Witam!

Planuję w niedalekiej przyszłości skompletować sprzęt do akwa 112l. Moim planem jest odtworzenie białej amazonki - to tak na marginesie.

Co do akwa będzie to panoramiczne 112l ze standardową pokrywą ( kompromis z żoną ) - dostępne na alledrogo za 199 zł - prawdopodobnie wymienię na starcie świetlówki - ale to się jeszcze okaże.

W środku będzie nie za dużo flory, a co do fauny to będę starał się zrobić dużo i kolorowo ( ale nie mam zamiaru przerybić ani pomieszać biotopów - tak do maksimum możliwości - córa będzie miała co oglądać)

Z racji braku miejsca na meblach wyłącznie filtr WEWNĘTRZNY ( może kaskadę - ale nie jestem przekonany - nie podoba mi się)


W tym momencie pojawia się problem z filtrem. Chcę coś dobrego, co zapewni mi w miarę dobrą filtrację mechaniczną, ale najważniejszym kryterium będzie BIO.

Z tego powodu chcę filtr o kilku etapach filtracji - segmentowy. Ale niech cena nie przekracza 100 zł

zastanawiałem się nad:

HJ-1122 - NA ALLEGRO

lub

JP 025F - znowu allegro

lub pompkę

AT-1200 960 L/H - link

wiem że przepływy są duże - o wiele za duże do tego akwarium, lecz będą one zdławione poprzez całą armaturę jaka będzie przy nich zastosowana - planuję króciec wylotowy zaopatrzyć w wężyk i skierować ten strumień do CZEGOŚ ( jeszcze nie jestem zdecydowany - być może kratki z filtra podżwirowego lub specjalny wąż fi12 z otworami) na dno zbiornika ( przy tylnej szybie) aby przepływ wody następował "od dołu".

Jeżeli okaże się że ilość powietrza jaka dostaje się te 30 cm w dół jest niewystarczająca (czyli mało go będzie lub wcale), do tego CZEGOŚ doprowadzę rurkę z brzęczka - i zrobi się coś w stylu kurtyny powietrznej - ale wiem że musi być bardzo delikatna.

Ostatnią pozycję podałem "gołą" pompkę - no cóż, jeżeli mi będziecie odradzać standardowe produkty, to będę zmuszony sam coś wykonać ( tzn. poproszę o to współpracowników ;] ). Mam do dyspozycji parę metrów rury z przezroczystego pleksiglasu ( fi 50mm oraz fi 60,3mm - specjalne stopy nie matujące, odporne na temp i uszkodzenia) i z tego coś wykonam. Do tego tokarka, kilometry rury kwasoodpornej (fi10x1), miedzianej, mosiężnej i miedzioniklowej - ale te trzy ostatnie wiem że się nie nadają - miedź się z nich wytrąca po pewnym czasie - i zatrucie gotowe ;/.

WYOBRAŻAM TO SOBIE TAK:

1) Woda zasysana jest do części wstępnej - mechanicznej. Tam będą dwa lub trzy rodzaje gąbki i/lub włókniny o coraz mniejszej "granulacji". Zastanawiam się jakiej wielkości ta część musi być? - ta część musi być łatwo otwierana.

2) Następnie do części gdzie będę miał filtry biologiczne i chemicznie - może ceramikę z zeolitem ( około 0,5l zeolitu potrzebuję - no ale jak będzie mniej to przeżyję - rozrzucę po dnie w miejscach gdzie będę go mógł wyłowić za pół roku)

3) Trzecią częścią będzie pojemnik na "delicje" - wungiel aktywny, może jakieś witaminki albo inne specjały - raz na jakiś czas.

Później woda trafia do pompki, następnie jest napowietrzona w dyfuzorze ( mieszaczu) skąd kierowana jest do tego CZEGOŚ co będzie na dnie. Ewentualnie tam będzie dopompowana powietrzem z brzęczka.


Proszę Was bardzo o konstruktywne i rzeczowe komentarze na powyższy temat.

Pozdrawiam

Piotr B.

