wrócić do korzeni; jak w przedszkolu miałem akwaria bez tej całej dodatkowej infrastruktury i prowadzić go w sposób naturalny. Jedyny dodatek to filtr kaskadowy AquaEl FZN3 i pompa wirnikowa jako napowietrzacz tyle że z gąbką na wlocie (zasysaniu) wody. Mam niestety kłopoty bo mi Kryptokoryna zniknęła prawie całkowicie (pojawiły się nowe liście przylegające do żwirku) a Anubis nie radzi sobie z glonami. Pięknie rozrośnięty zamienił się z rozgałęzione kłącza z karłowatymi liśćmi. Dość wiele czasu spędzałem ostatnio po za domem i akwarium było miesiącami mocno zapuszczone więc się nie dziwię że jest w opłakanym stanie. Dlatego pytam o odporne rośliny nie wymagające wspomagania dodatkowego po za dobrym stanem wody.
Nowy zbiornik to przyszłość (bardziej lub mniej odległa) który wystartuje ze wszystkim tym co będzie w dotychczasowym plus dodanie potrzebnych elementów z uwagi na większe wymiary. Szukam porad dotyczących prowadzenia już dość dobrze dojrzałego akwarium tyle że bez pomocy CO2 i chemii. Oczywiście fotosynteza nie jest mi obca, a i falowanie wody w jeziorach nie kojarzy mi się jedynie z szumem fal ;) bardzo miłym zresztą. Zwłaszcza wieczorem we dwoje :zawstydzony:
"Mój dom to cały świat a mój cel to horyzont i do wyboru sto tysięcy dróg."
Obrazek

Awatar użytkownika
wojtek229
Stały bywalec
Posty: 261
Rejestracja: 2007-11-10, 18:09
Pojemność akwarium: 112
Imię: wojtek
Lokalizacja: Nowa Wieś

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: wojtek229 » 2010-12-10, 23:46

KryH pisze: Dlatego pytam o odporne rośliny nie wymagające wspomagania dodatkowego po za dobrym stanem wody.
Myślę, wiem, że mało wymagającymi roślinami są:
-Moczarka kanadyjska,
-Limnofila bezszypułkowa,
-Vallisneria (nurzaniec)
-wszelkie mchy (mech jawajski),
-Microsorum pteropus narrow, windelov, java fern, philipine,
-Rogatek (Ceratophyllum demersum).

To tyle.. jest ich napewno dużo dużo więcej.. ale piszę to co wiem :) Myślę że to są naprawdę mało wymagające rośliny .. :)

[ Dodano: 2010-12-10, 22:58 ]
Tak sobie czytam teraz tematy na forum i O.. znalazłem :) Bardzo się przyda panu ten temat. http://www.e-akwarystyka.pl/topics5/12665.htm

Awatar użytkownika
KryH
Forumowicz
Posty: 63
Rejestracja: 2010-12-10, 11:26
Pojemność akwarium: 100
Imię: Krys
Nazwisko: Kolis
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: KryH » 2010-12-13, 13:17

Dzięki za info biegnę na ul.Młyńską porozmawiać w sklepie.

No to mam mały dylemat bo fachowcy w sklepie "Roślinyakwariowe.pl" powiedzieli, że mała szansa na niski i zdrowy trawnik na tylko żwirowym podłożu jeżeli nie będę nawoził wody, a przecież właśnie tak chcę prowadzić zbiornik.
"Mój dom to cały świat a mój cel to horyzont i do wyboru sto tysięcy dróg."
Obrazek

Awatar użytkownika
wojtek229
Stały bywalec
Posty: 261
Rejestracja: 2007-11-10, 18:09
Pojemność akwarium: 112
Imię: wojtek
Lokalizacja: Nowa Wieś

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: wojtek229 » 2010-12-14, 17:46

KryH pisze:
No to mam mały dylemat bo fachowcy w sklepie "Roślinyakwariowe.pl" powiedzieli, że mała szansa na niski i zdrowy trawnik na tylko żwirowym podłożu jeżeli nie będę nawoził wody, a przecież właśnie tak chcę prowadzić zbiornik.
No tak.. z trawnikiem może być mały problem bez nawozów, ale może jakieś mchy jako "trawnik", bądź gałęzatka (tylko z kuli trzeba zrobić prostą roślinę..) ?

PS. Kupiłem rośliny u "roślinyakwariowe.pl" polecam.. :)

Awatar użytkownika
KryH
Forumowicz
Posty: 63
Rejestracja: 2010-12-10, 11:26
Pojemność akwarium: 100
Imię: Krys
Nazwisko: Kolis
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: KryH » 2010-12-14, 19:37

wojtek229 pisze:...
No tak.. z trawnikiem może być mały problem bez nawozów, ale może jakieś mchy jako "trawnik", bądź gałęzatka (tylko z kuli trzeba zrobić prostą roślinę..) ?

