Mam żabke akwariową (Karlika szponiastego) już 2 tygodnie. Codziennie sypie rybkom jedzenie w postaci suchej karmy (takie płatki, krusze je troszke i bełtam wodą żeby doleciały do dna zanim ryby je pożrą). Zawsze sie przyglądam czy żabka je tą karmę i nigdy jeszcze nie widziałam, zeby chociaż zerkneła na nią. Czy to możliwe żeby przeżyła 2 tygodnie bez pozywienia, czy to może ja nie widze jak ona je, lub je kiedy dopiero odchodze od akwa?Chyba musi się czymś zywić, prawda? (Robaczków i innych pokarmów nie daję na razie).

po pierwsze karliki są stadne czyli minimum 5 szt, jedzenie pobierają zarówno z lustra wody jak i z dna a więc prawdopodobnie po prostu nie widzisz jak je,

Po drugie: karlik jest mięsożercą i mało prawdopodobne by jadł karmę dla ryb. A że to wytrzymały płaz, to wytrzyma trochę bez jedzenia, ale potem...

Po trzecie: Już kiedyś mówiliśmy Ci, że Twoja obsada jest co najmniej o pomstę do nieba wołająca. Ryby zaczynały Ci ginąc w dziwnych okolicznościach... Molinezja padła, pojawiały się przedziwne choroby (np. ''Choroba pompkowa''). A Ty zamiast uczyć się na błędach i dążyć do poprawy warunków życiowych ryb, to tylko je pogarszasz. Dokupujesz coraz to nowsze stworzenia, bez choćby odrobiny wiedzy na ich temat. A w razie problemów przylatujesz do nas o pomoc i ''co mam wlać?'' Czy tak zachowują się już prawie dorośli ludzie?
Powodzenia w Twoim hobby ''męczymy ryby''.

Pozdrawiam,
Akwarybka

Dobra, u mnie w akwarium wszystko wróciło do normy- brak chorób. A pytanie było o żabie a nie czy jestem wystarczająco dojrzala do opieki nad akwarium. Jeżeli to taki problem mi pomóc to ja dziękuję.

Pinkowa2009, Pytasz więc dostajesz odpowiedź, obsada woła o pomstę do nieba to fakt, a co do samego karlika (który ja najbardziej nadaje się do tego zbiornika) to ja bym spróbowała z żywym pokarmem, oraz pokarmami z suszonymi robakami (są takie dla bojowników) wiele osób karmi karliki tak samo jak ryby przy czym jak masz bojaka to warto pomyśleć o bardziej mięsnych płatkach

Ps. masz obsadę wypisaną i litraż wypisany czyli w 60 l trzymasz ryby które wymagają minimum 100l a to nie jest norma, i o to na tym forum uwaga będzie zwracana wielokrotnie, bo to może : spowodować choroby, atak glonów, wzrost azotanów i azotynów, a od tego jest forum aby na takie rzeczy uwagę zwracało

Heh widzialam dzisiaj jak zjadła suchą karmę. I po problemie. ;p

Pinkowa2009 pisze:Heh widzialam dzisiaj jak zjadła suchą karmę. I po problemie. ;p

Nie po problemie bo płazy to drapieżniki, a znaczy to że należy je karmić pokarmem mięsnym.

Witam

Kaef pisze:Nie po problemie bo płazy to drapieżniki, a znaczy to że należy je karmić pokarmem mięsnym.

E tam,niekoniecznie-jak mówi,że po problemie to po problemie-widocznie jej żaba to wegetarianin(ka) :rotfl:

Pinkowa2009 pisze:Dobra, u mnie w akwarium wszystko wróciło do normy- brak chorób. A pytanie było o żabie a nie czy jestem wystarczająco dojrzala do opieki nad akwarium. Jeżeli to taki problem mi pomóc to ja dziękuję.

Nawet jeżeli teraz jest spokój, to nie potrwa to długo, skoro zaczęłaś pogarszać już złą obsadę. Zastanawiam się jakie kroki podejmiesz, gdy znowu zaczną się problemy...
Nie twierdzę, że jesteś niewystarczająco dojrzała do opieki nad akwarium, ale staram się zwrócić uwagę na Twoje błędy, które mają przecież ogromny wpływ zwierzęta w zbiorniku. Na chwilę obecną niby troszczysz się o podopiecznych, ale tylko ''po swojemu''.

Pozdrawiam.