Prawdę mówiąc, masz olbrzymie plany co do... malutkiego filtra. Dwie -trzy gąbki, ceramika, zeolit, węgiel i inne dodatki - a to wszystko w 112l. Wypełnisz tym 1/3 zbiornika? Nie prościej zrobić to w filtrze zewnętrznym? Rozumiem, nie masz miejsca - co w takim małym akwarium oznacza po prostu normalny filtr wewnętrzny. Bez cudów, przestrzeni i specjalnych konstrukcji - zwykła gąbka wystarczy. Nic więcej nie będzie potrzebne, a co więcej, proponowane konstrukcje będą raczej wysoko niepraktyczne. Druga rzecz - pomimo wysokich wymagań szukasz filtra/pompy wśród najtańszej chińszczyzny. Popatrz na rzeczy trochę bardziej markowe - większy wydatek w tym miejscu szybko okaże się oszczędnością.

I jeszcze słowo na temat samego zbiornika - w panoramicznych ryby naprawdę nieładnie wyglądają. Szybko zapragniesz zmienić go na prosty.

co do wymagań to rzeczywiście dosyć wysoko stawiam poprzeczkę - taki nawyk z pracy ;]

jeżeli chodzi o same filtry - chodzi mi o ich modułową budowę - to mi się w nich bardzo podoba. Wiem, że są to tanie produkty - ale dlatego pytam się na forum abym mógł się dowiedzieć co jest warte zainteresowania. Znalazłem coś takiego filtr JBL , lecz nie podoba mi się tutaj to, że przepływ będzie następował równolegle przez wszystkie części ( największy przy samej pompie).

Co sądzicie o własnoręcznie zrobionym filtrze z rur fi 60 z cienkiego pleksiglasu. Zastosować mogę powiedzmy 3-4 rury o długości 200mm połączone szeregowo, co zapewni mi po pierwsze dobre dławienie dużego wydatku - ale jednocześnie będę ten wydatek miał na przyzwoitym poziomie, po drugie będzie bardzo długa droga do czyszczenia mechanicznego, ale również sporo miejsca na bakterie nitryfikujące. A jak się uda to może wyprowadzę te rury za akwarium, tak aby były przyklejone do tylnej szyby - coś jeszcze wymyślę. Jak będę miał czas to zrobię projekt tego akwarium w SolidWorksie i sobie to zobaczycie. A wracając do tego mojego pomysłu, to umieszczając te moduły rurowe za akwarium uzyskam następujące skutki:
1) Żona się wścieknie...
2) Będę mógł dać około 12 rur, każda po 200-250mm - to daje około 2,5mb przepływu i pojemność 10 litrów - a to już chyba daje dosyć duże możliwości pojemnościowe. Jeżeli chodzi o połączenie modułów to proszę o jakieś ciekawe pomysły i rozwiązania ( np. jakiego kleju użyć, czy ma ktoś dostęp do jakiś dyfuzorów { zwężek} z fi 60 na np. fi 12 lub 15.)
3) W akwarium nie będę miał nic więcej jak pompę cyrkulacyjną i trochę przewodów.
4) Żona się wścieknie.
5) Czyszczenie będzie w miarę proste - mam nadzieję znaczy się ;]. Wyciągam po prostu zza akwarium cały moduł i czyszczę co trzeba.
6) W ostatnich odcinkach może nawet wytworzą się bakterie beztlenowe? Oczywiście pod warunkiem że cały układ będzie na zasysaniu.
7) Żona się wścieknie jak coś będzie kapało - akwarium na szafce...


Jak widać ciągle mi pomysł ewoluuje

Mam tylko jedno pytanie - po co to wszystko? Gdybyś mówił o 500l zbiorniku, fajna sprawa. Ale w 112l to... moim zdaniem przerost formy nad treścią. Trudne, niepewne i drogie - szczególnie w stosunku do rzeczywistych potrzeb. A jak chcesz mieć trochę lepiej to i tak najlepsze rozwiązanie to kubełek. Szczelne, działające i pewne.

A jest jakiś kubełek o szerokości nie większej niż 80 mm? bo tyle miejsca mi zostaje.

Drogie? Pompa recyrkulacyjna - 50 zł. Trochę przewodów - powiedzmy 10 zł, rury z pleksi - rzeczywiście one sż drogie ( 1m - 120 zł), ale ja je mam za darmo. I może trochę kleju. Myślę że do 300 zł się zmieszczę, a ( o ile się uda ) będę miał całkiem fajny system.