Czyli rozchylić i przywiązać do jakiegoś płaskiego kamienia, a co dalej gdy będzie się rozrastał i czy nie będzie się formował samoistnie w kulę? :suchy:
wojtek229 pisze: PS. Kupiłem rośliny u "roślinyakwariowe.pl" polecam.. :)
Czy dobrze rozumiem że nie masz daleko do sklepu przy ul. Młyńskiej ? :)
"Mój dom to cały świat a mój cel to horyzont i do wyboru sto tysięcy dróg."
Obrazek

Awatar użytkownika
wojtek229
Stały bywalec
Posty: 261
Rejestracja: 2007-11-10, 18:09
Pojemność akwarium: 112
Imię: wojtek
Lokalizacja: Nowa Wieś

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: wojtek229 » 2010-12-14, 22:11

Jeśli rozpłaszczysz gałęzatkę to raczej już nie zrobi się z niej kuli .. chyba że taką uformujesz później (przynajmniej u mnie tak jest), może być przywiązane do kamienia, albo tak jak u mnie poprostu na podłożu "rozpłaszczona" gałęzatka.. i sobie rośnie. :)


Hmm może nie do końca.. mieszkam blisko Krakowa, ale rośliny kupiłem na ich stronie i po 2 dniach dostałem rośliny :) (jakieś 100 km, nie daleko .. jeśli ktoś lubi na rowerze jeździć.. tak jak ja .. to spokojnie dojadę :padam: )

[ Dodano: 2010-12-14, 21:13 ]
Tylko jeszcze jeśli można wiedzieć, jakie posiada pan światło w akwarium? Chodzi mi o moc.. np 2 x 18 W świetlówki itd. <- Ważne aby dopasować rośliny, gdyż nie wiem czy światło jest dobre dla gałęzatki.

aidi
Przyjaciel forum
Posty: 1100
Rejestracja: 2007-03-24, 13:01
Pojemność akwarium: 50
Imię: Gosia
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: aidi » 2010-12-15, 10:18

Gałęzatka rośnie nawet przy słabszym świetle, mchy też powinny.
Ostatnio zmieniony 2010-12-15, 13:25 przez aidi, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Akwarybka
Moderator
Posty: 3394
Rejestracja: 2007-02-06, 18:51
Pojemność akwarium: 63
Imię: Basia
Nazwisko: Waluś
Lokalizacja: St. Neots, Cambridgeshire
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: Akwarybka » 2010-12-15, 13:29

Jedyny problem z gałęzatką, to to, że prawie w ogóle nie rośnie. Wytrzyma prawie każde warunki poza zamuleniem, ale za nic nie chce zwiększać swojej masy.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: maol » 2010-12-15, 14:52

KryH, uważam, że popełniasz pewien błąd. Chcesz mieć "normalny" zbiornik bez CO2 i "chemii", ale nie chcesz LT. Oczywiście ma być dużo ładnych roślin. Tak się nie da. Nawet te mało wymagające rośliny muszą mieć co jeść - a to oznacza konieczność stosowania CO2 i nawozów. Bez tego na początku jest fajnie, ale po kilku tygodniach rośliny marnieją, pojawiają się glony itp. - bo wyczerpały swoje własne zapasy, a pomocy z zewnątrz nie ma... W LT jest tak naprawdę tak samo - tyle że mikroelementów dostarcza odpowiednio żyzne podłoże a CO2... też wypada podawać.

Roślina mało wymagająca - to oznacza odporniejsza na chwilowe braki mikroelementów i węgla, oraz potrzebująca mniej światła. Nie oznacza to jednak, ze może być trzymana w jałowym zbiorniku, bez jakiegokolwiek pożywienia i po ciemku. W takich warunkach padnie jak każda inna - nie ma szans na przeżycie.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
KryH
Forumowicz
Posty: 63
Rejestracja: 2010-12-10, 11:26
Pojemność akwarium: 100
Imię: Krys
Nazwisko: Kolis
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: KryH » 2010-12-16, 03:34

Maol mądrze i logicznie mówisz, więc dostrzegam u siebie pewien problem. Nie chcę ruszać całego zbiornika aby zmienić podłoże na ZNACZNIE żyźniejsze zanim nie zrobię sobie nowego. Obecne żyje sobie od 6 lat i przez pierwsze 2 lata (bardzo dokładnie wypłukany) na żwirku 1-2mm ok 4cm i przykrytym żwirkiem 3-4mm warstwa ok 2cm z dodawanymi symbolicznie makro i mikro w płynie. 1 litr na 2 lata to chyba bardzo małe dawkowanie. Przez ten okres plus 1 rok regularne podmiany 20% wody (filtr kaskadowy FZN-3 z wkładem gąbkowym) co 3 tyg przy odmulaniu. W czasie zbierania resztek z dna trzeba było się dobrze wpatrywać :D aby jakieś resztki zobaczyć. Anubis rósł jak opętany za to kryptokoryna zniknęła pod nim. Glony nie pojawiały się. Glonojady mnożyły :padam: ale nie złote.
Potem nastały 3 lata :zalamany: BARDZO sporadycznych prac porządkowych co 2-3 miesiące i teraz reanimuję akwarium w sposób naturalny. Do tego GH to jakiś koszmar, ponad 40. Z tego co czytam na forum dochodzę powoli do wniosku, że bez nawozów się nie uda. Czy dobrze łączę fakty z wypowiedzi?
"Mój dom to cały świat a mój cel to horyzont i do wyboru sto tysięcy dróg."
Obrazek

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Bez chemi i CO2

Post autor: maol » 2010-12-16, 08:58

Na początku dobrze dbałeś o akwarium, potem przestałeś. Skutki... widać. Wbrew pozorom reanimacja zbiornika to żaden problem. Stałe i regularne podmiany przywrócą właściwe parametry wody (domyślam się, że w okresie zaniedbania bardziej uzupełniałeś parowanie niż podmieniałeś wodę?). powrót do odpowiedniego dawkowania nawozów i CO2 przywróci bujne życie roślinne a glony... na tym na pewno nie skorzystają. Po prostu daj zbiornikowi trochę czasu, co najwyżej wymień naprawdę nędzne roślinki na nowe. Możesz też, w celu przyspieszenia procesu utrudniania życia glonom wrzucić do zbiornika parę garści moczarki lub rogatka (na kilka tygodni - pięknie urosną, zabierając niezbędne glonom składniki:) )
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