Witam, czy ktoś ma tzw. kieszonkowy miernik pHlink ? czy on w ogóle jest dokładny przynajmniej w 0,2 pH i czy opłaca się go kupować, bo wychodzi znacznie taniej od kupna testów kropelkowych co jakiś czas.

w domu nie mam,lecz na uczelni bylo kilka. I toczy sa doklaldne zalezy niestety ile kosztowaly... drozszy sprzet byl ok,ale tanszy niestety potrafil godzine pozniej pokazac inne ph tej samej wody...

Tez bym coś taniego kupił rozglądam się lecz ,czytając komentarze jak coś jest tanie to jest feeee

Chyba jednak nie będzie się opłacać, bo jeżeli np. dobra elektroda Weipro kosztuje bez komputera 130 złotych to cały przyrząd do mierzenia pH jak kosztuje 50 zł to raczej nie będzie się nadawał.

Gamaran pisze:le tanszy niestety potrafil godzine pozniej pokazac inne ph tej samej wody...

A jakie były różnice?
Przecież to jest normalne wystarczy, że woda ma w sobie więcej/mniej CO2 i już pH oscyluje ;]

Suja pisze:

Gamaran pisze:le tanszy niestety potrafil godzine pozniej pokazac inne ph tej samej wody...

A jakie były różnice?
Przecież to jest normalne wystarczy, że woda ma w sobie więcej/mniej CO2 i już pH oscyluje ;]

Tak tylko nie w hermetycznym pojemniku na probki...

np 250ml wody x mialo ph 7.6 nastepnie po godzinie ta sama probka wody x miala ph 8... wiec roznice byly. A urzadzenie do dokladnego okreslania ph wskazywalo 7.48 godzine pozniej 7.47 a 24h pozniej 7.43(pisze z pamieci wiec wyniki w przyblizeniu)

Gamaran pisze:ak tylko nie w hermetycznym pojemniku na probki...

No chyba, że tak