Dlaczego chcę się bawić w coś takiego? Bo nie lubię narzuconych rozwiązań które nie dedykowane do moich potrzeb. A jeżeli chodzi o to że do 112l tyle nie potrzeba - masz rację. Ale wolę błędy popełnić i potestować na małym akwarium, bo na tym nie koniec wody w szkle u mnie w mieszkanku. Ale postawić 700 l to muszę mieć miejsce - dlatego czekam aż kupię większe mieszkanie...

I w dodatku może to być całkiem fajna zabawa majsterkowicza, a ja lubię takie prace.

Jeszcze jedno. W tym momencie jestem raczej ustawiony w tym kierunku, ale wcale nie jest powiedziane że to tak będzie. Przyjmuję, że może to być również najbardziej tradycyjne rozwiązanie - w końcu nic nie jest pewne. Ale na razie pragnę spróbować czegoś takiego.

Osobiście bym z tych rurek z plexi nie korzystał. Mam złe doświadczenia z obróbką tego materiału.

Są takie małe kubełki. Np. firma Eden ma taki w ofercie, sam korzystałem

I jeszcze co do całej dyskusji - drogie, bo na 90% za 3 miesiące skończy się powrotem do korzeni i zakupem normalnego filtra. Trudne, bo zestaw musi być zarówno szczelny jak i łatwo rozbieralny do czyszczenia. Niepewne - bo to amatorski, niesprawdzony pomysł.

... a potrzebny jest zwykły wewnętrzny filtr. Co najwyżej dwukomorowy. Tani, prosty i bezbłędnie działający. Ale to Twój wybór

rzeczywiście, fajny filtr

znalazłem firmy EDEN

jest też MINI KANI 120 i 80

lecz mają one wymiary ( szer x głęb) 190 x 170 mm - a ja mam maksymalnie 120 mm

co do tego EDEN'a, to faktycznie mi się mieści - ma 90 mm szerokości, dzięki czemu zostaje mi zawrotne 3 cm między krawędzią szkła a krawędzią szafki... Ale jest on za mały... Wydatek na poziomie 300 litrów/godz oraz pojemność zasobników w sumie 1,2 dm3 dyskwalifikują mi go w przedbiegach... Mógłbym dać dwa, ale czy jest sens? Wyniesie mnie to ponad 250 zł, nie będę miał swojej wymarzonej kurtyny powietrznej - bo wydatki na to nie pozwolą, a pojemność filtrów wyniesie 2,4 dm3 - czyli nie za wiele. A jedna rura wg. mojego wykonania będzie miała 1,7 dm3. A będę mógł ich dać nawet 6, a to już daje ponad 10 litrów pojemności.


Zaraz siadam do projektu ( na drugi komp) i spróbuję jeszcze dzisiaj coś nakreślić...

Kurcze, mam dylemat, ale mimo wszystko... Idę zrobić ten projekt.

[ Dodano: 2011-02-02, 00:18 ]
Wiem że post pod postem, ale mam model i chcę się nim podzielić

PLIK DO ŚCIĄGNIĘCIA - 1,8 MB

Spakowany model projektu akwarium - jego części filtrującej. Można obracać za pomocą myszki

Mam dziwne obawy że będzie to bardzo mało wydajne rozwiązanie. Będzie szybko zarastać, i będzie potrzebna naprawdę wydajna pompa.

Ten plik coś nie za bardzo działa, jak możesz to daj zwykły rysunek na jpg lub coś w tym stylu.

Chcesz majsterkować, OK, twoja sprawa. ja też majstruje gdzie tylko mogę.

Chcesz zrobić filtr z rur, przez które przepływa sobie woda? I w tych rurach chcesz umieścić wkłady filtracyjne? Ok, szkoda że nie mogę tego pliku zobaczyć bo tak to Ja mogę widzieć z Twojego opisu zupełnie co innego niż Ty sobie wymyśliłeś

Ale może już tu zadam kilka pytań.
Te rury musisz połączyć w jeden ciąg, czym i jak będziesz je łączył?
W rurach mają być wkłady, jak będziesz je wyjmował? Czy wyjęcie wkładów jest równoznaczne z koniecznością demontażu tych rur? Bo jeśli tak, to rury nie mogą być klejone tylko jakoś łączone.
Jak wymusisz przepływ wody? Jeśli pompa ma w jakiś sensowny sposób tłoczyć wodę to musisz spełnić dwa warunki. Pełna szczelność i odpowiednio mocna pompa.

