Jest wielkości gupika, biała, ale ma czerwoną głowę. Ogonek w czarne paski, spokojna, pływa przy dnie.
Dostałam ją w prezencie (bardzo nie lubię jak ktoś mi ryby kupuje) i nie mogę jej oddać.

[ Dodano: 2011-06-28, 21:33 ]
Widzialam ją raz w sklepie ale jedyne co pamiętam to to, że ma dziwną nazwę i pierwsze dwie litery to CH.

Czerwonogłówka
Petitella georgiae lub
Zwinnik Blehera

Oh, tak. Czerwonogłówka. Taka prosta nazwa, a mimo to nie udało mi się jej znaleźć. Co dziwne nie było jej w mojej encyklopedii. :niepewny:
Bardzo dziękuję za pomoc :padam:

[ Dodano: 2011-06-28, 23:11 ]
Hmm A może ona być z gupikami i bojownikami? Bojowniki mam bardzo łagodne lecz coś mi obskubało samca i jest na wykończeniu, a samica ma poziomy pasek. Podejrzewam grubowarga dwubarwnego. Wychodzi z kryjówki gdy nie ma mnie w pobliżu, kiedyś przyglądałam mu się z daleka i zauważyłam, że straszy inne ryby.
Bardzo mi szkoda mojego bojka crowntail'a . BYŁ taki piękny...
Niestety ten grubowarg to także prezent i czekam teraz na okazję, żeby go wymienić na mieczyka. :orany:

[ Dodano: 2011-06-28, 23:12 ]
AH NIE! To jednak Zwinnik Blehera! Haha Jakie podobne ryby! :0

Co nie zmienia faktu, że to spore, ruchliwe i stadne ryby nie nadające się niestety do 60 litrów. A to, że ktoś nie ma wyczucia do prezentów, nie oznacza wcale, że nie można ryby oddać.

Oddaj koleżance/koledze/do zoologicznego i powiedz że rybka zdechła.