R4fx, chyba zbyt nerwowo podchodzisz do sprawy.
Pytałeś o rozmnażanie i dostałeś odpowiedź. Dla wielu gatunków wielkość zbiornika to podstawa. Czynniki stresowe mają tu wielkie znaczenie.
Fakt, ryby mogą odbyć tarło w szklance, ale czy to można jeszcze nazwać akwarystyką? Nie.
W tym hobby bardzo łatwo o przekroczenie granicy i z hodowli mamy znęcanie się nad zwierzętami.
Masz zła opinię na temat tego forum i to jest twoje prawo, ale daruj sobie wycieczki osobiste. Każde forum ma własne zasady. Na tym forum bardzo poważnie traktujemy kwestie wielkosci zbiornika. Jeśli nie możesz tego zaakceptować to nikt na siłę cię nie zatrzymuje. Czytałem inne twoje posty, tak, teraz to już chodzi tylko o zaczepki i tym podobne.
Piszesz że zbrojniki są jeszcze za małe na rozmnażanie. To w jakim celu wogóle zakładałeś temat, skoro wiesz że na tarło jest za wcześnie.
A czy te ryby nie są przypadkiem spokrewnione? No bo chyba nie chcesz hodować osobników wsobnych? A jeśli tak to co zrobisz z takim potomstwem? Oddanie takich ryb do sklepów to zwykłe oszustwo i powinno być karane. Masz drapieżnika który zje młode? Wątpię, bo niby gdzie ma pływać w tak małym zbiorniku?
Myślę że ryby z czasem podejdą do tarła, mimo zbyt małego akwarium pójdą za głosem instynktu. I zaspokoisz swoje ambicje i bedziesz wszędzie głosił że zbrojniki niebieskie można rozmnażać w 50 litrach.
A gdzie w tym wszystkim dobro ryb?
Ano, ryby przecież głosu nie mają....