Na razie to wszystko, czekam na jakiś schemacik.

do maol:

rzeczywiście, pompka musi być wydajna, np. taka: pompa wirnikkowa - link

najważniejszym parametrem będzie dla mnie wysokość podnoszenia ( czyli ciśnienie statyczne). Zreszta dobór samej pompy odbędzie się po symulacji komputerowej przepływu wody przez filtry. Jestem w stanie coś takiego zrobić, dzięki temu będę wiedział jakie są opory przepływu wody przez filtry. Dodając do tego 30% zapasu na zabrudzenia uzyskam informacje jaka pompka musi być

do kntor:

tak, rury będą połączone w jeden ciąg ( szeregowo ), a łączyć je miałem zamiar wężami. Ale chyba przejdę na rury do hydrauliki - mają taką samą średnicę, pod względem chemicznym również są obojętne a jest do nich bardzo dużo armatury. Będę mógł łączyć standardowymi kolankami dostępnymi w Castoramie.

Jeżeli chodzi o same wkłady, to będą one wyjmowane po demontażu. Wydaje mi się że wysypanie zeolitu nie będzie problemem, a jeżeli chodzi o gąbkę to wyciągnę ją jakimś CZYMŚ ( np. drut fi 3 stalowy z haczykiem na końcu ). Ewentualnie mogę każdy z tych odcinków podzielić na 3 mniejsze, połączyć je odpowiednimi kształtkami i wypychać "palcem".
Rury planuję umieścić na elastycznej "szynie". Może być ona wykonana z materiału lub elastycznego tworzywa sztucznego. Do tego na wlocie i wylocie modułu filtrującego dodam zaworki. Zakręcając dwa zaworki uzyskam szczelny moduł który spokojnie będę mógł wyciągnąć zza akwarium. Aha, bo tego nie powiedziałem. Miejsca nad akwarium mam około 150 mm.

Tak na marginesie to przez takie pisanie nie zaprojektuję do końca układu chłodzenia spalin i silnika wysokoprężnego do maszyny górniczej... Tam też mam bardzo mało miejsca...

Tak praktycznie to na zabrudzenie dodaj 80% zapasu Wkłady naprawdę szybko i dokładnie zarastają.

Bizi wiesz, żę aby to ruszyć potrzeba będzie mocnej pompy ;>
Bo taki szereg stawi duży opór.

Ja lubię nadfiltrację więc dla mnie plan super, ale nie chciałoby mi się tak kombinować.

Z mocą pompy to nie powinno być wielkich problemów bo można zastosować np dwie a nawet trzy. Ważniejszym zagadnieniem wydaje mi się że są odpowiednie średnice rur, i sposób uszczelnienia tego wszystkiego bo w brew pozorom ciśnienie będzie dość spore.

Ps. jaki masz pomysł na odpowietrzenie tego wszystkiego?

Odpowietrzenie to dobre pytanie. Dodatkowy zawór na każdej rurze?

Ja również poruszę kwestię rozbieralności i szczelności - jak chcesz pozamykać końce rur? Gumowe nasadki? Jakieś gwintowane metalowe elementy? Wpasowane denka? Poza tym, układ filtracyjny powinien być w sensie kształtu jak najbardziej "prosty". Każde zagięcie, zakręt itp zmiana kierunku przepływu to po pierwsze jego ograniczenie, po drugie będą się tam gromadziły śmieci/złoża bakterii. Każdy właściciel zewnętrznych filtrów wie, jak szybko rury potrafią zarastać - i jak trudno je wyczyścić - tym trudniej, im więcej zwężek, przelotek itp. elementów. I szybko okaże się, że czyszczenie tego tworu a potem jego ponowne uszczelnienie (i odpowietrzenie) to mały koszmar.

Naprawdę mam wrażenie, że to znaczny przerost formy nad treścią. To jest 112l! Zwykły filtr wewnętrzny doskonale sobie z tym poradzi - po co wyważać otwarte drzwi?